reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2014 :)

Ahoj!

Jeeeej jak ja dawno znów nie pisałam ;/

Ostatnimi czasy miałam mnóstwo stresów związanych z uczelnią, firmą i tak dalej... I postanowiłam... wziąć urlop wychowawczy. Za dużo kombinowania mieliśmy, Kajtka na te 3 dni w tygodniu nie było z kim zostawić, kombinowanie z mlekiem. I teraz naprawdę jestem pełna podziwu dla studiujących młodych matek!!!!

Czekam dzisiaj na przyjście dwóch książek, które zamówiłam - dla siebie "Gatrofazę" a dla Kajtuli Mikołajka. No dobra... tego Mikołajka to bardziej dla siebie niż dla Kajtka, ale trzymajmy się tej pierwszej wersji :)

Super się czuję od jakiegoś czasu - 5 dni w tygodniu trenuję na zmianę raz biegam raz pływam. Waga i cm lecą łeb na szyję, a jem dalej jak jadłam :) Widocznie w moim przypadku bieganie działa cuda :)

Jadę dzisiaj z mamą Mariusza i z Kajtkiem kupić coś Mariuszowi na urodzinki bo ma 20 kwietnia. I chyba kupię mu taką kurtałę softshella, przyda się mojemu kochanemu instruktorowi w pracy :)

W ogóle... chyba pokuszę się na Jarocin w tym roku. Gra moja ukochana Pidżama Porn i nie mogę takiej okazji przepuścić? Kajtek i Mariusz chyba dadzą radę dwa dni beze mnie? :) W końcu szefostwo będzie miało już 7 miesięcy. A i mnie się coś o życia należy, a co! Mariuszowi o tym jeszcze nie mówię, bo wczoraj byli cały dzień sami i Kajtek pokazał swoje umiejętności wokalne : ))) Po przyjeździe zastałam wykończonego Mariusza i Kajtka z szyderczym uśmiechem. Ewidentnie za cyckiem tęsknił dziadyga mały.

Idę sprzątać coś przed świętami bo mam sajgon jak zwykle, a dwa razy w roku wypada, żeby jakoś wyglądało :)



Siva - oj tak, ja poranki w łóżku przedłużam ile się da, bo zakochana jestem w gurzeniu Kajtuli i w tych porannych uśmieszkach! :)

Dona - najszczersze wyrazy współczucia. Chciwość ludzi nie zna granic. Szczerze, to już mnie takie rzeczy nie dziwią, tyle podobnych sytuacji dookoła było ostatnimi czasy... I chyba to już jest norma - kradzieże w szpitalach, a nie przykry wyjątek.

Fifka - oby choróbsko nie wróciło już!

Kasia
- ożesz Ty!!! zakupów zazdroszczę nieziemsko!!!! :)
 
reklama
Bandytka - no witaj :) Czasami faktycznie trzeba zweryfikować życie, obliczyć plusy i minusy i poukładać je tak żeby można było nim się cieszyć - czego Tobie życzę :)

A ja jestem dzisiaj the best - rozliczyłam podatki całej rodzinie :)
 
Bandytka moj mąz kiedys jezdzil do Jarocina..szalenstwo :)

Kaczuszka zdolna jestes. My juz jakis czas rozliczeni, za to nie moge wziasc sie za zbieranie dokumentow do becikowego, tak tego duzo , ze az mi sie odechciewa.

Wizyte połoznej mamy za soba, taki wywiad zrobiła i poszła, sympatyczna pani :)
 
Cleopatra zaciskam kciuki!! Oby udało by się załatwić :-)


Bandyta oj... tak... ciężko jest studiować.... :-( coś o tym wiem...



Dziewczyny ja oszaleje... przysięgam... :-( potrzebuję dobrego słowa bo wyląduję w wariatkowie....Żyje non stop z poczuciem winy... wiem że jestem teraz chora,..źle się czuję i stąd ten brak cierpliwości ale... Konrad jest niemożliwy... przysięgam... czasem mam takie stany ze dosłownie utłukłabym go za rozrabianie (to się nasiliło przy naszych chorobach przez to siedzenie w domu) Staram się nie denerować, mówić spokojnie,tłumaczyć. Ale do niego to nie dociera... robi na złość, bije Adriana rzuca wszystkim... WISZCZY i JĘCZY... Nie wystrzymuję czasem a potem sobie zarzucam co ze mnie za matka... :-(
 
cze!

zła jestem dziś od rana, więc lepiej nie podchodzić. A czemu? nie wiem! chyba dlatego,ze kurna wszystko na raty robić muszę...kotlety mielone podejść miały 3, odkurzanie tyleż samo, a ćwiczenia - jakie ćwiczenia! toż to zupełnie bez sensu przerywać co minut 10! wrrrrrrrrrrrrr

i poproszę o jakiś przepis na fajną sałatkę z jajkiem i nie ryzykujcie nie podawania przepisu dziś!, no!:):):)

Anbas - nie schizować się! gruczoły być muszą - na pewno jest ok! zdrówka dla Was wszystkich!!!

Kamag - u nas li i jedynie pomagają w dzień spacery...nawet jak wrócimy do domu, to przy otwartych oknach i w stroju spacerowym potrafi pospać kolejną godzinkę! a na noc to butla - li i jedynie! tak się naje, że siły nie ma oczu otworzyć:)

Dona - jak rany, to silne choróbstwo strasznie! niech przejdzie szybko! a co do rehabilitacji, to też szlag by mnie wziął! może jest gdzieś w okolicy jaki prywatny rehabilitant? żeby tylko raz pojsc, zaplacic, ale juz wiedziec, jak w domu ćwiczyć? ha! no wlasnie doczytałam, ze tak zrobiłaś:)
Kondolencje kochana dla Cię...

Marika - u nas dokładnie tak jest, po szczepieniu Laurencja nabyła katar i juz 5 dzień ma...

Siva - pozdrów mamę zatem:) A Lenkę ucałuj!

Kaczuszka - no to gratulacje super wyników wagowych i główkowych malucha:)

Fifka - mozesz wszystkie przeciwgorączkowe dla dzieci brać, nie choruj!!! i buziaki dla pełzaka małego:) i dla starszego też buziaki, niech matki nie denerwuje tam!

Kasia - ale Ci fajnie! ja byłam ostatnio to tylko dzieci obkupiłam, sobie nic a nic!

Kaczuszka - ale bez gorączki? kurde, nieźle przeczyści...

Miejskibandyta - to i dobrze, odetchniesz trochę! Mikołajka mam wszystkie części:) znaczy Kajtek ma:) PIDŻAMKA gra???????????????? jezu, jak ja pragnę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! o nie, teraz to juz ryczeć będę! chociaż , kurde, raz byłam w Olsztynie na ich koncercie i tak fałszował Grabaż, ale tak....i tak pijany był...ale tak...:)

pisząc do Was wpierdzieliłam czekoladę - całą!
 
Inomama zazdroszczę Ci czekolady :-(
Mamę pozdrowie, Lene wyściskam ;-) ale dopiero jak się obudzi. Dziś ma lepszy dzień, więc nie drażnie jej bez powodu. Nawet ćwiczyć dziś mogłam. I to podwójnie, bo wczoraj się nie dało, więc dziś nadrobiłam. Dziś znajoma poprawiła mi humor, bo orzekła, że mam figurę lepszą niż przed ciążą ;-)
Dobra spadam po młodą do szkoły, zajrze później.
 
ja zawsze pilam malinowa herbate na goraczke, mam nawet domowy sok robiony przez moja babcie :) w necie znazlam to:

Zarówno owoce, jak i liście malin są znakomitym środkiem przeciwgorączkowym, ponieważ pobudzają czynność gruczołów potowych, a pot – parując ze skóry – powoduje obniżenie temperatury.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/wlasciwosci-malin-maliny-zwalczaja-goraczke-biegunke-bole-miesiaczkowe_36875.html

i teraz juz sama nie wiem :) ma ktos jakies doswiadczenie z tym? bo teraz balabym sie poic malinami goraczkujacego synka (oczywiscie za lat kilka;) )


 
reklama
ja zawsze dostawałam herbatę z sokiem malinowym żeby wypocić chorobę. A że sama z siebie zazwyczaj nie gorączkuję (no 37,5 to max i to w wyjątkowych przypadkach) to może dlatego u mnie podnosiła się gorączka... cholera, sama nie wiem.
 
Do góry