BLANKA ja własnie zakupiłam tąCamilię i w sumie Kindze pomogło na ząbki,bo plakała i płakała więc w ońcu wkropiłam ampułkę pomlackala i niebawem się uspokoiła,już wiele mam sobie je chwaliło.
Dona wiesz,że u nas jest podobnie,tzn z tymi cwiczeniami,Kinga teraż się tak odgina przy tych ćwiczeniach,że nie jest już łatwo,ile razy trzeba podchody robić żeby chociaż przez chwilę,odgina się,wypina,wykręca-sama wiesz.
Ja tu sobie nie potrafie czasem poradzić a rehabilitantka z ośrodka ma to samo przy Kindze,ćwiczy przy mnie i widzę co się dzieje,nie dość że nie wspólpracuje Kinga to jeszcze na rehabilitacji placze okropnie.Rehabilitantka ma dość widac i mowi,że ona w tym wieku dzieci to już wygania z rehabilitacji,że kInga za późno przyszła.
No i zajęcia to mamy co dwa co 3 tygodnie,bo teraz wypadły i jest tyle co ja sama w domu ćwiczę i martwi mnie to,bo w lutym kontrola u neurologa i jest warunek,że jak Kinga będzie juz wstawać i chodzić przy meblach raczkować to nas z ośrodka wypisują.No alejak mamy tak rzadko zajęcia,przecież jak fachowiec wykonuje taie ćwiczenia to lepiej chyba a tu mamy tak rzadko....