Agiagii - pytalas, co to jest Sankt Martin, a wiec pisze:
dawno, dawno temu.....byl sobie pewien zolnierz, Marcin (Martin) ,ktory w ciemna noc przejezdzal na koniu przez zimne, opustoszale miasto - niekogo na ulicach,az tu nagle zobaczyl bezdomnego i zziebnietego zebraka
zsiadl z konia i podarowal mu swoj plaszcz.
potem postanowil przestac byc zolnierzem i zaczal pomagac ludziom
oni widzeli, ze jest dobry, wiec postanowili zrobic z niego biskupa
on nie chcial i kiedy przyszli do niego, by mu to zakomunikowac, schowal sie w szopce miedzy gesiami
ale gesi zaczely tak glosno gegac, ze ludzie go odkryli i jednak tym biskupem zostal
i robil wiele dobrego - i zostal swietym (Sw.Marcin-Sankt Martin)
dla tej legendy dzieci chodza z latarniami po miescie, gdzie jest zimno i ciemno, by wniesc troche swiatla dla ludzi
no i je sie ciasteczka w formie gesi
Mam nadzieje, ze nic nie pokrecilam:-)