reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
Hej :-D
Ale dostałam lenia na tym L4. Córcia śpi w dzień, to ja razem z nią :tak: Z kaszlem minimalnie lepiej, z gardłem też - mam nadzieję, że do poniedziałku mi minie.
Zauważyłam, że mdłości mam tylko jak jestem w pracy, chociaż teraz już i tak mniejsze :-D W domu zdarzają się bardzo rzadko.

Dziewczyny jak dzisiejsze wizyty?

Napiszcie do mnie na priv daty z wizytami i godzinkami,
Za chwilę wyślę :-)


ja juz sie pochwalilam wizyta w odpowiednim watku...
co do usg genetycznego to ja mialam dzisiaj robione (12t1d) a moja ginka robi od11tc do 14tc
Martinek super :tak: Z usg prenatalnym u nas jest podobnie - między 11tc, a 14tc. Tylko ja na nie jadę do Centrum Zdrowia Kobiety, bo moja ginka ma za słaby sprzęt.

Moja córa ma spać, a co chwilę słyszę: maaaaammmaaaaa :-D
 
Czesc :)

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty na pewno będzie dobrze :)
Ja na usg genetyczne idę 28 czerwca o 12:40 będzie wtedy 12 tc jeszcze się nie denerwuje ale to pewnie kwestia czasu.
 
Hey, ja już po wizycie. Na oddzielnym wątku dodałam foto. Niestety krwiak jest nadal taki sam jak 2 tyg.temu-ręce opadają...przesunął się po prostu w lewo,więc cały czas muszę uważać na siebie jak na jajko:-(
Badanie genetyczne będę miała za 2-3 tygodnie.
 
Chciałabym się do Was dołączyć. Według kalendarza termin mam na 24 stycznia. To będzie moje pierwsze dziecko. Równo za tydzień mam wizytę i już nie mogę się doczekać. Wcześniejszą wizytę miałam w maju i było widać tylko pęcherzyk. Nie odzywałam się, ponieważ miałam okropne mdłości i zawroty głowy. Zmuszałam się tylko, by wstać do pracy. W czerwcu zmieniłam pracę na inną, dlatego nie mogę sobie pozwolić na wolne.

Też miałam okropne nudności. Teraz jestem na początku 9 tygodnia i jest dużo lepiej. Ale jeszcze około tydzień temu myślałam, że nie dam rady.

Gratuluję Wam pięknych fasolek :-)
 
hejka

ja dziś byłam u położnej, zaraz opisze na odpowiednim wątku co i jak w każdym bądź razie się uspokoiłam:))

usg prenatalne tez będe miała, przy okazji tego na 12 tyg, dopiero od roku tutaj jest dostepne i za darmo, z Konradem tego mmi nie oferowali.
gieniek będzie dobrze , oszczędzaj się!
kaja spokojnie jeszcze zdążysz przytyć;-)

ja mam tak że jak coś zjem to jest ok, ale jak jestem głodna i pomyśle o jedzeniu to mnie tak mdli że masakra:zawstydzona/y:nie wiem czemu, ogólnie to ani razu nie rozmawiałam jeszcze z kibelkiem, ale może się zacząc później, z Konradem miałam nawet w 4-5 miesiącu co rano mdłości...
 
Witam się, widzę, że mimo wszystko wizyty udane dzisiaj. :-) Moja też. Piękny 3cm dzidziuś, machajacy wszystkim hehe.
Teraz genetyczne za równy tydzień! :)
 
Chciałabym się do Was dołączyć. Według kalendarza termin mam na 24 stycznia. To będzie moje pierwsze dziecko. Równo za tydzień mam wizytę i już nie mogę się doczekać. Wcześniejszą wizytę miałam w maju i było widać tylko pęcherzyk. Nie odzywałam się, ponieważ miałam okropne mdłości i zawroty głowy. Zmuszałam się tylko, by wstać do pracy. W czerwcu zmieniłam pracę na inną, dlatego nie mogę sobie pozwolić na wolne.

Też miałam okropne nudności. Teraz jestem na początku 9 tygodnia i jest dużo lepiej. Ale jeszcze około tydzień temu myślałam, że nie dam rady.

Gratuluję Wam pięknych fasolek :-)

Noo to widzę, że Twój wiek malucha odpowiada mojemu -no plus minus 1 dzień różnicy :)
 
reklama
Dziewczyny ratujcie! czy któraś też cierpi na dolegliwości żołądka wieczorami? Pomijam oczywiście zwykłe nudności czy wymioty... Od kilku dni popołudniami i wieczorami robi mi się taki kamień w żołądku, ból jakby przestawał mi w ogóle pracować...wtedy nawet wstać nie mogę bo kłuje mnie aż pod żebrami:( Trwa to do nocy potem jak uda mi się zasnąć to rano jest już lepiej, ale wieczorem znowu wraca. Powoli mam tego dość:( Nie objadam się na noc, piję miętę i nic to nie daje. Powiedzcie proszę czy któraś tak ma a jeśli tak to jak sobie z tym radzicie, bo ja jestem juz tym bardzo zdołowana...:(
 
Do góry