reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

szczepić czy nie?

Ja też szczepię córcię szczepionkami skojarzonymi i bardzo je chwale mimo że sa płatne i drogie to jednak warto zaoszczędzić dziecku nieprzyjemnego kilkurazowego kłucia zwykłymi szczepionkami ,naprawdę warto zaoszczędzić pieniażki na szczepionki płatne nie ma po nich powikłań.I dodam jeszcze że szczepiąc małą HIB-em przeszła duzo łagodniej bakteryjne zapalenie płuc ,duzo łagodniej jak dzieci nie szczepione (sąsiadów) i miała krótszy pobyt w szpitalu ,połowę.I krócej brała antybiotyki. Tak że polecam zaszczepić dziecko "skojarzonymi" i nie załować pieniędzy.
 
reklama
Szczepionka przeciwko pneumokokm kosztuje około 270-300 zl za dawke. A ilość dawek zależy od wieku dziecka. Moj szkrab musiałby mieć ich 3. Szczepionka jest dostępna tylko w wybranych aptekach w wybranych miastach. Też zastanwiam się na ile pneumokoki są niebezpieczne i w jakim stopniu jest to chwyt reklamowy firm farmaceutycznych. Boję się też "przedawkowania" szczepionek u tak malutkiego dziecka.
 
Mój starszy syn ma już ponad 8 lat, a o pneumokokach słyszę dopiero teraz. Więc może to rzeczywiście rozdmuchiwanie tematu przez firmy farmaceutyczne?
 
doktor mojej córci własnie tak mi powiedziała.....że to rozdmuchany temat i że sa o wiele groźniejsze bakterie na które nie ma szczepionki a pneumokokon nazwała zbiorową histerią.
 
Mam takie samo zdanie. Kiedy Patryk był mały nawet o HIB nikt nie mówił, a teraz mamy szczepic dzieci co 6 tygodni na różne wynalazki... :( ::)
 
pytalam o pneumokoki mojego pediatre. tez stwierdzila, ze w pewnym stopniu to reklama producenta szczepionki, ale rzeczywiscie moga byc grozne. poleca szczepienie przede wszystkim dzieciom, ktore latwo lapia wszelkie infekcje. a poza tym to jesli chce szczepic warto zaczekac do skonczenia roczku. wtedy sa juz tylko dwie dawki, wiec i cena nizsza.
 
Już to napisałam na wątku pneumokoki(powinny być te dwa wątki razem)mój starszy synek był szczepiony na Hib jak był malutki, dostał wszystkie dawki.Niby super.W zasadzie to nie choruje.Ale ostatnio okazało się że jest nosicielem hemofilius influenza-mimo szczepień.
Drugiego synka szczepie również na Hib(poprostu kupuję szczepionki 5 w jednej)ale nie zamierzam eksperymentować z pneumokokami.Podobnie myśle również o grypie.Nigdy się nie szczepiliśmy z mężem ani dzieci nie szczepie i w zasadzie to nie pamiętam kiedy chorowaliśmy na grypę.Zdażają przeziębienia czy zapalenie zatok u mnie .ale to tyle.
 
jak mówicie o pneumokokach to ja tez cos dodam.
szczepionka oczywiscie b. droga bo to nowosc, rozreklamowana tez bardzo bo ktos musi zarobić, ale generalnie uwazam, ze szczepic zawsze warto. moze nie wszystkie szczepionki ustrzega przed choroba ale z pewnoscia przebieg bedzie lagodniejszy. ja tez szczepiłam Oskara szczepionkami skojarzonymi, miałam pieniadze. teraz jest troche gorzej ale i wszystkie szczepienia obowiazkowe za nami jak narazie. głównie to chodziło mi o to jedno ukłucie, choc szczepionka przeciw hib, tez jest wazna. zawsze trzeba rozwazyc jakie jest ryzyko. jesli dzieci chodza do przedszkola to uwazam, ze naprawde warto szczepić i przeciw ospie i żółtaczce A i pneumokokom- po skonczeniu 2 roku zycia tylko 1 dawka i "tylko" 60zł.
Oskar jest w domu więc i ryzyko mniejsze, tym bardziej, ze nie choruje jakos specjalnie.
ma juz 19 msc więc czekam z pneumokokami, mam nadzieje, ze nic sie nie przytrafi.
 
Co sądzicie o rodzicach, którzy nie chcą szczepić swoich dzieci ochronnymi szczepieniami obowiązkowymi i konsekwentnie tego odmawiają?
Na jednym z forum (nie BB) spotkałam się z wypowiedzią matki, która z pełną świadomością nie szczepiła swojej pociechy i dostała wezwanie do sądu na rozprawę. Nie wiem, czy jest jeszcze jakieś drugie dno tej sprawy, ale miano tam zadecydować, czy odebrać jej prawa rodzicielskie. Co ciekawe, 100% matek poparło ja na tym forum.
Jestem szczerze zainteresowana waszymi opiniami. Dodam, że ja swoje dzieci szczepię i przez myśl nie przeszłoby mi aby tego nie robić.
 
reklama
Do góry