Magda - zrozumieją

leżeć już nie mogę bo biodra...siedzę sobie po turecku - o dziwo udało się tak usiąść i spojenie nie dokucza

i wykorzystuję rogala do karmienia jako stolik pod laptopa

tak się zaczęłam śmiać sama z siebie bo Ty piszesz,że przygotowujesz dziewczynki za zmianę, a my z mężem psa na pojawienie się Ali

właśnie czytam artykuły o tym

i powiem Ci,że to też nie jest łatwe
a jeśli chodzi o słodycze...jestem od nich uzależniona...zawsze byłam...przez co wyglądam jak wyglądam...na początku ciąży jak mnie od nich odrzucało, plus mdlości to w 2 miesiące poszło 8 kg...a teraz ochota wróciła i jem,jem i jem...ale już sobie obiecałam,że póki jestem w ciąży to jem,ale potem koniec. może nie zupełny bo nie dam rady tak rzucić nałogu z dnia na dzień,ale na pewno ograniczę

wysłałam mężowi listę zakupów i powiedziałam,że ma nie wracać bez lodów i jakiś ciastek...będzie na dziś wieczór - sam idzie grać w koszykówkę więc wieczór samotny przed tv mnie czeka

i na jutro - kolejny dzień samotny

ale się tłumaczę...


