- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 823
To ja zaczynam? Na 9Ja chyba zamykam dzień, bo na 18![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To ja zaczynam? Na 9Ja chyba zamykam dzień, bo na 18![]()
Ja mialam mieć na 8:40, a w ostatnim momencie przeniosłam na 10:40, także chyba takTo ja zaczynam? Na 9
Ogromne gratulacjeCześć dziewczyny, jestem po pierwszej wizycie u lekarza, ciąża potwierdzona więc nieśmiało się witam
Przychodzę z kresek po 2 latach starań, termin wychodzi mi na 26 stycznia![]()
Witaj,To ja chyba zacznę maraton wizytowy bo mam 27.05 i trochę się stresuje. Teoretycznie już dwa tygodnie temu miałam zarodek z bijącym serduszkiem, ale jakoś Pani doktor za bardzo nic mi nie pokazała na ekranie. Karty ciąży też nie założyła. Zdjęcia USG nie dała. Jakby nie chciała mi dawać nadziei że tym razem się uda. Powiedziała że ciąża jest młodsza i że za dwa tygodnie się widzimy. Jak to możliwe by był zarodek z sercem i nie założyć karty ciąży?
Druga rzecz która mnie martwi - niewielka ilość objawów. Zatwardzenia, ból piersi, wzdęcia ok są. Mdłości - może dwa trzy razy jakieś bulgotanie miałam w gardle i tyle. Oczywiście wolałabym żeby mdłości nie było dalej ale to takie podejrzaneniektóre dziewczyny od 5 tyg wymiotują dalej niż widzą a u mnie już 7-8tc (sama nie wiem który skoro lekarka twierdzi że ciąża młodsza) i mdłości brak za to wilczy apetyt.
Ale jutro się dowiem.
Stres mnie zabije![]()
Ja się tak odniosę do mdłości, przecież to nie jest przesądzone,że musisz mieć. Sama ma razie nie mam i nie uważam tego za zły znak. Wzdec nie mam, gdzie słyszę,że też dużo osób maTo ja chyba zacznę maraton wizytowy bo mam 27.05 i trochę się stresuje. Teoretycznie już dwa tygodnie temu miałam zarodek z bijącym serduszkiem, ale jakoś Pani doktor za bardzo nic mi nie pokazała na ekranie. Karty ciąży też nie założyła. Zdjęcia USG nie dała. Jakby nie chciała mi dawać nadziei że tym razem się uda. Powiedziała że ciąża jest młodsza i że za dwa tygodnie się widzimy. Jak to możliwe by był zarodek z sercem i nie założyć karty ciąży?
Druga rzecz która mnie martwi - niewielka ilość objawów. Zatwardzenia, ból piersi, wzdęcia ok są. Mdłości - może dwa trzy razy jakieś bulgotanie miałam w gardle i tyle. Oczywiście wolałabym żeby mdłości nie było dalej ale to takie podejrzaneniektóre dziewczyny od 5 tyg wymiotują dalej niż widzą a u mnie już 7-8tc (sama nie wiem który skoro lekarka twierdzi że ciąża młodsza) i mdłości brak za to wilczy apetyt.
Ale jutro się dowiem.
Stres mnie zabije![]()
W sumie.. jestem też z tych osób niewymiotujących - ostatnie wymiotowanie miałam 29 lat temuJa się tak odniosę do mdłości, przecież to nie jest przesądzone,że musisz mieć. Sama ma razie nie mam i nie uważam tego za zły znak. Wzdec nie mam, gdzie słyszę,że też dużo osób ma![]()
No to właśnie!W sumie.. jestem też z tych osób niewymiotujących - ostatnie wymiotowanie miałam 29 lat temumój organizm świetnie się przed tym broni
oby tak pozostało i oby to nie był zły znak
![]()