ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
Gemmini,a jak ona zbadala Ci te skurcze macicy? mialas je w trakcie wizyty? czy to mozna jakos stwierdzic przy badaniu?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
d... skopać gnojowi
.
.
)... Dziś na wizycie brzuch był ok, ale jak lekarka dowiedziała się że te skurcze nie ustały zmieniła mi leki i powiedziała, że jak sytuacja się nie zmieni to zrobimy KTG i zadecydujemy co dalej (z uwagi na moje styczniowe poronienie ona podchodzi do mnie bardzo ostrożnie)... Cieszę się, że przynajmniej jestem pod dobrą opieką
A ja dzisiaj byłam na obciążeniu glukozą...:-) I powiem szczerze że dobre to jest....Taka przesłodzona herbataAlbo ja jakas dziwna jestem ale mi smakowało;-)...Jutro wyniki to sie dowiem co i jak...
Oj widze trudny temat zarobków i pracy sie zaczał....ja tez mam przerąbane bo kończe studia.....do pracy nie zdążyłam iść bo byłam miedzy jedną a drugą i wyskoczyła mi ciąża...I mam tylko wypłatę męża...i kochanych rodziców....szczerze....bez nich nie ma szans żebysmy dali radę...Ale przyjdzie taki czas, że bede mogła sie odwdzięczyć...Jak nie ja to wnuczek ;-)
.
. Jutro musze się pozapisywac do lekarzy, Janka do ortopedy, rozpisac dokładniej diete na następny tydzień (strasznie topornie mi to idzie
), zrobic listę spraw do załatwienia, poskładac pranie i czort wie co jeszcze... A już wiem, zmusi męża do podania mi grafiku na październik, bo jakos przeprowadzkę trzeba ruszyc. Październik szykuje mi się tragicznie, samo wymienianie papierków bedzie mało zabawne. No nic, urzad komunikacji mam blisko ciuchlandów to połacze sobie
. Oj, zeby mi się chciało tak jak mi sie nie chce :-(.
.
Mąż ze wspólnikiem prowadzą własną firmę, ale nie jest to rarytas bo prawie całą kasę zabiera urząd skarbowy.
Jak ktoś lubi słodkie itd to nie powinno być problemu...aczkolwiek pomysł z cytryną - słyszałam o nim i wiele mam tak robi wiec na wszelki wypadek warto sobie wziąść....Mi babka w laboratorium powiedziała że kluczem do sukcesu jest ciepła woda...Bo ponoć w zimnej glukoza smakuje tragicznie....A jest tego troszke do wypicia rzeczywiście....Jakies 300 ml...