reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Świadczenia, zasiłki, L4 , urlop macierzyński i wychowaczy

kiedy poszlyscie na zwolnienie

  • I trymestr - do 12 tygodnia

    Głosów: 124 43,5%
  • II trymestr - 13-27 tydzien

    Głosów: 87 30,5%
  • III trymestr - po 27 tygodniu

    Głosów: 74 26,0%

  • Wszystkich głosujących
    285
reklama
Witam Serdecznie! jestem przyszlą mamą(4 miesiąć)pisze do Was z takim zapytaniem....gdy urodze dziecko, to jest pół roku macierzyńskiego tak??a potem wychowawcze?kompletnie się na tym nie znam:crazy:i czy to wychowawcze jest platne przez firme,zus...jak dlugo jest się na takim wychowawczym/a moze się mysle i zaraz po urodzeniu baby,jest tylko pół roku macierzynskiego i do pracy:no:bardzo Was proszę o odp.Pozdrawiam!!!
 
Witam Serdecznie! jestem przyszlą mamą(4 miesiąć)pisze do Was z takim zapytaniem....gdy urodze dziecko, to jest pół roku macierzyńskiego tak??a potem wychowawcze?kompletnie się na tym nie znam:crazy:i czy to wychowawcze jest platne przez firme,zus...jak dlugo jest się na takim wychowawczym/a moze się mysle i zaraz po urodzeniu baby,jest tylko pół roku macierzynskiego i do pracy:no:bardzo Was proszę o odp.Pozdrawiam!!!
od dnia urodzenia dziecka przysługuje ci 20 tygodni urlopu macierzyńskiego + 2 tygodnie dodatkowo z tym że musisz o nie napisać prośbę do pracodawcy możesz te dwa tyg połączyć z pracą jeśli chcesz, jak ci się skończy macierzyński to możesz pójść na urlop zaległy (ten za rok poprzedzający narodziny) o ile nie wykorzystałaś, następnie urlop bierzący no i oczywiście dwa dni opieki nad dzieckiem zdrowym(co rok się należą) urlop macierzyński płaci ZUS, po urlopie wypoczynkowym możesz iść na urlop wychowawczy który jest bezpłatny chyba że dochody masz niskie to wtedy możesz się starać o zasiłek rodzinny i dodatek wychowawczy ok 460 zł ale to już w Opiece Społecznej mam nadzieję że pomogłam :-) i życzę powodzenia:-):-)
 
Nie zapominajcie jeszcze o wykorzystaniu 2 dni z tytułu urodzenia dziecka. Rozmawialam ostatnio z prawnikiem w naszej firmie i nie ma jasno nigdzie sprecyzowane ze tych dni nie moze wykorzystac matka... wiec jak sa to trzeba z nich korzystac....
 
hej dziewczyny
Potrzebuję rady. Nie jestem pewna czy nie ma podobnego tematu ale niestety nie mogłam go znaleźć dlatego zaczynam swój wątek.
Mam 21 lat i jestem w 9 tygodniu ciąży jest to moja pierwsza ciąża. Kiedy byłam w 6-tym tygodniu trafiłam do szpitala z rozpoznaniem poronienia zagrażającego dostałam zwolnienie L4 na 20 dni w ten piątek 21.05 kończy mi się to zwolnienie sęk w tym że nie wiem czy mam przedłużyć zwolnienie czy nie. Od 17 do 20 roku życia pracowałam w szkółce ogrodniczej i bardzo częsko zdazało się podnosić drzewa które warzyły 10, 20 a czasami nawet 50 kg, gdzie moja postura ani waga nie były adekwatne do podnoszenia takich ciężarów (mam 153 cm wzrostu i w tedy warzyłam 42kg). w drugim i trzecim roku mojej pracy zaczęłam mieć problemy okropne bóle brzucha przy podnoszeniu cięższych rzeczy, przy okresie zwijałam się z bólu. Pojawiło się podejrzenie obniżenia macicy. Obecnie pracuję w Obi na kasie w prawdzie nie jest to zbyt ciężka robota jednak czasami zdarza się musieć podnieść czy przekręci jakiś worek czy płytki w poszukiwaniu kodu (a to wcale nie jest takie lekkie) w końcu jest to market budowlany, dodam jeszcze że jest to dosyć stresująca praca wiadomo gdzie klienci i duże pieniądze musi być stres. Mój mąż i teściowa są zdania ze skoro wszystko się ustabilizowało i dobrze się czuję powinnam wrócić do pracy. Jednak ja się boję że jak wrócę do pracy będę musiała podnieść coś cięższego czy któryś z klientów mnie zdenerwuje (mam silną nerwice w połączeniu z napadami histerii) to coś może się stać dziecku. Dlatego chciała bym znać również wasze opinie i rady. Co było by lepsze według was dla dobra dziecka?
czekam na wasze opinie Karolina.
 
moim zdaniem to lekarz a nie ciężarna decydują, czy może dana osoba wrócić do pracy... na pewno ginek wypyta się o Twoja pracę i sam podejmie decyzje, chociaż po tym co pisałaś wątpię, czy się zgodzi, żebyś już wróciła do pracy ;) poza tym ciężarna w pracy ma sporo przywilejów, mogą Ciebie przenieść do pracy w mniej stresujące i ciężkie miejsce, jednym słowem, jeśli nie będzie przeciwwskazań i wrócisz do pracy, to firma powinna umożliwić Ci dogodne warunki jej wykonywania :)
 
Powiem szczerze, że będąc Tobą to sama naciskałabym na ginka żeby dal zwolnienie. Po co masz sobie późiej wyrzucać że np coś się stało maluszkowi przez to że pracowałaś? Ale myslę też z drugiej strony, że jak powiesz swojemu lekarzowi ze masz taką a nie inną pracę to sam wypisze l4, przynajmniej tak było w moim przypadku.
 
Przede wszystkim to Twój pracodawca jest odpowiedzialny za to, żeby zapewnić Ci takie warunki pracy, żeby wyeliminować szkodliwe czynniki ...
niestet normy zewnętrzne to jakieś kosmosy - np teoretycznie wolno przenosić ciężary do 20kg 4 razy w ciągu godziny a 12 kg stale (nie wiem jaki cymbał pisał to rozporządzenie) ... u nas w firmie sa wewnętrzne zasady, że do 6 m-ca można dźwigać 5kg a później jest już zakaz dźwigania czegokolwiek więc teoretycznie powinnam kazać wtedy nosić moim kolegom mojego laptopa :-)

W każdym razie dziewczyny mają rację - decyzja o wysłaniu Cię na zwolnienie powinna zostać podjęta przez lekarza prowadzącego, którego powinnaś poinformowac o tym jak wygląda Twoja praca ( o ile sam nie spyta ...)

duzo zdrowia zycze :-)
 
reklama
Ja nie wiem nad czym się jeszcze zastanawiasz. Czy chcesz w przypadku kiedy coś się niedobrego wydaży obwiniać się do końca życia??? Jak najbardziej masz przesłanki ku temu, aby na zwolnienie iść.

Owszem, ciąża to nie choroba, ale w Twoim przypadku o tą chorobę nie trudno. Co do pracy to i owszem pracodawca musi zapewnić Ci odpowiednie warunki, ale nie wyobrażam sobie, abyś pracując w handlu takie warunki od pracodawcy mogła otrzymać.

Dodam, że mnie w 25 tyg. ciąży z pracy do szpitala zabrało pogotowie. Nie wydarowałabym sobie gdyby coś mojemu maluszkowi się stało. Będąc w szpitalu okazało się, że takich kobiet, które starały się pracować w ciąży można policzyć na palcach jednej ręki.

Proszę Panie, które uważają, że ciąża to nie choroba o wybaczenie, ale obecny poziom życia, ciągła gonitwa w pracy i stres powodują, że w większości przypadków ciąże powinno się donosić z dala od tych bodźców, o których wspomniałam.

Pozdrawiam!
 
Do góry