reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Styczeń 2014 :)

Hej Dziewczyny.
Ale jesteście plodne! W pisaniu tez :)
Czytam Was cały czas ale nie mam nastroju na pisanie. W sumie to nie mam nastroju na nic. Dolegliwości nie mijają a do tego tracę panowanie nad nerwami, a to o wiele gorsze. Nie umiem się już uspokoić, albo preaguje na wszystko płaczem albo wrzaskiem. Źle mi z tym jak cholera, i nie wiem jak sobie pomoc.
Do tego wszystkiego dziś moja mama kolejny raz skutecznie podcięła mi skrzydła...
Swoją droga to ciekawe ile razy człowiek potrafi się podnieść...
 
reklama
A mi właśnie wszystko jakoś tak przeszło dzisiaj wszystko. Ani mdłości nie mam, ani spać mi się nie chce :tak: Fajnie mi z tym.
Panna.nikt, na dobry humor sałatkę owocową proponuję. Dzisiaj zrobiłam z Mikołajem całą michę i wcinamy :-) wszystko złe przechodzi :tak:.

Diablica, ja ze swoim mężem zobaczę się dopiero 3 albo 4 lipca :tak: Ale się nie dołuję :-) już sobie wyobrażam jakie przywitanie będzie przyjemne :-D
 
czesc babeczki:) ja sie miewacie? jak objawy ciazowe ustepuja?
Jak tam tatusiowe Dumni ze beda mieli potomka?

U nas duzaaa Burza byla i chyba znow sie wraca....:wściekła/y: jak ja tego nie lubie
 
a ja dziś nie jestem nawet zmęczona :) wyjątkowo. ale nudności są w dalszym ciągu

panna nikt, wiem o czym piszesz. ja też często traciłam panowanie nad nerwami i wybuchałam. ale wczoraj powiedziałam sobie dość bo najbardziej pokrzywdzony był na tym Nataniel, bo i na niego czasem krzyknęłam. muszę się opamiętać i koniec.
 
a ja dziś nie jestem nawet zmęczona :) wyjątkowo. ale nudności są w dalszym ciągu

panna nikt, wiem o czym piszesz. ja też często traciłam panowanie nad nerwami i wybuchałam. ale wczoraj powiedziałam sobie dość bo najbardziej pokrzywdzony był na tym Nataniel, bo i na niego czasem krzyknęłam. muszę się opamiętać i koniec.

ja mam nudnosc z rana;( a fujjj..... az niechce mi sie wstawac z lozka...
 
Dziewczyny a ja jestem zmeczona ale tak dziwnie, inaczej, taka przybita sie czuje.potem nagle sie ozywiam i jakis czas jest ok i nagle znowu to samo...
dzis zaliczylam znow pare km na rowerze i to napewno moja terapia:-)
z jednej strony sie ciesze,ze nie musze do pracy chodzic. Pamietam,ze w ostatniej ciazy to ciezko bylo,wstawalam o 5 daleki dojazd a popoludniu to wrak byl ze mnie. Moje kochanie wszystko robilo za mnie w tym czasie, gotowal obiady sprzatal, tylko,ze ja nic nie chcialam jesc;-)
 
Ja również cieszę się, że nie muszę chodzić do pracy...choć trochę mi brakuje kontaku z ludźmi...jednakże doświadczenia z poprzedniej ciąży jak i pracy sprawiły że dostałam tak silengo wstrętu do niej, że teraz mimo iż finansowo jest ciężej, psychicznie czuję się lepiej:)
 
reklama
Hej Dziewczyny. Nie nadążam za czytaniem Was :D

Ale dziś denny dzień. Mam doła bez powodu, wszystko mnie wkurza, a mój cudowny facet dwoi się i troi by mi było lepiej... a ja tylko warczę. No jak nic muszę się na wsciekliznę zaszczepić... To chyba ta pogoda tak na mnie działa.

Ciągle czuję jak mrówki mi chodzą po nogach i wzdrygam się takimi dziwnymi dreszczami, zwłaszcza jak się kładę do łóżka. Chyba skończy się wizytą u neurologa, bo może tak mi się w ciąży zwiastuny padaczkowe objawiają... a wczoraj mnie wzdrygało do 3 nad ranem :/ i znów się nie wyspałam. Masakra.

Ogólnie mam ochotę zakopać się pod kołdrą i przestać istnieć chociaż na troszkę... żeby nie chciało się płakać, żeby brzusio nie ciągnął, żeby nogi nie wkur...zały, żeby nikt się do mnie nie odzywał.

Ech, chyba czas się położyć :(
 
Do góry