kakakarolina
Fanka BB :)
ja też się przyłączam jeśli rodzić to tylko w kolejowym
Socjal masakra karo 1311 nie zobaczysz nic ciekawego na porodówce. Łóżka porodowe poprzedzielane niepełnymi otwartymi ściankami w zielonych kaflach - masakra za to położna nie odstąpi Cię w trakcie porodu nawet na krok. Za to łatwo trafić na salę do porodów rodzinnych (i wcale nie koniecznie trzeba być z rodziną - tylko musi być akurat wolna) która jest naprawdę fajna. A że porodów tam nie za dużo nie jest to nieosiągalne. Ja rodziłam rodzinnie.
ale w większości fajne. Miałam rodzić sn ale skończyło się na cc, pielęgniarki z porodówki wydawały się też być miłe ale w sumie zbyt dużego kontaktu z nimi nie miałam. CC przeprowadzono ekspresowo i elegancko, rana bardzo ładnie się zagoiła. Po porodzie trafiłam na fajne pielęgniarki, jedna praktycznie całą noc przychodziła podawała mi wodę, zmieniała podkłady i takie tam
w każdym bądź razie nie żałuje, że tam rodziłam bo w planach miałam gdzie indziej mimo, że moją ciążę prowadził lekarz z CSK ;-) no ale tak to się wszystko jakoś ułożyło ..