reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Też się boję :szok: strach ludzka rzecz... ale trzeba mysleć pozytywnie, że damy radę ;-)

Co do fotek czuję się przekonana, choc z drugiej strony na NK mam fotki (i większość za nas ma) i jakoś się nie bałam. Zobaczymy... ;-)
___
edit: mamy 4 moderatorów, z czego 2 nie znam, nie wiem czemu ;-)myślę, że dziewczyny dadzą radę i zaproponują dobrą wersję dla wszystkich. na was się zdaje
 
Ostatnia edycja:
reklama
Właśnie wróciłam od gina, Polcia waży 2,2kg (33+6) i generalnie ma się bardzo dobrze. Czka cały czas i kopie :) Gin przy mnie zadzwonił i zabookował salę na cesarkę na 4 stycznia o 8 rano!!!! :szok::szok::szok::szok: Aż mi nogi zmiękły jak słyszałam jak uzgadniał przez telefon... Teraz nie dość, że znam dzień na 100% to jeszcze i godzinę... Pocę się z wrażenia jak świnka.

Tak mi się przypomniało a'propos rozmowy o fotkach naszych dzieciaczków na forum publicznym. Pisałyście, że różnie bywa w sieci i mogą zostać wykorzystane etc... I tutaj może popiszę się małą wyobraźnią albo brakiem informacji ale do czego ktoś może wykorzystać amatorskie fotki noworodków??
no to super że wszystko ok :tak: już raz pisałam że właśnie nie wiem co lepsze poród z zaskoczenia czy świadomość że się idzie na dany dzień i daną godzinę :sorry:


Po drugie - niestety zdarzyło się że dziewczyna która tu pisała (w jednym z wątków) wykorzystywała fotki z innego forum dla kobiet i pokazywała zdjęcia dziecka jako swoje - kilka miesięcy zwodziła dziewczyny opowieściami o swoim malcu - nie pamiętam jak to się stało ale ktoś się zorientował i "mamusia" zniknęła.... w sumie nigdy nie wiadomo do czego ludzie wykorzystują zdjęcia. Uważam że zdjęcia powinny być dostępne tylko w wątku zamkniętym ale to tylko moja opinia
oj było taka jak piszesz kradła zdjęcia z jednego forum i dawała tu jako swojego dziecka ...oj było sporo różnych akcji :szok:

a po drugie dzieciaki biorą zdjęcia na Naszą Klasę i podpisują zboczonymi tekstami :sorry:nawet jak dziecko jest ubrane na zdjęciu i jest to zdjęcie amatorskie to potrafią pisać takie teksty że nie chciała by żadna z nas widzieć ich przy zdjęciu swojego dziecka :no:

Witajcie...
Nie jest jednak tak źle, co prawda skurcze są, szyjka trochę się skróciła, ale nie jest źle :-) co mnie bardzo cieszy...kazał brać ze 3-4 razy dziennie magnez, 3x1 nospę i jakieś czopki zapisał, brać mam to do następnej wizyty czyli do 16 grudnia i wtedy umówi się ze mną na cesarkę. Także 2 tygodnie muszę wytrzymać, mam nadzieję, że będzie ok :tak: no i ten śluz co mi leciał, to nie czop, więc kamień z serca :tak:

Jeszcze nie czas...
no to dobrze że Cię uspokoili :tak:;-)
 
Myślę, że Gosia już wystarczająco wyjaśniła dlaczego ja np. nie chciałabym zdjęcia swoich dzieci na forum publicznym dawać :tak:

Wiecie co, a ja bym nie chciała znać dnia ani godziny, chcę tak z zaskoczenia ;-) Jakbym znała dzień i godzinę to bym się niepotrzebnie tylko denerwowała, a tak to na luzaku podchodzę do wszystkiego. Tylko, że teraz mi się strasznie zaczął czas dłużyć:sorry: Wcześniej tak szybko leciało, a teraz się wlecze :sorry:
 
Cześć dziewczyny
Dziś po wizycie. Mały ma się dobrze. Rośnie jak na drożdżach. Wszystko książkowo. Na następną wizytę muszę zrobić posiew z pochwy, ale w kierunku jakiejś tam bakterii. Po to, że jak się okaże że mam, to żeby dali małemu ochronę w trakcie porodu.

Ale szczerze mówiąc trochę mnie załamał... bo stwierdził że mam brzuszek jak do porodu. :eek: Stwierdziłam, że jak już lekarz to powiedział, to chyba jednak mam duży :confused2:
Przez ostatni miesiąc przytyłam 2 kg. Następna wizyta za 3 tygodnie. Co wypada 23 grudnia... heh

Co do pokazywania zdjęć... no cóż internet ma swoje dobre i złe strony. Ale jaki ma sens dawanie zdjęć na zamkniętym wątku, jeżeli aby zamieścić tam zdjęcia muszę je najpierw umieścić na internetowym serwerze typu imageshack, czy fotosik. W którym przecież, każdy może je obejrzeć.

Co do obsługi i przywilejów. Chyba zwykle tak jest, że jak jest kasa dla uprzywilejowanych to zwykle zamknięta :sorry: A jak jest otwarta to strach się prosić. Bo przecież ludzie Ciebie zjedzą, za wpychanie w kolejkę. Ale chyba kiedyś sobie pójdę do takiej kasy.
 
Macy, powodzenia w polowaniu na kosz :-) Czekamy na fotki na wyprawkowym ;-)

agagsm, też sobie zerkam na tą siatkę centylową ... zobaczymy na ile się to sprawdza ... moja mała w 22 tyg była na 10 centylu, a w 33/34 tyg na 50 centylu :szok: tempo wzrostu spore, ale mam nadzieję, że na tym 50 się zatrzyma ;-)
JoL, zdjęcie koszyka w kąciku maluszka.:tak:
Piszecie o tych centylach i mi się śmiać chce, bo moje dziecię od początku było na 95, a teraz to już jest poza i 95. Jest duży i każdy to mówi. Mąż też wysoki, może dlatego.

Kacha_wawa, mam nadzieję, że sprawa nie będzie się ciągnęła w nieskończoność. Ten złodziej jakiś głupi chyba. Oby go szybko złapali.

Pumpkin, ważne, że Polcia zdrowa. Będziesz miała czas, żeby oswoić się z myślą, że za miesiąc Polcia wyskakuje z brzucha. Przynajmniej wiesz, że nie wyskoczy w grudniu.:-)

Ania98765, dobrze, że wszystko w porządku. Przynajmniej się uspokoiłaś. No i znowu styczniówki zasiały fałszywy alarm. Jak będziemy naprawdę rodzić, to nikt nam nie uwierzy.:-p

Kubiaczka, gadaniem lekarza się nie przejmuj. Ja jak jechałam na porodówkę miałam z kolei brzuch bardzo wysoko i mi polożna na dzień dobry powiedziała - z tak wysoko postawionym brzuchem to ty kobieto za dwa tygodnie urodzisz. Urodziłam po 4 godzinach od jej głupiego gadania. Trzeba się cieszyć, że mały jest zdrowy.
 
Podczytam Was potem i odpowiem, a teraz tylko szybciutko daje Wam znać że jestem po ktg.
Wyszło znów bardzo dobrze! mimo, że mnie boli... nic nie rozumiem, ale najważniejsze że jest ok.

a wiecie co- jak wracaliśmy kupiłam kilka ciuszków dla Cyprianka...a mieliśmy dopiero po urodzeniu kupić, a co tam :)
3 śpiochy, kaftanik, kombinezon zimowy, komplecik spodenki i kubraczek na wyjście ze szpitala:)
cudeńka :)
 
witajcie:tak:

Gratuluje udanych wizyt;-):-)
Ja tez jakos nie chciałabym znac daty porodu... ja mam jeszcze czas:-pTzn nic nie gotowe, nawet mieszkania nie mam:-D a co dopiero rozstawienie łozeczka czy całej reszty:-p Obysmy na swieta najpozniej mieli wszystko przyszykowane, bo pozniej to juz zaczne sie denerwowac... .

W ogole w moim szpitalu wprowadzili całkowity zakaz odwiedzin (ze wzgledu na grype), ciekawe jak ja wytrzymam tyle czasu bez Paulinki i męża, łudze sie, ze mi chociaz na chwile męża puszcza by np. pomógł mi sie wykapac albo cos:zawstydzona/y:
Ja dzis odebrałam wyniki badan i zas mam kupa bakterii w moczu, a biore jakies tabsy na to, nic nie daja:zawstydzona/y:a w cholere kosztuja:wściekła/y: Slad białka i pełno jakis innych rzeczy:zawstydzona/y: ale co tam, do tego sie juz przyzwyczaiłam:-p

Mała juz chrapie, mężus na remoncie, zaczeli kłasc panele w pokoju dziewczynek:-)W koncu widac efekt i roboty idą do przodu:-)

To miłego wieczorku mamusie!
 
reklama
Witajcie kobitki, ciesze sie ze wszystkie nadal 2 w 1:-)
Tak trzymac!
Ja caly dzionek Was podczytuje ale dzis ewidentnie nie mam weny na pisanie.

Kacha wawa ciesze sie ze cos sie ruszylo w spr. złodzieja, oby szybko sie wszystko wyjasnilo i oby kase zwrocili.


a wiecie co- jak wracaliśmy kupiłam kilka ciuszków dla Cyprianka...a mieliśmy dopiero po urodzeniu kupić, a co tam :)
3 śpiochy, kaftanik, kombinezon zimowy, komplecik spodenki i kubraczek na wyjście ze szpitala:)
cudeńka :)

Klara M to zamierzałas nie brac ubranek dla dzidzi do szpitala ze soba skoro miałas plan kupic po porodzie dopiero?
A co do ktg to moje kolezanki ktore juz maja dzieci, opowiadały ze czasem jest tak, ze na ktg wychodza skurcze a one nic nie czuły i bywalo odwrotnie, ine mowiły ze je bardzo boli, a na ktg wychodziło ze nie ma skurczów.

A co do kladzenia sie do szpitala, to ja tez bym sie w zyciu nie kladła jak bym miala skonczony 36tydz.
 
Do góry