Cześć dziewczyny:-). Matko jak Wy dużo piszecie, nie mogę za Wami nadążyć
Dziewuszki a ja chyba jednak będę rodzić sama. Napiszę tak mam z mężem lekkie problemy, zresztą on trochę inaczej podchodzi do mojej drugiej ciąży niż do pierwszej. Nie wiem czy inne kobietki też mają takie odczucia co do swoich facetów przy kolejnych ciążach.
Po trzecie mój mąż zawsze mi mówi, że ściemniam, że mnie boli, jak mnie boli to on zamiast mnie pocieszać to, że tak powiem stara się tego nie widzieć. Przy pierwszym porodzie przy moich skurczach zapytał czy zdąrzy jeszcze pójść do sklepiku kupić bułkę bo jest głodny. Jak wyszedł to miałam nadzieję, że nie wróci, bo bardziej mnie irytował niż wkurzał. Także raczej chyba wolę sama
Muszę Wam powiedzieć, że jednak zakupy dla maleństwa przełożę na październik, bo normalnie szkoła mojego synka pochlonęła całą dodatkową kasę. Dzisiaj kupiłam spodnie eleganckie, koszule i sweterek na rozpoczęcie roku. Jeszcze eleganckie buty i dwie książki. Nie piszę ile wydałam na plecak i resztę księżek i zeszytów. Masakra. Współczuję rodzinom mającym kilkoro dzieci w wieku szkolnym:/
Dziewuszki a ja chyba jednak będę rodzić sama. Napiszę tak mam z mężem lekkie problemy, zresztą on trochę inaczej podchodzi do mojej drugiej ciąży niż do pierwszej. Nie wiem czy inne kobietki też mają takie odczucia co do swoich facetów przy kolejnych ciążach.
Po trzecie mój mąż zawsze mi mówi, że ściemniam, że mnie boli, jak mnie boli to on zamiast mnie pocieszać to, że tak powiem stara się tego nie widzieć. Przy pierwszym porodzie przy moich skurczach zapytał czy zdąrzy jeszcze pójść do sklepiku kupić bułkę bo jest głodny. Jak wyszedł to miałam nadzieję, że nie wróci, bo bardziej mnie irytował niż wkurzał. Także raczej chyba wolę sama

Muszę Wam powiedzieć, że jednak zakupy dla maleństwa przełożę na październik, bo normalnie szkoła mojego synka pochlonęła całą dodatkową kasę. Dzisiaj kupiłam spodnie eleganckie, koszule i sweterek na rozpoczęcie roku. Jeszcze eleganckie buty i dwie książki. Nie piszę ile wydałam na plecak i resztę księżek i zeszytów. Masakra. Współczuję rodzinom mającym kilkoro dzieci w wieku szkolnym:/
