reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczen 2011

Claudusia to spadek hormonów, ja to na własny użytek nazywam syndrom 3 doby, przeyczałam cały trzeci dzień po urodzeniu Filipka. Najważniejsze żebyś odpoczęła. Masz kogoś do pomocy? Powtarzaj sobie, że przecież Michaś to wasz wyczekany synio, wasze spełnienie marzeń o rodzinie. Wszystko co trudne minie. Baaaaardzo mocno zaciskam za Was kciuki!!!!

Jest ze mną mój, nie pracuje na razie więc pomaga mi przy wszystkim, nawet razem próbowaliśmy odciągnąć mleko....
mam swoich dwóch facetów
najbardziej mnie martwi to karmienie, od początku są z tym problemy

jutro powiem położnej i na pewno coś doradzi
 
reklama
dziewczyny coś mnie ćmi....tak jakoś dziwnie się czuję....mam delikatne skurcze ale nic regularnego....zobaczymy co będzie...narazie się nie nastawiam na rodzenie , bo muszę zjeść jeszcze te oponki a później rópta co chceta:)

kurcze słuchajcie nie wiem czy się zaczynam nakręcać...ale chyba dziś w nocy pojadę na porodówkę...jakoś taką czujkę zaczynam mieć....a jeszcze popatrzyłam na ten nasz borytm i pierwszy termin 11.01. (fizyczny)....ale będą jaja:)
 
Ostatnia edycja:
claudia oj karmienie to i dla mnie była gehenna. Spokojnie, pomalutku, wszystko się unormuje. Trzymam kciuki bardzo mocno!

Ribi a widzisz! a tak się zarzekałaś, że do lutego masz czas. :-) że trzeba opłatę pobierać za wcześniejsze rodzenie, żeby nie było, że urodzisz przede mną. :-D

a ja się chyba wezmę za rozbieranie choinki póki jestem na chodzie. Fificiuch siedzi w prezentach urodzinowych i wogóle na mnie nie zwraca uwagi. Ksiundzu był to po co choina ma stać? tylko, że ja tak nie lubię tego zajęcia ... ubieranie jest takie przyjemne, a rozbieranie taaaakie smutne.
 
no widze, ze cos sie powoli rusza :-) a rano sie okaze ze ktos jednak urodzi.

moncia super, ze sie w koncu ruszylo trzymam kciuki

moniaioy i zlotko mam nadzieje,ze zachaczycie o kozlowek :-)
 
reklama
no ja też już po wizycie, no i u mnie rozwarcie bez zmian na 1cm, poród może się odbyć w każdej chwili ale nie musi, przepływy pępowiny i łożyska nadal bez zmian i jak nie urodzę to 17 mam mieć ktg i potem zdecyduje lekarz co dalej....
monciaa u Ciebie tak samo jak u mnie...
claudia spokojnie bez nerwów a z karmieniem wszystko będzie dobrze:)
 
Do góry