Hmmm, to może ja wróce do tematu....Powiem na swoim przykładzie, a właściwie na przykładzie mojej córki :laugh:
Szczerze...nie miałam wcześniej wyrobionego zdania na temat tego, czy dziecko ma miec zerówke w przedszkolu, czy w szkole.... Dominika dostała sie na zajęcia gimnastyczne,( była wtedy w III gr przedszkolnej ) w związku z czym zapisałam ją do klasy "0" w szkole, żeby nie traciła roku treningów. Nie wiedziałam, jak to będzie.... :
wogóle sobie tego nie umiałam wyobrazić :
, ale w tej chwili jestem bardzo zadowolona. Nauka poprzez zabawę sprawdza sie świetnie, wcale nie ma tam rygoru nauki, dzieci sie bawia, ucza, maja lalki, samochody, gry..... spiewają, robia teatrzyki, chodza do teatrów , do muzeum i do kina. przynajmniej raz w miesiącu.... Do tego oswajają sie z sama szkołą, ławkami i zasadami panującymi w szkole. Dorosleją, ale wcale dzieciństwo przez to nie jest im odbierane.