Ja nie wytrzymalam i zadzwonilam do rodzicow od razu po tym, jak sie dowiedzialam, ze jestem w ciazy.
Ja ma problem ze stazem. Teraz bronie prace mgr i normalnie od pazdziernika do konca marca powinnam robic 6miesieczny staz w aptece( dodam jeszcze,ze 6miesiecy bede pracowac ZA DARMO 8 godzin dziennie w czyjejs aptece, nie przysluguje mi urlop, a jak zachoruje, to trzeba to odrpbic!!!!!



). Jesli nie zrobi tego stazu, to nie dostane dyplomu, bo ktos bardzo inteligentny u gory podpiąl ten staz pod studia. Wynik jest taki, ze teraz sie bronie, a bede magistrem dopiero jak u kogos pol roku za darmo przepracuje!!! I najlepsze jest to,ze to jest zgodne z prawem w naszym pieknym kraju.
W kazdym razie chce ublagac kogos w dziekanacie,zebym mogla robic staz od lipca(od razu po tym,jak sie obronie) do grudnia, ale zdaje mi sie,ze to bedzie raczej niewykonalne. Jeszcze nie slyszalam,zeby moja piekna uczelnia poszla kiedys komus na reke. W związku z tym bede musiala przerwac staz, odchowac dziecko i jeszcze troche popracowac u kogos za darmo( majac dziecko na utrzymaniu), zeby byc tym piep... magistrem


