reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2014 :)

dziewczyny w jaki sposób nosicie w huście maluchy? :) zastanawiam sie od kiedy mozna w tej pozycji na żabkę?
 
reklama
mam pytanie odnośnie ulozenia malucha w lozeczku,caly czas ukladaćdo spania raz ja jeden i drugi bok czy na pleckach też do spania??slyszy się o tej naglej śmierci lozeczkowej i zastanawiam sie jaka najlpesza pozycja do spania...
 
Nisiao- mi połozna mówiła zeby w nocy na boku klaść a w dzien mozna na plecach jak sie jest i zerka na dziecko co jakis czas. dlatego ja tak robie. zreszta w nocy czesto ulewa mi mala przez sen wiec myśle ze jest bezpieczniej.
 
kamag
to tak będę robić.bo zowu gdzies czytalam że spanie na boku jest ryzykowne,juz nie wiadomo co i jak.

Boję się o małą,kurde malo je 40 ml z butli co 3 godz ja budzę i psinco,nawet jak co dwie to zje mniej.Dzis wyniki badania moczu nie wiem czy teraz się czegoś dowiem,ale może bedzie odp czy to nie powod że tk z tym jedzeniem jest.

Na dodatek mam takie mega ekhmmm zaparcie,normalnie plakalam w wc i nic sie nie da,juz mnie boli brzuch przeciez tyle dni nic.Pije kefir itp,moze sa jakieś czopki co by rozluxnilo to posiedzenie
 
Ostatnia edycja:
A moj śpi na plecach na boku i owszem 15 minut i sie gniewa ale ja śpię z nim wiec byle mruk i ja mam oczy jak 5 zł w nocy (na początku chętniej spał na boczku ale wtedy ciagle spał)

Nisiao - kurde cały czas 40?? Zapytaj czy to dobrze moj już na 3 dzien jadł 40 a już po niecałych tyg do 80 teraz już 120 ...

A z zaparciami to ja mam jedna metodę bo po porodzie mam kolegów w prawom oku wiec był preparat na lepsze smarowania a teraz pije colonC bo płakałam i tydzień sie powstrzywalam sama przed wc taki ból ale już jest ok
 
nisiao- mogą pomóc czopki glicerynowe. Są bez recepty. Stosowałam po porodzie bo bałam się, że mi się szwy rozejdą podczas :confused:. Działają
 
Nosiao sa czopki glicerynowe.. wiesz ja po pierwszej ciazy jak Ty plakalam na sama mysl pojsc do toalety..mialam wrazenie jakby po porodzie sorry za dokladnosc.. ta kupa chciala gdsie indziej wyjdc a tam dziury nie ma... normalnie czulam pod skura jakby wyzej I z bku pod reka I musialam przesowac po skorze palcami... a samo wyjscie bolalo jak o jezzzu... tylko ze ja wedy tez dlugo w toalecie nie bylam po porodzie...najpierw mi sie nie chcialo a pozniej balam sie.. a ze nie wiedzialam o czopkach to sie meczylam. Teraz poszlam do wc na sile na 3 dobe po porodzie chyba... I tez nie jest tak jak bylo wczesniej...wydaje mi sie ze w trakcie naturalnego porodu tam sie wszystko przesowa I potrzebuje czasu by wrocic na miejsce. Ale u Ciebie po cc powinno byc wszystko ok. Kup te czopki I powinno pojsc. A potem pilnuj by chodzic przynajmniej co drugi dzien I probuj na sile. A jak nie to czopek tylko nie mozna uzywac cwly czas czopkow bo sie miescie rozleniwia I wogle sie sama nie zalatwisz.

Moj maly ma ten skok rozwojowy ewidentnie... to se baki ida ok I przy nich troche steka..ale on domaga sie cyca co chwile.

Fifka on zassie smoka ale to jednak ten skok I smoczek zadziala na sekunde ..on chce mleczko.. no nic moze do jutra mu minie. Dzisiejsza noc byla lepsza niz wczorajsza.
 
cze!

zachwalalam me dziecie, to mam za swoje teraz! dzis pobudki co 1,5 godz w nocy.....wrrrrrrrrr
wieczorne wycie godzinne tez zaliczone...
ale, ale! syropek jakby pomaga? pierwszy raz slyszalam, zeby dziecie me popiardywalo! az sie z tego obudzila zdziwiona:)

anbas - specjalnie chyba Kuba chce zwrocic na siebie uwage...trudno starszakom odnalezc sie na razie w sytuacji nowej...a wiadomo, za najszybciej reagujemy, gdy cos nie tak robia...rzadziej, gdy sa grzeczne...dzieci to jarza...Kajcislaw moj tez przezywa! ale inaczej troche, pewnie dlatego, ze starszy...wycofany taki sie zrobil...Laurki nie chcial brac na rece wcale, jak sie ktos pytal jak siostra, to mowil, ze szalu nie ma...ale spokojnie, pomalu, ulozy sie! na ten przyklad wczoraj Zdzisio wzial siostre w koncu:) i u Was bedzie dobrze!

fifka - to duuuuuuuzo sily na dzis, bo niezly maraton zapowiada sie...

nisiao - trzymam kciuki za wyniki ! a depresji sie nie daj, bo nikomu to nie pomoze...rano mejkap, mycie, wygodne, ale NIE rozciagniete ubranie, perfumki i bedzie lepiej! u mnie skutkuje...bo jak widzialam sie w lustrze taka zmarnowana i rozlazla to od razu gorzej sie czulam...a szczepionka laurka na razie nie jest wcale...takie tu zwyczaje barbarzynskie

blanka - kciuki za filipka!!! wracajcie szybko do domku!

akuku - jaka drakonska dieta!!!!!!! a ciasteczka maslane choc??? ja juz rzygam kurczakiem...aaaaaaaa! ucalowania dla 4-latka:)

pustiszi - wow! to niezla waga! okazuje się, ze mialas racje i dobrze, ze poszlas do szpitala! co za cudo dali na baki?

magsus - ja nie znam tych rurek, ale na Twoim miejscu bym sprobowala, zaszkodzic, nie zaszkodzi, inaczej sie wykonczysz...

justynaj - szybko w domku jestes! trzymam kciuki za rozkrecenie laktacji i za Twe coraz lepsze samopoczucie!

sylka - ja pije jedna dziennie kawe i n ie dam sobie tego odebrac!


ale życie weryfikuje moją wiedzę, stanowczość i asertywność...miała Laurcia spać w łóżeczku - śpi z nami (a ja oczy otwarte noc prawie całą, bo się boję, ze Ją zadusimy...:( , miałam jeść wszystko, a musiałam jednak ograniczenia liczne w dietę wnieść...ciekawe co dalej...:) ja kurna w teorii to zawsze mądra byłam...gorzej z praktyką:)
 
Ostatnia edycja:
Nisiao ja ukladam w dzien malucha raz na jeden raz na drugi boczek a jak sie przekreci na plecki no to go bardziej obserwuje i daje mu tak spac a w nocy zawsze na boczku podkldam mu za pleckami zwiniety kocyk zeby sie nie przewrocil, bo jak sie mu uleje to splynie bokiem, lezac na plecach zachlysnalby sie.

Inomama
jeszcze wielokrotnie teoria minie sie z praktyka, moj spi w kolysce przy moim lozku ale nieraz zdarza sie ze sie mu nie odbije albo ja tego nie slysze to klade go obok siebie wtedy tez juz spanie inne zeby mu krzywdy nie zrobic , chociaz chyba to niemozliwe bo pozniej nawet jak sie przebudzam to jestem w tej samej pozycji wiec nawet nie drgne heh:-D

my zbieramy sie na spacerek , pozniej po Dawida odebrac go ze szkoly, jaka dzis bloga cisza w domu.:tak:
 
reklama
U nas dzis tez nocka z tych jeczacych :( Niby placzu nie bylo ale postekiwanie caly czas...:(

Pustiszi- to naprawde fachowe porady dostalas :) Prawie jak w Irlandii hihihi

Justynaj- super ze juz jestes w domku. Zdrowka dla Was!!!

Fifka- pidziwiam za ta prace dyplomowa! Nawet jesli to tylko jedna strona poki co :)

Inomama- no I u nas właśnie taka nocka byla a zwykle co 3-4 godz. bylo przerwy... I mowisz ze make up, fryzura I daje to rade? Bo ja juz tez depreche zaczynam chwytac...

No I probuje starszego odpieluchowac :/ I kurka cierpliwosc moja juz na wlosku wisi. Nie wiem czy nie poczekac az bedzie cieplej troche. Ja bym to moze kepiej tu ogarnela itd. Ale wiem ze czy teraz czy pozniej to I tak cierpliwosc moja bedzie testowana do granic wytrzymalosci a zrobic to trzeba. Bo kurka pampersy dla dwojki to fortuna prawdziwa ;)

Moze macie jakieś zlote rady? Czy lepiej zaczac od czestego wysadzania na nocnik ale ciahle w pampku? Czy zrobic to drastycznie I zdjac pampka I od razu majty...Nie chce zeby sie id razu zniechecil..
I czy mozecie mi powiedziec ile takie odpieluchowanie może mniej wiecej trwac?

Jezu...od godziny pisze tego posta. ..młody na nocniku I wlasnie wszystko wylecialo bokiem...bo siura nie wsadził do srodka... Potem wstal i energicznie niechcacy wylal zawaryosc nilocnika do spodni...Zaraz dostane do glowy....ehhhh
 
Do góry