reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Laski mi na zgagę serio pomagają migdały. Spróbujcie.

Od jakiegoś tygodnia bardzo bolą mnie nadgarstki rąk.

Czytam Was czytam, ale nie panikuję - przynajmniej na zewnątrz mężowi - bo wewnątrz jestem nieco przrazona, ze nic nie wiem, nie potrafię i nie ocenię zbliżającego się porodu...

No, czas na kawę (z kofeiną). Karmi zawsze uwielbiałam - i dla mnie to nie piwo tylko napój ;-)
 
reklama
A ja się zgadzam z Gosią i Kają i też nie rozumiem.

Kaja - moja koleżanka rodziła w Łomży i podobno tam na oddziale nawet wskazane jest picie karmi, ona popijała leżąc na sali poporodowej:tak: Ja za karmi nie przepadam.
Są lepsze sposoby na popęd laktacji niż piwo - alkoholowe czy nie. A przed wypiciem zawsze warto sprawdzić, czy to bezalkoholowe rzeczywiście jest bezalkoholowe, bo czasami jest tylko ze zmniejszoną ilością alkoholu.

Paulinaa!!! Welcome home.:-) Cieszę się, że masz się dobrze. Jak Ci powiedzieli, że waga ok, znaczy ok. Ja miałam wypisową 2800g i jestem zdrowa jak rydz, więc Twój mały człowieczek ma jeszcze czas, żeby obrosnąć w tłuszczyk.:tak:

Ania98765, może byś tak do szpitala podjechała na oddział, co? Po co się denerwować - a tam się sytuacja wyjaśni. Powodzenia.

Tysiolek, jeśli chodzi o wózek, to ja polecam cztery koła - zawsze stabilniejszy. Znam kilka osób, które na trzy się zdecydowały i nie były zadowolone. Jak chcesz kupować na allegro, dam Ci namiary na sprawdzoną kobietę.


Gosia_k23, dziękuję za życzenia dla męża i kciukasy. Udało się! Mam koszyczek dla malutkiej. Teraz pędzę z małym do przedszkola, potem wkleję fotę w odpowiednim miejscu.

Jolcia7777,uwierz kobieto, że porodu nie da się przegapić. ;-) A jeśli się Tobie uda, to będziesz szczęściarą.
 
Patrysia no ale jak ciążę będziesz mieć donoszoną to po co leżeć w szpitalu coś grozi twojemu dziecku jak Ci wody w domu odejdą ?
ja bym wolała w domu poleżeć niż w szpitalu i czekać nie wiadomo na co bo jak jednak nic sie nie będzie działo w szpitalu to ile cię będą trzymać ? czy będą Ci poród wywoływać mimo ze masz się dobrze ?
bo jednak nie czuje sie za dobrze i nie wiem czy nawet teraz przez to ze nie leże jak powinnam bo synek nie daje do końca to sie boje wszystkiego i tez jak się uda do tego 17 to wole być pod opieka bo mam 45 km do szpitala i nie wiemy kiedy to mnie weźmie np.na drugi tydzien zostane sama z dzieckiem w domu bo M jedzie na montaz do Gdańsjka co tez kawałek drogi tez korki itp.co boimy się więc M chce abym leżała w szpitalu żebym była pod ręka lekarzy bo boje się z nim tego wszystkiego ze coś nie tak pójdzie a ja tak daleko od szpitala a wole zeby mnie tam chwyciło ni ż w domu a 37 tc tak donoszone z tym że ja dopiero tego dnia zaczne ten tc tak więc nie jest to do końca dobry termin dla mnie do rodzenia jestem podłamana bo biore leki a skurcze łapia i nie wiem co teraz i jeszcze ten ból na dole brzuszka sama nie wiem:sorry:
 
mi twardnieje od dołu i ból jest jak na @:tak:

na pewno będzie dobrze nie martw sie:tak:ale zawsze warto zbadać:tak:

No tak ja chyba świąt nawet w domu niespedze bo z M stwierdzilismy że 17 grudnia jak pojade do gina to potem już na patologie bo jednak mam skurcze a bóle te pod brzuszkiem do pochwy to już wiem co to jest synek mi na szyjke naciska(moja koleżanka rozmawiała ze mna wczoraj jej mama jest przy porodach heh była i przy moim co miała tak samo jak ja i zaczeła już rodzić w 33 tc co przetrzymali ja do 36 tc co powiedziała że powinnam jednak być w szpitalu bo szyjka może się skrócić i moga mi odejsć wody a wtedy to wiadomo...no i z tej racji że i tak gin już teraz chciał mnie wziąść do szpitala a w domu jedynie że bede leżeć jak na patologi to jednak jak po tej wizycie jak dalej będzie nieciekawie to będe w szpitalu co i tam pewnie już zostane)boli mnie to cały czas w nocy sie niemoge przekrecić bo mam ból az zaciskam zęby wstać jest ciężko bo tez boli co z M kciuki trzymamy aby te 2 tygodnie i wtedy wizyta i pewnie ten szpital:sorry:

Patrysiu, ja mam takie same objawy jak ty i moja ginka powiedziała ze jest ok, powinnam spokojnie wytrzymać 2 - 3 tygodnie, bole i skurcze na tym etapie ciązy są normalne, a szyjka nie może być za długa bo będzie cięzko urodzić.
Oszczędzaj się i będzie dobrze.
 
Tez sie wczoraj wystraszylam....Skurcze mam w sumie od dawna ale te wczorajsze....Nieco mnie zaniepokoily,byly jakies takie inne...Zapakowalam sie do wanny i w sekunde odczulam ulge w cieplej kapieli....W sumie to mialam za zadanie wytrwac do jutra...;-)i wytrwam:-)Ale najgorsze za nami:-)Teraz niech sie dzieje wola nieba.A jesli synus ma charakterek po mamuni to teraz sie zaprze i bedzie siedzial do stycznia hihi:-D
Z tymi dzieciaczkami to zawsze na przekór bywa - najpierw im sie spieszy, a potem siedzą - i dobrze, niech siedza do stycznia:-D

Ja biorę 2 razy po 2 tabletki luteiny dowcipnej;-) tylko do 12 grudnia, pewnie dlatego gin mówi, że do 15 urodzę:tak:

no to ja mam caly zestaw fenoterol isoptin luteina, a skurcze i tak mecza:wściekła/y:najgozej na wieczor....
kurcze dziewczyny jak urodzimy przed swietami to polowy rzeczy jesc nie bedziemy mogly:no:
Dziewczyny trzymajcie się jak najdłużej w dwupaku, bo jak się rozsypiecie, to zaraz inne zaczna też z zazdrości rodzić:rofl2: No i jak kapuste, pierogi i karpika zjecie?

ania - jak masz możliwość to może zadzwoń do swojego gina. Po co się denerwować. Może bierzesz jakieś leki dopochwowe lub masz pessarium? - od tego też strasznie intensyfikują się wszystkie możliwe wydzieliny (niestety wiem to z własnego doświadczenia )
Ja mam pesar i tylko pierwsze dwa-trzy tygodnie po założeniu ciekło ze mnie mocno, a teraz luzik - ciekawe co będzie jak mi za tydzień wyjmą ten silikon:eek:

Witam Was moje kochane strasznie mi Was brakowało:-)
Wczoraj przed wieczorem wyszłam ze szpitala potrzymali mnie troszkę na tych badaniach i obserwacji i się troszkę uspokoiłam. Badania mam Ok, robili mi raz dziennie KTG i sprawdzali tętno maluszka co 6h. Miałam usg i mój skarb ważył w 34 tyg 2200kg czy to nie za mało??? Powiedzieli że prawidłowo ale ja jakoś się zmartwiłam bo w końcu mi waga stanęła i zaczęłam chudnąć.
Na opuchnięcia dostałam tabletki Diprophyllinum i obrzęki minęły ale muszę dużo leżeć. i Brac po 2 tabl. 3 x dziennie. Na szczęście to nie zatrucie ciążowe:tak::tak:Tylko zatrzymanie wody w organiźmie i problem z krążeniem krwi z nóg. Ale juz jest ok.
I mam wreszcie spokojna wiadomośc bo mój maluszek wreszcie się odwrócił główką do dołu i nieźle daje mi w pęcherz.
Wystraszyłam się tylko bo ma nisko główkę ale ordynator powiedziął że jest Ok bo szyjka jest długa żeby się nie martwic. Tylko odpoczywac.
To super. Mo ja mała w 34 tyg. ważyła cos koło 2300, więc to zupełnie dobra waga. Ja sobie zawsze sprawdzam-już wiele razy to na zmianę wklejamy na BB: Waga płodu w ciąży : Dziewięć miesięcy

Cześć Laseczki.

Ja dziś tylko króciutko, bo zaraz pędzę po swój kosz dla małej. Trzymajcie mocno kciuki, żeby się tym razem udało, bo dojdzie do morderstwa.:confused2:

Wczoraj się śmiałam, że wszystkie kolejno rodzimy, ale do śmiechu mi wieczorem nie było. Miałam normalne skurcze. Spytałam męża tylko, czy chce mieć prezent urodzinowy w takiej postaci (dziś ma urodziny, więc byłoby ciekawie). Na szczęście przeszło. Teraz już się śmiać nie będę z tych "porodów".

Pozdrawiam wszystkie Styczniówki - stare i nowe.;-):-) Odezwę się później - z domu albo z celi (jeśli mnie zamkną;-)).
Jak kogoś zamordujesz to uciekaj i sie za siebie nie oglądaj, bo mam podejrzenie, że w celi jednak netu nie ma i nie będziemy wiedziały kiedy rodzisz:-p

Witam, moje kochane dziewuszki, cała przeszczęśliwa po wczorajszej wizycie u ginki. Okazało się że tamten gin mnie nastraszył, szyjka ma 1,5 cm, ale na tym etapie ciąży to norma, mam odpoczywać, nie muszę leżeć plackiem. Wstałam o 5, o 6 zjadłam sniadanie, nastawiłam pranko, sprzątam i podczytuję.
Miałam USG i Mikołaj waży już 2900, przeżyłam lekki szok, bo pewnie dobije do 4 kg.
Aniu, mi lekarz zabroniła chodzić do kościoła, przychodni i sklepów, tam gdzie są duże skupiska ludzi, może lepiej daruj sobie szkołę, chyba to zrozumieją przy tak zaawansowanej ciąży, moim zdaniem lepiej nie kusić losu.
No pięknie rośnie maluch i super, że jest dobrze-podobno pod sam koniec też juz nie rosną dzieciaczki, więc może taki wielki nie będzie;-)Mi ginka tez mówiła, żeby nie chodzić w skupiska ludzi...

\

No tak ja chyba świąt nawet w domu niespedze bo z M stwierdzilismy że 17 grudnia jak pojade do gina to potem już na patologie bo jednak mam skurcze a bóle te pod brzuszkiem do pochwy to już wiem co to jest synek mi na szyjke naciska(moja koleżanka rozmawiała ze mna wczoraj jej mama jest przy porodach heh była i przy moim co miała tak samo jak ja i zaczeła już rodzić w 33 tc co przetrzymali ja do 36 tc co powiedziała że powinnam jednak być w szpitalu bo szyjka może się skrócić i moga mi odejsć wody a wtedy to wiadomo...no i z tej racji że i tak gin już teraz chciał mnie wziąść do szpitala a w domu jedynie że bede leżeć jak na patologi to jednak jak po tej wizycie jak dalej będzie nieciekawie to będe w szpitalu co i tam pewnie już zostane)boli mnie to cały czas w nocy sie niemoge przekrecić bo mam ból az zaciskam zęby wstać jest ciężko bo tez boli co z M kciuki trzymamy aby te 2 tygodnie i wtedy wizyta i pewnie ten szpital:sorry:
Patrysia no cos ty! Po co w 36tyg. chcesz się kłaść do szpitala na święta? To już lepiej w domku leżeć, a co ma być to będzie - czy w szpitalu czy w domu rodzić możesz zacząc wszędzie, a jak juz donosisz do tego 17 grudnia to na spokojnie, bo przeciez nie wcześniak. A Dominisiowi bez ciebie w święta smutno będzie i mężowi też!:happy:
 
Patrysiu, ja mam takie same objawy jak ty i moja ginka powiedziała ze jest ok, powinnam spokojnie wytrzymać 2 - 3 tygodnie, bole i skurcze na tym etapie ciązy są normalne, a szyjka nie może być za długa bo będzie cięzko urodzić.
Oszczędzaj się i będzie dobrze.
A mi gin mówił tak że jak uda się dotrwa ć to mam za 2 tyg.zrobić badania i do niego na wizyte 17 więc nie wiem co mam myślec:sorry:ten ból mnie przeraża i naet leżenie nie daje bo boli jak sie poruszam nie wiem sama co o tym mysleć:zawstydzona/y::sorry:

Ech kobitki koniec smecenia cieszmy się że jesteśmy już tak daleko i kciuki aby udało się każdej donosić maluszka:tak:
 
agagsm - możesz oświecić mnie w kwestii odczytania tych centyli? skąd mam wiedzieć... nie mialam takich pomiarów nigdy robionych ;-)
 
agagsm - możesz oświecić mnie w kwestii odczytania tych centyli? skąd mam wiedzieć... nie mialam takich pomiarów nigdy robionych ;-)
ja też nie :no:miałam na połówkowym wagę 361 g wiec tego tygodnia nie ma podanego ...

dopiero teraz jak pójdę na szczegółowe badania w 36 tygodniu się dowiem ile moje dziecko ma :sorry: mam nadzieje że nie jakiś kolosik mi rośnie ;-)

Patrysia ty sobie za dużo też nie planuj może będzie tego 17 wszystko dobrze i jeszcze kolejne 2 tygodnie spokojnie pochodzisz ;-)
 
A ja się zgadzam z Gosią i Kają i też nie rozumiem.


Są lepsze sposoby na popęd laktacji niż piwo - alkoholowe czy nie. A przed wypiciem zawsze warto sprawdzić, czy to bezalkoholowe rzeczywiście jest bezalkoholowe, bo czasami jest tylko ze zmniejszoną ilością alkoholu.

Paulinaa!!! Welcome home.:-) Cieszę się, że masz się dobrze. Jak Ci powiedzieli, że waga ok, znaczy ok. Ja miałam wypisową 2800g i jestem zdrowa jak rydz, więc Twój mały człowieczek ma jeszcze czas, żeby obrosnąć w tłuszczyk.:tak:

Ania98765, może byś tak do szpitala podjechała na oddział, co? Po co się denerwować - a tam się sytuacja wyjaśni. Powodzenia.

Tysiolek, jeśli chodzi o wózek, to ja polecam cztery koła - zawsze stabilniejszy. Znam kilka osób, które na trzy się zdecydowały i nie były zadowolone. Jak chcesz kupować na allegro, dam Ci namiary na sprawdzoną kobietę.


Gosia_k23, dziękuję za życzenia dla męża i kciukasy. Udało się! Mam koszyczek dla malutkiej. Teraz pędzę z małym do przedszkola, potem wkleję fotę w odpowiednim miejscu.

Jolcia7777,uwierz kobieto, że porodu nie da się przegapić. ;-) A jeśli się Tobie uda, to będziesz szczęściarą.

macy to jana priva bardzo chetnie poprosze namiary - własnie chce kupowac na allegro bo to zawsze jakieś 200 zł w kieszeni będzie :)
oki też myślałam nad 4 kołami i juzmnie przekonałyście do końca :)
no to dzisiaj zakupki się szykują :)
 
reklama
agagsm - możesz oświecić mnie w kwestii odczytania tych centyli? skąd mam wiedzieć... nie mialam takich pomiarów nigdy robionych ;-)
heh lekarze zawsze mierzą dzieciaki na centylach, bo ja nawet pamiętam przy swoich badaniach jako dziecko, że babka coś rysowała-kiedyś to w szkołach była pielęgniara - mierzyła, wązyła, szczepiła i wszystko w karcie notowała i tam była siatka centylowa;-)
50 centyl to średni wzrost i waga, które ma połowa dzieci w danym wieku. 90 centyl oznacza, że na każde 100 dzieciaków 90 będzie mniejsze - czyli 90 centyl to duży dzieciaczek, powyżej przeciętnej, a 10 centyl to z kolei drobniutkie dziecko - znaczy się 90 dzieci na 100 będzie większe.

EDIT. przypomniało mi się, że mój dzieciaczek idzie od 22tc. równo po 50 centylu i sie nie wychyla w żadną stronę - więc na końcu 40 tyg. moge sie spodziewac takiej mniej więcej wagi, jak tam napisali - mam nadzieję:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry