Kaja_10
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2009
- Postów
- 5 582
Kaja, nie, nie chciałam powiedzieć, że radzisz leczenie na własną rękę, tylko, że podzielam Twoje zdanie, aby iść jak najszybciej do lekarza. Szkoda ryzykować, jak można szybko wyzdrowieć, bo niewłaściwe leczenie powoduje zaostrzenie i uogólnienie infekcji, a powikłania mogą nawet wymagać leczenia szpitalnego.
Racja :-)
Przegapiłam wcześniej post kacha wawa - Kasiu, wiesz... naprawde ja cię rozumiem doskonale i nie wiem czy mogę tak napisac ale my dwie chyba tu mamy już maleństwa (moje nie takie maleństwo
) z problemami rozwojowymi. Ja też na początku drżałam, płakałam i bałam sie co będzie. Nie wiem czy któraś z nas przeżyłaby po raz drugi takie problemy - obojętnie jakie, borykami się z innymi ale je mamy.Powiem ci co mi poradziła znajoma i co musimy robić i moze ci sie to wyda smieszne ale musimy widzieć nasze dzieci zdrowe. Wyobrażaj sobie maleństwo w tobie jakio zdrowe dziecko, myśl o nim otoczonym światłem lub jakaś niewidzialną nicia dobra, pozytywnej energii i zdrowia. Nie dopuszczaj złych mysli i na ile wiem, ze to trudne to staraj sie myslec pozytywnie, błągam! Wszystko bedzie dobrze, to niemozliwe aby Bog nas chcial tak naznaczyc i dac nam drugie życie w prezencie i jednoczesnie problemy. Wierze w to, ze wszystko bedzie dobrze, jestem pewna!
To myslenie pozytywne to ja polecam każdej z was nawet jesli nie macie takich trudnych doświadczeń. Pomaga :-)

mam nadzieję że dostane a że ja jestem bezrobotna (bo nie pracuje )to pewnie dostaniemy
. na szczęście teraz jest już lepiej.