reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Styczniówki 2010 !!

śliczny ten staniczek ale rzeczywiście cena kosmos chociaż jestem ostatnią osobą która oszczędza :-Dna czymkolwiek
ja poczekam aż moje baloniki osiągną jakiś stały rozmiar to wtedy poszaleję:happy:
 
reklama
Normalnie cena jak z kosmosu:szok:ja bym takiego drogiego napewno nie kupiła:no:

Ja niestety tak jak Nikki od zawsze takie drogie staniki kupuje. Niestety mam duzy i bardzo ciezki biust i staniki za 20 czy 40 zl mi go nie trzymaly, zwlaszcza takie z bazaru, ktore fakt zawsze byly ladne, kolorowe, koronkowe, a moje niedosc, ze drogie to namioty. Ale dzieki temu moj biust ma jako taki ksztalt:-)
 
Ja się trochę boje kupować przez internet, chociaż wiele rzeczy mi się podoba i niektóre są tańsze niż w sklepach. Ale pooglądać można. Jak dotkne i przymierze to wiem, czy pasuje, czy nie. A nie zawsze da się , żeby cos przymierzyć w sklepie, a potem znaleźć w necie. Wiem, zawsze można odesłać, ale jakoś mnie to nie przekonuje. a zresztą, jestem bardzo niecierpliwa i jak coś mi już wpadnie w oko, to musze mieć to zaraz, a nie czekać na przesyłke (nawet jeśli to tylko3 dni ) Chodzi mi tu przede wszystkim o ciuchy, bo inne zakupy czasem robie na allegro.
 
Dorciaa - ja też jestem nauczycielką :-) tylko z trochę wiekszym stażem. Byłaś ujeta w arkuszu w maju? Powinnas juz wiedzieć jakie bedziesz miała zatrudnienie.
Myśle, że nie powinnaś się obawiać bo uczysz języka a tacy nauczyciele są raczej poszukiwani.
 
Kaja
to będzie moja trzecia umowa w tej szkole więc chyba muszą ją podpisać
tak byłam ujęta w arkuszu w tym roku będę mieć niepełny etat 15 godzin co jest mi nawet na rękę bo jestem już kontraktowym i magistrem więć pensja będzie troszkę wyższa niż 900zł w zeszłym roku:happy:
 
Nikki, nie rozmumiesz, co napisałam. W polskim społeczeństwie istnieje wiele stereotypów - różnych i nie ma sensu z nimi walczyć, a tym bardziej upierać się przy nazwie. Gospodyni domowa albo trudniąca się opieką nad dzieckiem brzmi ładniej, w porządku. Tłumacz to innym, nie mi. Ja mam to zupełnie w nosie. I tylko mi o to chodziło. Bo po co podnosić sobie ciśnienie, że ktoś uważa czy nazywa Cię tak a nie inaczej. W życiu są większe problemy. I tym kończę dyskusję na temat nazewnictwa, bo się nie rozumiemy i nie mam ochoty niepotrzebnie Ciebie i swoją osobę denerwować.

Kaja
to będzie moja trzecia umowa w tej szkole więc chyba muszą ją podpisać
tak byłam ujęta w arkuszu w tym roku będę mieć niepełny etat 15 godzin co jest mi nawet na rękę bo jestem już kontraktowym i magistrem więć pensja będzie troszkę wyższa niż 900zł w zeszłym roku:happy:

Więc nie powinnaś się martwić. Co prawda trzecia umowa ponoć nie obejmuje nauczycieli - nie muszą podpisać z Tobą umowy na stałe, w każdym razie ja tak miałam. Jednak ratuje Ciebie to, że jesteś już kontraktowym.
 
Ostatnia edycja:
Napisał Nikki.

Ja też kupiłam stanik, taki:

Bielizna, bielizna damska i męska - e-Lady.pl - sklep internetowy, bielizna



no dla mnie tez cena zabójcza;-)ja widzialam ladne ostanio w H&M i niedrogie bo po 50złl.

dziewczyny może coś polecicie na krostki na twarzy i plecach?normalnie tak mnie zsypało ze już nie wiem co z tym zrobić a za tydzien wesele przyjaciółki:szok:
wogule w sieprniu mam 3 wesela i 2 panieńskie ;-)mój mąż się cieszy bo kierowce ma zapewnionego:-D
 
Nikki, chodzi mi tylko o nazewnictwo. Nic więcej. Każda z nas ma swoje obowiązki i skoro została z dzieckiem w domu, może uważać, że to jest jej powołaniem. A to, jak się nas nazywa jest sprawą podrzędną - kura domowa, gospodyni domowa, przy mężu (jak kiedyś nawet wpisywali w dowodzie) czy jakkolwiek inaczej.



Ja mam takie same zdanie jak NIKKI :tak:kury to są tam na podwórku a my jesteśmy ludzmi :tak:że tak mówią to nie znaczy aby tu tak nas nazywano:crazy:ja się zajmuje dzieckiem domem i przy okazji mężem ale nie z przymusu bo tak chce:tak:ja nie mam do nikogo problemu każdy ma swój wybór ale prosze nie nazywać kobiety które sa w domu "kurami domowymi" jest to nieładne i mi jest w pewnien sposób przykro z tego powodu co chociaż tu na forum oszczędzcie takich słów:crazy:
 
Ale w tym sierpniu weselisk, ja też mam dwa. I jeszcze nie mam zielonego pojęcia, w co się ubrac:no:. Musze sobie sprawić jakąś kreacje:tak::tak::tak: myślałam o sukience.:confused: A co do prezentów, to też jeszcze nie wiem, ale chyba damy kase, to wg. mnie najpraktyczniejszy prezent i zawsze się przyda, a do tego kupon totolotka:-D:-D:-D
A ja też w sierpniu brałam ślub:-D:-D:-D
 
reklama
Patrysiu, nie ja zaczęłam używać nazwy kura domowa, przejrzyj sobie posty. Możesz się zgadzać, z kim chcesz. I nie ma się o co denerwować. I już więcej w tym temacie nie mam do powiedzenia.
 
Do góry