macy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 754
Patrysia, to normalne, ze sie buntuje. Jest przyzwyczajony. Wiem, ze latwiej podac butle niz sluchac placz dziecka, ale uwierz, ze warto - chocby ze wzgledu na jego zabki - pewnie przy butelce zasypia, co? Ja z Mlodym tez przerabialam, tyle ze on mial wtedy 8 albo 10 miesiecy. Budzil sie o 3 na cyca. Chodzilam wtedy na basen i jak uslyszalam, ze inne dzieci juz przesypiaja noc cala, to stwierdzilam, ze to tylko nawyk, a nie potrzeba. Pierwsza noc - ryk, druga - marudzenie, trzecia - przespal. Dasz rade. Tylko sie nie uginaj. Jak sie obudzi, powiedz, ze butelka spi. Jak bedzie spragniony, daj mu troche wody - uwierz, ze dziecko na wode w nocy sie budzic nie bedzie. Masz dwoje dzieci i masz prawo do odpoczynku. Dominis to juz kawal chlopa i na pewno butelka nie jest potrzebna. To tylko przyzwyczajenie.


Najlepsze że drze się jak dzierarka a ani łzy nie uroni. Na spacerze jedynie było w miarę
Ale nogi mam nie powiem gdzie bo od rana łaziłam. Powoli się już czułam jak bezdomny i że zaraz mnie ktoś do domu zaprosi bo szwędałam ta samą trasę w razie rozdarcia
może była mniej kumata ale jak pisze Macy już ma taki wiek że i ząbków szkoda i Ciebie żebyś jeszcze do niego musiała wstawać na karmienie
a Siusiu przed snem i najwyżej w ostateczności samo siusiu niech idzie zrobić ;-)
rozpisze się w innym wątku 
