rożniczka
Czekamy na cud-na Ciebie!
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2012
- Postów
- 561
Wróciłam od gina...więc fasolki ani widu ani słychu
torbielka krwotoczna się zrobiła, ale dość mała więc mam się nie przejmować...w każdym razie inseminacja odłożona o 3 cykle, żeby wszystko było ok...w pon. na kontrolę czy owu była. Pęcherzyka dominującego nie było widać, chociaż jak dla mnie koło tej torbielki było coś i gin też to widział, ale stwierdził, że jeśli z tego będzie pęcherzyk, to i tak torbielka to zaburzy...
No i nie mam co łączyć cykli. W sumie to jak jechałam na wizytę to tak czułam, że nic z tego...no nic, mam nadzieję, że jednak inaczej nam pomogą
Tak więc Myniu czekam na te II kreseczki brokatowe;-)
Co Cię tak wkurzyło?
torbielka krwotoczna się zrobiła, ale dość mała więc mam się nie przejmować...w każdym razie inseminacja odłożona o 3 cykle, żeby wszystko było ok...w pon. na kontrolę czy owu była. Pęcherzyka dominującego nie było widać, chociaż jak dla mnie koło tej torbielki było coś i gin też to widział, ale stwierdził, że jeśli z tego będzie pęcherzyk, to i tak torbielka to zaburzy...No i nie mam co łączyć cykli. W sumie to jak jechałam na wizytę to tak czułam, że nic z tego...no nic, mam nadzieję, że jednak inaczej nam pomogą
Tak więc Myniu czekam na te II kreseczki brokatowe;-)
Co Cię tak wkurzyło?
Ostatnia edycja:
my nigdy nie daliśmy rady tak często