reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

szpitale - co gdzie i jak...

reklama
Fredzik- dokładnie o to mi chodziło..o pediatrę, bo nie znam żadnej mamusi, która chodzi z dzieciaczkiem do pediatry na Karową a mi się bardzo podoba podejście do pacjenta na Karowej i tam bym chciała chodzić też do pediatry. Dzięki za informacje, to ja też spróbuję później do tego samego doktora....chyba, że będzie to objęte jakąś rejonizacją, bo mieszkam na bródnie.
 
Fredzik- dokładnie o to mi chodziło..o pediatrę, bo nie znam żadnej mamusi, która chodzi z dzieciaczkiem do pediatry na Karową
Muszę coś wyjaśnić, na Karową nie ma możliwości chodzić z dzieciaczkiem, to szpital ginekologiczno - położniczy. Do neonatologów chodzą tam na początku rodzice z np. wcześniakami. Ja z tą panią doktor umawiam się prywatnie (chciałam mieć takiego lekarza bo zawsze mogę zadzwonić, zapytać, pogadać co mnie trapi i wiem, że jakby -odpukać - coś się działo to i w nocy mam pomoc) a i tak na szczepienia chodzę do siebie do przychodni (choć nie przepadam za tymi wizytami:)) Inna super pediatra to dr Tołoczko, podobno też jeździ na prywatne wizyty.
Ponadto jeśli chodzi o podejście to ja osobiście najgorzej wspominam pobyt na oddziale już z Szymkiem. Nie wszystkie ale większość położnych raczej z gatunku warczących:(( oj z tego oddziału to chciałam dać nogę jak najszybciej. I udało mi się bo Szymuś nie miał żółtaczki. Uff:) Niestety to nie tylko moja opinia, no ale nie może być za kolorowo:))
 
Fredzik- oj to szkoda, że nie ma tam możliwości do pediatry się zapisać:-(...ale cóż jakoś dam radę...ale raczej też będę chciała się prywatnie rozejrzeć. Bo do swojej przychodni też jakoś jestem uprzedzona (co prawda daaawno tam nie byłam, bo od kilku lat korzystałam z abonamentu prywatnych klinik z pracy).
Jak teraz bywam na Karowej i idzie się najpierw do położnej (pok.nr 7) to na przeciwko widzę zawsze rodziców z maleńkimi dzieciaczkami i myślałam, że czekają do pediatry...a to może były wcześniaczki na kontrolę.
Oj ciekawa jestem jak będzie wyglądał ten mój dzień i jakie będą wspomnienia...he he na pewno opiszę ;-)
 
Ja się zdecydowałam rodzic w Międzylesiu, byłam ostatnio tam i jestem mile zaskoczona pokazano mi salę odpowiedziano na wszystkie moje pytania, miałam również okazję porozmawiać z jedną z pań które właśnie tam rodziły. Jak na razie nie spotkałam się ze złą opinią. I odradzam jednak szpital Bródnowski W-wa koleżanka tam rodziła nie ma z byt miłych wspomnień.
 
Co by podciągnąć temat ;-):-p i nawiązać do historii PrzyszłejMamusi z lekarzem, który zastępował jej gina, pomijając innych lekarzy z NFZ z których nigdy nie korzystam bo większość z góry uważam za patałachów i ludzi, którzy chyba lubią utrudniać sprawy, to podam jeden przykład ginki:

Kiedyś, jeszcze 6 lat temu miałam swoją fajną całkiem ginkę, ale wyjechała do Szwecji i przyszło mi szukać innego lekarza. Trafiłam państwowo do ginki w Pruszkowie (nie pamiętam nazwiska) na kontrolę.

Jakiś miesiąc wcześniej wylądowałam na ostrym dyżurze z powodu silnych bóli brzucha, badania i usg nic nie wykazały (powiedzieli mi, że mógł być to skręt jelit jedynie a ból największy w życiu jak do tej pory), ale przy okazji diagnosta usg powiedziała, że mam dużo mniejszy jeden jajnik i warto to sprawdzić.

No więc mówię tej gince, że usg ostatnio mi wykazało, że mam jeden jajnik dużo mniejszy i pytam czy i jak to będzie wpływało na moje przyszłe starania o dziecko. I co ona na to??? - ZAWSZE JEST DRUGI... (cała odpowiedź)
no ku..wa to jest odpowiedź???
I co ja jej miałam powiedzieć jako mało pyskata wtedy jeszcze 20-latka ? :sorry2: Wiadomo - nic.

OCZYWIśCIE NIE MóWIę TU O WSZYSTKICH LEKARZACH bo np. w Centrum Onkologii na Ursynowie moją mamę prowadził taki lekarz, że no do rany przyłóż :tak::tak::tak: i jeszcze na koniec ZAWSTYDZIł się, jak dostał od naszej rodziny kwiaty;
Moja kumpela z Gdyni ma świetną ginkę państwową (a miała ciążę z lekkimi problemami i tamta naprawdę się nią wspaniale opiekowała ) no i właśnie PrzyszłaMamusia ma świetną ginkę.

Ale Wam popisałam :-D:-D:-D
 
Ninja- Hejkum Na Twoje wcześniejsze pytanie...pozzostawione otwarte, donoszę uprzejmie:-p, ze ja rodze w BIELAŃSKIM:tak::tak:
 
reklama
Ninja- jeszcze nie zwiedzałąm porodówki i chyba se to zostawie na właściwą chwilę, czyli poród.Ja mam prywatną Panią Gin, nazywa sie Elżbieta Narojczyk Świeściak....mam nadzieję że tylko to wystarczy , żeby mnie nie odesłąli jak zacznę się "sypać";-)
Moje osobiste wrażenie-święty spokój, czysto, pani połozna w rejestracji nie wpuści taty jeśli nie założy foliowych "cichobiegów", , faktycznie po restauracji.Naprawde miła obsługa...Z tego co wiem to znieczulenie zzo kosztuje coś kole 300pln, porodówka 1-os 900 pln...tutaj troche przeginają ale jak się w pokoju 2 osobowym inna babka nie zgodzi żeby obcy chłop zaglądał jej w c....to niestety umarł w butach, chcesz rodzić z własnym chłopem płac....Tat nie musi mieć zaświadczenia o ukończeniu szkoły rodzenia żeby był przy porodzie.wtoek 21 stycznia ide do mojej dr i sie zapytan o kilka ważnych rzeczy....typu lewatywa, golenie, pozycja w trakcie porodu...itpTakze dam znać. W razie co mój nr gg11688458
 
Do góry