reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Gosia, pocieszyłaś mnie swoim pierwszym porodem :tak: ja też mam nadzieję, że coś nagle ruszy, bo na leżenie na patologii i wywoływanie nie mam specjalnie ochoty :dry:
I od dzisiaj gimnastykę wzbogacam o intensywne chodzenie ... będę łazić jak świrek dookoła bloku ... niech się sąsiedzi cieszą :sorry2: szkoda, że schodów nie ma w okolicy :-:)-:)-(
 
reklama
hej hej:tak:

Dzis juz nie mam sił załatwiac formalnosci... mąż w czasie pracy wpadnie i pozałatwia, Bogu dzieki:zawstydzona/y: Dojrze, ze nosze Agatke, jakies 7-8 kg pewnie ma mój brzuch to jeszcze 2 córę, bo mi na złosc robi, a to dodatkowe 14 kg w ubraniu:szok:a ja sie dziwie, ze ruszac sie nie umiem:zawstydzona/y::-p

Chciałam isc na spacer z córą, ale kurde jestem tak wypompowana, ze chyba sobie odpuscimy... choc taki fajny mrozik i sniezej, żal w domu siedziec:zawstydzona/y: Moze sie zaraz pozbieram do kupy.

Przed chwilą mała mnie uszczypła w cycka i maaaaatko, co za ból:szok: Ale produkcja mleczka juz przygotowana:tak: bo czasem cos białego wyleci... o dziwo biełego. Przy 1 ciazy mleczko miałam dopiero w 4 dobie po porodzie. Moze to jeszcze pozostałosci po 1 karmieniu:confused::-p

Miłego dnia mamusie!
 
Witam porannie,
Golanda - dziękuję za info o skurczach, tak myślałam, że tych prawdziwych nie da się niezauważyć, ale człowiek nigdy jeszcze nie rodził i wszystko co sie dzieje teraz z naszym ciałem jest zskakujące :)
Ja na 11 jadę na wizytę, zobacze co tam słychać, cos sie denerwuję, trzymajcie kciuki!!!!

Pozdrawiam i życzę miłego bezbolesnego dnia :)
 
Hej mamuśki!!
Jestem po poltora godzinnym spacerze w ramach wywabiania Stacha:tak: niby cos tam zaczelo mnie kłuc na dole, ale jak tylko usiadłam do kompa to przestało, więc Stanisław mówi ze jeszcze nie czas. ehhhhh
Grzanki w piekarniku się robią i zaraz po jedzeniu udaję sie na drzemkę:tak:
Nic nie słyszałam ze w Wawie tłumy na porodówkach, nie mam TVN24, zaraz w necie posprawdzam bo to wiadomość dla mnie nie za dobra
 
Gosia, pocieszyłaś mnie swoim pierwszym porodem :tak: ja też mam nadzieję, że coś nagle ruszy, bo na leżenie na patologii i wywoływanie nie mam specjalnie ochoty :dry:
I od dzisiaj gimnastykę wzbogacam o intensywne chodzenie ... będę łazić jak świrek dookoła bloku ... niech się sąsiedzi cieszą :sorry2: szkoda, że schodów nie ma w okolicy :-:)-:)-(

ja też wybieram się na dłuższy spacer w celu gimnastyki tylko córa dopiero mi wstała wiec z 2 godziny zanim się ogarniemy :-D

eh no nie widzi mi się właśnie patologia i wywoływanie porodu :wściekła/y:planowałam dojechać z 7cm rozwarcia na porodówkę i uwinąć się w godzinkę :-D
 
Witajcie!

Kto dzis chetny do rodzenia? ;-)

Macy - ktos moglby nie zauwazyc, ze urodzilas, tak szybciutko sie uwinelas :-D Najpierw zniknelas bez zapowiedzi, a zaraz jestes juz spowrotem :-D
Serdeczne gratulacje i ciesze sie, ze wszystko u Was dobrze :tak:

Ivi - powodzenia na wizycie!

Andzia - no wiesz, ja juz myslalam, ze bedziesz nastepna w kolejce, a Ty tu z rozmyslaniem sie wyjezdzasz :-D

Paula - no to masz juz "szkole przetrwania" zafundowana ;-) I to calkiem za friko :-D

A na budyn nie dam sie dzisiaj skusic :-) Juz ostrze sobie zabki na... kleik ryzowy (zostal mi z ciasteczek) Wczoraj wszamalam cala miche i dzisiaj znowu za mna chodzi :-p

Agbar - no to trzymam kciuki za wizyte - ale jak cos leci to juz cos jest do przodu ;-) No ale mam nadzieje ze uslyszysz dobre wiesci :tak:

Sylwia - wszystkie jestesmy myslami przy Was... Mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie skonczy
 
Jestem z powrotem, nie było tak źle ;-)
Jeśli chodzi o schody to zapraszam do mnie - są wąskie i wysokie, w sam raz na bieganie po nich, ale uprzedzam - jedno wejście na 3 piętro i można wyzionąć ducha :-D
 
Większa część nadrobiona.
Czy Kaja miała dzisiaj jakąś wczesną wizytę? bo coś Jej długo nie ma......

Anetrix, sprawozdanie z porodu rewelacja ;-)
 
Czesc Laski.:-) Jestem juz w domu, ze smoczyca u piersi.:-D Wzielam Was przez zaskoczenie, co? :-p A najbardziej sama siebie. Bole od 3.30, urodzilam 10.51. Porod dluzszy niz z synkiem i koncowka ciezsza, ale najwazniejsze, ze wszystko jest ok. Dzieki za wszystkie smski. Nawet nie wiecie, ile to znaczy. Karoli, Ciebie przepraszam, ze nie odpisalam, ale padl mi telefon. :wściekła/y: Sciskam Was mocno! I do roboty!;-)
Witamy ekspresie:-) Jeszcze raz gratuluję, jak tam synuś zareagował na siostrzyczkę:confused:

Idę dziewczyny obciąć paznokcie u stóp - czyli wrócę do Was za jakieś pół dnia :-D
kurcze, od paru dni pobolewa mnie głowa (a całą ciążę miałam spokój) a w domu jak na złość tylko ibuprom :-(
:-D:-D:-D Mnie wczoraj cały dzień głowa bolała choć zwykle omija mnie ta przypadłość ale dziś już lepiej:tak:
Witam się porannie:-)
Moja mama zamieniła sie w jakiegoś żołnierza, pilnuję abym za długo nie siedziała przy kompie, i nie objadała się:no: i cały czas narzeka że Szym za dużo ogląda bajek i że nie chodzę na spacery, których nienawidzę:no: Po co mi to było:dry:
Trzymam kciukaski za wizyty:-)
 
reklama
Witam porannie :)

Czesc Laski.:-) Jestem juz w domu, ze smoczyca u piersi.:-D Wzielam Was przez zaskoczenie, co? :-p A najbardziej sama siebie. Bole od 3.30, urodzilam 10.51. Porod dluzszy niz z synkiem i koncowka ciezsza, ale najwazniejsze, ze wszystko jest ok. Dzieki za wszystkie smski. Nawet nie wiecie, ile to znaczy. Karoli, Ciebie przepraszam, ze nie odpisalam, ale padl mi telefon. :wściekła/y: Sciskam Was mocno! I do roboty!;-)

no macy witamy spowrotem :tak: ale szybciutko Cię wypuścili - też bym tak chciałą :tak: jak tam sie czujesz wogóle kobietko?

Gosia, JoL ja też nadal z wami - moja mała ani odrobinke się nie pcha a do tego zła jestem bo nikt nie chce mnie przyjąc i obejżec - ja wiem że niby nic się nie dzieje ale skoro się denerwuje to chyba mam prawo do tego żeby jakiś lekarz mnie obejrzał !! a gin mówi ze nie ma czasu, położna wczoraj nas olała bo w szpitalu był ruch i nie pojechaliśy na kontrole - mój Mąż już chodzi jak na szpilkach ehhhhh........ poprostu się martwie co się dzieje tam z Małą w brzuszku - czy to coś złego?
 
Do góry