reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Styczeń 2014 :)

diablica to tylko on traci na tym:p a gdzie Twój przebywa??
Mój narazie nie chodzi ze mna na USG, wezme go pewnie dopiero na to w 12 tyg.....i jak będzie juz bardziej widac że dziecko to dziecko:)
 
reklama
Diablica moj pojdzie jak bedzie jak na amerykanskich filmach czyli przez brzuch, w poprzedniej ciazy byl na dwoch usg :) takim pierwszym przez brzuch a potem polowkowym :) nie ma co stresowac ani siebie ani dzidzie :) a meza ogolnie opieprzyc za to ze nie dotrzymuje obietnic
 
Oliwia, ja tez krople mojego psa, regularnie co 3 tygodnie.Nie ryzykowalabym przeciez jego zycia. Ale wyglada na to, ze krople przestaly wystarczac. Frontline w ogole sie nie sprawdzal, Advantix do tej pory dawal dobre rezultaty, ale teraz pies jes 1,5 tygodnia od zakraplania i kleszczysko paskudne sie wbilo. Fuuuj. Ale mnie brzydza te robale. I okropnie sie ich boje. Niektorzy weterynarze zalecaja, zeby stosowac i krople, i obrozke naraz. W zeszlym roku po kroplach mial kleszcza. Zalozylam dodatkowo obrozke i do konca sezonu byl spokoj.

Diablica, a gdzie maz wyjechal? Mam nadzieje, ze jednak obraz usg Ci wynagrodzi :)

moj mi wczoraj wywinal taki numer, ze az sie trzeslam z nerwow. Mial byc w domu o 21:30 (a w zasadzie na dzialce, bo wlasnie na dzialce jestem). Dzwonil nawet, ze juz jedzie 21:30 nie ma go. Dziesiec minut pozniej nie ma. Pietnascie - nie ma. Dzwonie. Nie odbiera. Dzwonilam wiele razy. Ciagle nie odbieral. A wiem, ze ma telefo, ktory sam sie podlacza do glosnikow w samochodzie jak wsiadzie, wiec nie ma opcji, zeby nie slyszal czy nie mogl odebrac po drodze. 22:20 jego nadal nie ma i nadal nie odbiera! Mna juz trzeslo. Zastanawialam sie, czy dzwonic do jego rodzicow, czy jechac go gdzies szukac, czy co robic. Kazda minuta sie dluzyla. Dawno sie tak nie zdenerwowalam. W koncu odebral.Gdzie jestes? U lakiernika. Okazalo sie, ze ktos mu chlapnal jakas zraca substancja na lakier i sie zniszczyl. Pojechal wiec do lakiernika od razu ratowac samochod, a ze zostawil tel. W samochodzie, to nie slyszal, ze dzwonie. Tylko dlaczego mu do glowy nie przyszlo, ze ja bede odchodzic od zmyslow?
 
Dziewczyny...to sa poprostu FACECI:p to jest inny gatunek..nie ma co sie denerwować...i tak ich nie zmienimy:p

Alez u mnie burza się zaczyna....brrrr...
 
Katherinne to może podjedź do weta i spytaj czy można używać tej obroży. Szukałam info na necie i nie znalazłam :( Co do facetów, to z obserwacji widzę że potrafią myśleć tylko o jednej rzeczy na raz. Czyli jak miał w głowie ratowanie lakieru to nie myślał już o niczym innym :)
 
Facetom cięzko niektóre rzeczy zrozumieć. Mo mi gadał : przeciez nic mi sie nie stało, o co sie pieklisz. Aż tu raaz pojechałam sobie na szkolną imprezkę, miałam wrócić ok 23 ale taka burza była że musieliśmy do 1 w nocy przeczekać deszcz w schronisku bo do autokatu było ok 1,5km. Zanim wróciliśmy była 2 w nocy. A do tego 90% czasu w lesie bez zasięgu. No i od tego czasu mi nie robi takich numerów bo sam sie nieźle denerwował.

U mnie dzis pada i dzieci malo szału nie dostaną. A ja strasznie padnięta jestem.
 
no niestety, faceci nie mogą pojąć, że jak się nie odzywają, nie wracają to my się martwimy. też miałam kilka takich akcji ale szkoda o nich rozprawiać.
u nas słychać burzę. już 4 dziś :no: więc oszaleć można, a tym bardziej że ja mam burzo fobię :shocked2:
zaraz małego uśpić muszę i trochę więcej poskrobię
 
reklama
Do góry