Witam cieplutko,
Ankaska- trzymaj się i daj znać jak będzie po wszystkim,
Co do tematu zakupów to ja jeszcze praktycznie nic nie kupiłam oprócz nosidełka, dostałam mnóstwo ubranek używanych ale jeszcze fajnych i teraz muszę poprać, jestem na etapie szukania śpiworka bo stwierdziłam, że będzie praktyczniejszy od kombinezonu.
Soczek żurawinowy polecam serdecznie tylko taki naturalny bez cukru, ja kupiłam chyba kanadyjski. Na poczatku miałam lekką infekcję układu moczowego ale teraz co m-c jest czyściutko i bakterii brak. Pije go profilaktycznie dwa razy w tygodniu- ma dużo witaminy C także jest dobry też na przeziębienie.
Cukier narazie trochę się uspokoił i następna wizyta cukrzycowa za trzy tygodnie ale dalej nie wolno mi słodyczy, bułeczek i ciasta.
Jak czasami piszecie o słodkościach to aż mnie skręca, czasami zgrzeszę gorzką 80% czekoladą.
Trzymajcie kciuki idę jutro na USG - mam nadzieję że mała podrosła ładnie.