reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Ello kobitki
Melduje ze zyje, ledwo boledwo ale zyje. \karmienie mnie wykancza, dzis laktator w ruch poszedla bo stwierdzilam ze sie nie przelamie zeby malemy prawa piers dac, normalnie otwarta rana:no: sciagnelam cale 125 i wypil wszystko, tylko zaraz potem drugi cycek jak kamien sie zrobil:no: Mam nadzieje ze u was lepiej idzie, nawet nie mam kiedy nadrobic:wściekła/y:
Dobrej nocki dziewczynki
 
reklama
Dorciaa-jutro myslami bede u Toba , ja nadal w dwu paku i juz nie wieze , ze do lutego sie rozpakuje .Teraz mide sie do M przytulic to z przyjemnosci co mi zostalo .Przyjemnej nocki i do zobaczenia na porannej kawie.
 
Powiesiłam pranie i od tego łażenia cały dzień wlazło mi coś w plecy i boli jak cholera, o schylaniu nawet nie wspomnę. W dodatku bolą mnie plecy (chyba też od tego łażenia) i mam przez większość dnia skurcze przepowiadające (zaczynam pałać do nich niezbyt pozytywnymi uczuciami :dry:).

Dorciaa, spokojnie, będzie dobrze :-)jutro będziesz już miała Miśka na cycu ;-)
 
Dorciaa - trzymaj się, będzie dobrze, nawet z lewatywą - to nic nie boli ;-)
Martwie się roxeen - pisze do niej a ona cisza... :-(chyba, że walczy nadal i nie ma czasu pisać... ale coś długo.
 
Pasibrzuch... doskonale Ciebie rozumiem... ile można nie? ;-) Mi potrafią się te skurcze włączać, przy każdym troszkę większym wysiłku.
Wiecie co mnie martwi... mam jakąś taką słabo krzepliwą krew... Jak tylko się gdzieś skaleczę.. to krew leci, leci. Prawie rzec "strumieniem". Gdzieś czytałam, że w ciąży to są rozszerzone naczynia krwionośne, no ale bez przesady...
 
Oj widzę, że temat został chwilowo opanowany przez mamusie. ;-):-D
A dwupaków nie ma... oj chyba wszystkie zapałki zbierają ;-):-D Chyba też pójdę ;-):-p

cos patent zapalkami nie dziala :wściekła/y: jeszcze sprobuje z raz przed spaniem... ale cos watpie.. daj znac, jak Tobie poszlo ;-)

I dupa...jak juz sie zbieralismy to zaczelo tak lac ze szok:-)Moze jutro sie uda...
A maly dzis tfu tfu tfu na psa urok jak aniolek:-)

spoko, mysle, ze jeszcze zdazycie na ten spacer ;-) toz to caaaaaale zycie przed wami ;-)

kurcze.. tyle dziewczyny piszecie o tym ktg.. a ja mam nastepna wizyte dopiero 3 lutego, jesli sie wczesniej nie rozpakuje.. i nie mam zielonego pojecia, co sie dzieje u mnie "na dole".. :baffled: troche sie martwie :baffled:
 
Pasibrzuch... doskonale Ciebie rozumiem... ile można nie? ;-) Mi potrafią się te skurcze włączać, przy każdym troszkę większym wysiłku.
Wiecie co mnie martwi... mam jakąś taką słabo krzepliwą krew... Jak tylko się gdzieś skaleczę.. to krew leci, leci. Prawie rzec "strumieniem". Gdzieś czytałam, że w ciąży to są rozszerzone naczynia krwionośne, no ale bez przesady...

To całkiem możliwe, ja zaczynam się zastanawiać, czy mi czop przypadkiem nosem nie wychodzi, bo wiecznie smarkam krwistymi glutami :szok:
A tak poza tym, to mała dzisiaj albo się pakuje (co wiadomo, raczej mało realne), albo postanowiła mamusi dokopać, bo zaraz mój brzuch znajdzie się na plecach :szok: i jeszcze wciska łapeczki w pachwiny, gdzieś w nerwy, a mnie skręcaaaa...
 
myślicie że zrobią mi jutro lewatywę?:baffled:

normalnie zaraz jajko zniosę:baffled:
jak tak teraz pomyślę, to chyba wolałabym sn bo nie znałabym dnia ani godziny, poszłabym na żywioł i heja:sorry2:
kurczę same głupoty już piszę, zmykam chyba chociaz pewnie jeszcze tu zajrzę zanim na dobre nerwy mnie zjedzą:sorry2:
Dorcia dobrze będzie trzymam kciuki, a co do lewatywy to radzę z własnego doświadczenia po nieplanowanej cesarce-bez lewatywy-sama o nią poproś w szpitalu. Ja musiałam później 5 dni antybiotyk brać bo podczas cięcia w znieczuleniu kichy same się opróżniły mimo,że myślałam że są puste:baffled:. POWODZENIA
 
Ello kobitki
Melduje ze zyje, ledwo boledwo ale zyje. \karmienie mnie wykancza, dzis laktator w ruch poszedla bo stwierdzilam ze sie nie przelamie zeby malemy prawa piers dac, normalnie otwarta rana:no: sciagnelam cale 125 i wypil wszystko, tylko zaraz potem drugi cycek jak kamien sie zrobil:no: Mam nadzieje ze u was lepiej idzie, nawet nie mam kiedy nadrobic:wściekła/y:
Dobrej nocki dziewczynki

125??? Moje dziecko na raz z butki odciągniętego to max 40 siupie i zaraz potem odpływa w krainę snów czyli zapewne latających mlecznych cyców, bo w sumie co innego może się niuni śnić..?:-D:sorry2:

Dorcia - Nie ma się co stresować (łatwo mi mówić... :sorry2:) Myślami będziemy z Tobą :tak::tak::tak: Lewatywa chyba nie potrzebna ( ja nie miałam)

Do rozpakowanych : czy wy też zamiast pępka macie KRATER? :baffled::baffled::szok: Kiedyś taki śliczny mały pępuszek....teraz to mi woda w nim zalega po prysznicu, straszne to jest. Poza tym pojawił mi się rozstęp (sztuk 2) na cycuchu :no: Nie dość, że cycole nie urosły wcale to jeszcze taki numer... :baffled: Tylko czekam jak mi włosy wypadać zaczną to już wogóle będzie gicior! :baffled::baffled::baffled::dry::dry::dry::dry::dry::dry:
 
reklama
Ello kobitki
Melduje ze zyje, ledwo boledwo ale zyje. \karmienie mnie wykancza, dzis laktator w ruch poszedla bo stwierdzilam ze sie nie przelamie zeby malemy prawa piers dac, normalnie otwarta rana:no: sciagnelam cale 125 i wypil wszystko, tylko zaraz potem drugi cycek jak kamien sie zrobil:no: Mam nadzieje ze u was lepiej idzie, nawet nie mam kiedy nadrobic:wściekła/y:
Dobrej nocki dziewczynki
Też to przerobiłam miałam na cyckach otwarte, krwawiące rany ale mądra pani położna- chwała jej za to - kazała mi kupić takie specjalne wkładki, które zakłada się między karmieniami, wyglądają jak takie miseczki z dziurkami i nie pozwalają by nawet bielizna dotykała do brodawek, a przepuszczają powietrze. Po 3 dniach używania ich mam cycki jak w mleczarni;-). Naprawdę szczerze polecam, dzięki nim udało mi się przystawiać małą za każdym razem , a naprawdę byłam już na granicy by ściągać i dawać jej butelką.
 
Do góry