reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

szukam przyjaciolki

Czesc dziewczynki :-)
U mnie pogoda jest okropna...jak tu funkcjonowac kiedy slonca nie ma juz drugi tydzien:confused: :wściekła/y: i to nie pada,ale jest szaro,buro i ponuro...nic sie nie chce...a tu trzeba myslec od samego rana co ugotowac znowu ,juz mam dosyc tego gotowania,i tego naszego remontu i wszystkiego.Znowu wstalam lewa noga :/
Pozniej musze pojsc po zakupy dla malej,kaszki,sloiczki itp ;-)
Od razu mi sie humor poprawia na mysl,ze mam jakis cel by sie ubrac,makijaza rzucic i wyjsc z domu hehehe:-D

glowa do gory,kiedys te slonce wkoncu musi wyjsc!!!!

u nas bylo dzisiaj slonecznie,ale co z tego,jak i tak siedze teraz w domu..:(
ale mlodemu chyba sie poprawia,nie chce zapeszac,ale juz przed chwila wyglupial sie troche z siostra,jednak jets jeszcze slaby,od wczoraj popoludnia nic nie je,nawet picie napoi sprawia mu wielki bol,a co tu dopiero mowic o jedzeniu...

mamcia mam do ciebei pyt.bo wy macie pieska..chcemy naszym dzieciaczkom tez kupic,ale tak sie zastanawiam,bo niektorzy mi mowia,ze tutaj pies to jest ogromny wydatek i wielkie utrudnienie..jak to jest naprawde?czy faktycznie utrzymanie psa tutaj jest takie drogie?a jak w samolocie,lecieliscie kiedys z pisiakiem?

witaj edysiek,jasne,ze mozesz z nami plotkowac..:-)im nas wiecej tym lepiej!!!
 
reklama
kokusia ty taka obeznana w kopiowaniu cytatow,to ja tez mam do ciebei pyt.a jak jakis post jest na poprzedniej stronie,to tez go mozna wkleic??cofnac strone,czy jak??bo ja jeszcze tego nei zalapalm.
czy wy pisalyscie o jakies diecie?bo nie moge doczytac,troche padnieta dzisiaj jestem..jak macie jakas diete cud,to ja tez chce przepis!!

pozdrawiam mamuski:blink:
 
madlen79 co do pytania o pieska to powiem ci ze naprawde nie wiem kto takie bzdury pisze o utrzymaniu psa ja tez sie tego naczytalam i naprawde uwierzylam ze na psa nas nie stac. My kupilismy sunie za 250 £ i to byl najwiekszy wydatek :). szczepienia nas wyszly 60£ i juz na rok mamy spokuj :tak: no a reszta to smycz miski itd. wszystko tu jest tansze niz w pl. Ludzia co pisza ze utrzymanie psa jest drogie pewnie chodzi o ubezpieczenie psa :happy2: Ja tez tak myslalam, my ubezpieczylismy psa chociaz nie musisz tego robic ale jesli zachoruje lub ugryzie kogos itd. pokrywasz koszty. My placimy 10£ miesiecznie jesli sunia nam zachoruje to my za leczenie placimy tylko 60£ reszte ubezpieczenie pokrywa :tak: Ostatnio mielismy wlasnie problem bo suni zaczela 3 powieka wypadac :-( zawsze sie wciagala po spaniu ale raz nie wciagnela sie 3 dni i musielismy pojechac do weterynarza powiedzial ze musi miec operacje ale dal nam masc ze moze ona pomoze. Operacje wycenil na 200£:szok: ale na szczescie my pokrywamy wlasnie tylko te 60£ a reszte ubezpieczalnia :-) obylo sie bez operacji :-D oczko sie wciagnelo masc zadzialala. Pozostaje nam tylko paszport zrobic narazie jestem na etapie czytania o tym :sorry2: Co do latanie to koszty sa ogromne, my zamierzamy z sunia jezdzic autem do pl. koszt jest tylko wiekszy co do biletu na prom :tak: Troche sie rozpisalam :-D
 
Witajcie kobitki..
ja na chwilke... jakos nie mam weny do pisania dzis...oj czasem tak bywa...
Caly dzien zabiegany to praca, szkola, dom i zakupy... a z dziecmi wiadomo jak na centrach pochodzisz wiec z zegarkiem w reku chwilke tu chwilke tam i do domu no i oczywiscie najwieksze dziecko (maz) najbardziej marudzil...ostatni raz z cala chmara pojechalam... szalu czasem idzie dostac, nic nie mozna zobaczyc...:-(


madlen - tak wroc do strony z ktorej chcesz cytowac kliknij (plusik) i spokojnie do nastepnych postow... a na koniec klikasz odpowiedz i wszystkie cytaty pojawiaja sie w oknie... a ty odpowiadasz...
 
mamcia dzieki;-)dzieciaczki juz nas tak o tego pieska mecza,u mojej cory prawie wszyscy maja,tylko nie ona...:-(,a poza tym dzieci lepiej wychowuja sie jak sa w domu jakies zwierzeta,a przeciez nie kupie im swinki morskiej..wstyd sie przyznac,ale boje sie wszystkich myszowatych zwierzat..no i futerkowych,takich jak np.kroliczki:zawstydzona/y:.tylko jeszcze troche ten lot z psiakiem mnie przeraza..cena za psa w samolocie,no i w ogole,a my do Polski na auto nie mozemy liczyc,bo oboje bez prawka,a poza tym moj P.latem ma urlop tylko 2tyg.wiec nawet jak zrobi prawko (kiedys wkoncu zrobi,przynajmniej mam taka nadzieje),to autem nigdy w zyciu,juz zaznaczyl.z jednej strony mu sie nie dziewie,jechac tylko na 2tyg.i jeszcze tracic czas na podroz..bo my z tej irlandii,mamy troche dalej.

dzieki paula za wyjasnienia..:-)
 
Witam dziewczyny!
Mam nadzieję, że będę mogla od czasu do czasu poklikać z wami. Ja też obecnie, nie mam przyjaciółki ani nawet bliskiej koleżanki. W sumie odkąd po ślubie przeprowadziłam się do mojego M, to nie mam nikogo "do pogadania". Co prawda mieszkam tu już 7 lat, ale jestem raczej typem samotnika i tak jakoś wyszło. Na szczęście pracuję i chociaż w pracy udaje mi się czasem pogadać z jakąś koleżanką. Nawet z jedną kobitką udało mi się złapać kontakt, ale musiała iść na wychowawcze :sad: ( miała do wyboru wychowawcze albo zwolnienie), może jednak będziemy się czasem odwiedzać.
A tak mam nadzieję, że tutaj będę mogła pogadać o różnych babskich sprawach i po prostu czasem się wyżalić. PA!
Witaj Edysiek,milo Cie poznac.
Witajcie kobitki..
ja na chwilke... jakos nie mam weny do pisania dzis...oj czasem tak bywa...
Caly dzien zabiegany to praca, szkola, dom i zakupy... a z dziecmi wiadomo jak na centrach pochodzisz wiec z zegarkiem w reku chwilke tu chwilke tam i do domu no i oczywiscie najwieksze dziecko (maz) najbardziej marudzil...ostatni raz z cala chmara pojechalam... szalu czasem idzie dostac, nic nie mozna zobaczyc...:-(


madlen - tak wroc do strony z ktorej chcesz cytowac kliknij (plusik) i spokojnie do nastepnych postow... a na koniec klikasz odpowiedz i wszystkie cytaty pojawiaja sie w oknie... a ty odpowiadasz...
paula7-zakupy z dziecmi maly problem,ale z mezem!!!!!!!!!!Nigdy!
mamcia dzieki;-)dzieciaczki juz nas tak o tego pieska mecza,u mojej cory prawie wszyscy maja,tylko nie ona...:-(,a poza tym dzieci lepiej wychowuja sie jak sa w domu jakies zwierzeta,a przeciez nie kupie im swinki morskiej..wstyd sie przyznac,ale boje sie wszystkich myszowatych zwierzat..no i futerkowych,takich jak np.kroliczki:zawstydzona/y:.tylko jeszcze troche ten lot z psiakiem mnie przeraza..cena za psa w samolocie,no i w ogole,a my do Polski na auto nie mozemy liczyc,bo oboje bez prawka,a poza tym moj P.latem ma urlop tylko 2tyg.wiec nawet jak zrobi prawko (kiedys wkoncu zrobi,przynajmniej mam taka nadzieje),to autem nigdy w zyciu,juz zaznaczyl.z jednej strony mu sie nie dziewie,jechac tylko na 2tyg.i jeszcze tracic czas na podroz..bo my z tej irlandii,mamy troche dalej.

dzieki paula za wyjasnienia..:-)
madlen79-dokladnie,my mamy w podrozy do Polski o jeden prom dalej niz z UK.Na Boze Narodzenie 2 lata temu podjelismy to wyzwanie.Do Polski jechalismy 26godz.i wydawalo nam sie,ze dlugo.4dorosle osoby niby w Volvo,a ciasno jak cholera.Ale dopiero powrot uswiadomil nam jak daleko mieszkamy.42h-fajnie?!Masakra.W Niemczech jechalismy 600km.ok 40 na godz.(na ulicach bylo lodowisko,a my na standardowych irl.oponach,czyli letnich),na eurotunel spoznilismy sie 10godz.a na prom pol dnia.Teraz juz wiemy,nigdy wiecej.
 
no wlasnie ewa dlatego moj P. powiedzial,ze nigdy w zyciu autem do Polski!!! nie ma takiej opcji,on nie bedzie telepal sie taki szmat drogi..ja chyba tez bym nie chciala..na razie poki co auta nie mamy,ale w najblizszym czasie ja planuje zrobic prawko,a wiem ze jak ja zobie to on od razu tez pojdzie..:tak:
no my jednak mamy dalej ztej naszej zielonej wysepki,jakby nie patrzec 2 promy..a ja zle znosze rejs statkiem,juz wole chyba samoloty,chociaz boje sie za kazdym razem jak wsiadam,ale lepiej mi latac niz plywac.mi tak ladnie pasuje z Dublina do samej Bydgoszczy,raz dwa i jestem,mam tylko pol dnia w podrozy anie kilkanascie godzin!!

ale ja tu widze,ze kolezanka zalapala wkejanie cytatow:cool2:.gratki dla ciebie

a u mnie teraz tatus z dziecmi ogladaja bajke,a ja dzieki temu mam czas na BB:happy2:
 
Ostatnia edycja:
mamcia

dzieki paula za wyjasnienia..:-)

prosze slonko;-)
paula7-zakupy z dziecmi maly problem,ale z mezem!!!!!!!!!!Nigdy!

madlen79-dokladnie,my mamy w podrozy do Polski o jeden prom dalej niz z UK.Na Boze Narodzenie 2 lata temu podjelismy to wyzwanie.Do Polski jechalismy 26godz.i wydawalo nam sie,ze dlugo.4dorosle osoby niby w Volvo,a ciasno jak cholera.Ale dopiero powrot uswiadomil nam jak daleko mieszkamy.42h-fajnie?!Masakra.W Niemczech jechalismy 600km.ok 40 na godz.(na ulicach bylo lodowisko,a my na standardowych irl.oponach,czyli letnich),na eurotunel spoznilismy sie 10godz.a na prom pol dnia.Teraz juz wiemy,nigdy wiecej.

No dokladnie z M to katastrofa...
A co do wyprawy autem to my bylismy juz 3 razy w PL...
pierwszy raz tym dlugim promrm ok 18 godzin i droga z Francji do PL... wiec sporo..ponad 46 godzin.
A kolejne to tak ... pierwszy prom ok 2,5 godziny i pozniej cala Anglie i eurotunel...wszystko ok 36 godzin...
Ale mamy juz bilety na prom na grudzien ale inna trasa jeszcze krodsza... wiec zobaczymy liczymy ,ze wszystkiego ok 30-32 godzin

Samolotem nawet sie nie wybieram.. z 2 dzieci, M, bagaze i wozek dla malej + podreczne... o nie za duzo jak dla mnie, bieganie po lotnisku , wazenie.. nie a tu wsiadam pod domem i wysiadam w PL tez pod domkiem..to super...
 
Ostatnia edycja:
no wlasnie ewa dlatego moj P. powiedzial,ze nigdy w zyciu autem do Polski!!! nie ma takiej opcji,on nie bedzie telepal sie taki szmat drogi..ja chyba tez bym nie chciala..na razie poki co auta nie mamy,ale w najblizszym czasie ja planuje zrobic,a wiem ze jak ja zobie to on od razu tez pojdzie..:tak:
no my jednak mamy dalej ztej naszej zielonej wysepki,jakby nie patrzec 2 promy..a ja zle znosze rejs statkiem,juz wole chyba samoloty,chociaz boje sie za kazdym razem jak wsiadam,ale lepiej mi latac niz plywac.mi tak ladnie pasuje z Dublina do samej Bydgoszczy,raz dwa i jestem,mam tylko pol dnia w podrozy anie kilkanascie

a u mnie teraz tatus z dziecmi ogladaja bajke,a ja dzieki temu mam czas na BB:happy2:

Wiesz wszyscy inaczej... my mamy oboje prawko wiec nie ma problemu w drodze... jak cos to sie zmieniamy... i duze, wygodne auto...
Ja jakos mam strach po tych ostatnich katastrofach i jeszcze te wulkany...

ps. a gdzie mieszkasz w PL??? jak latasz do bydgoszczy... gdzies z Mazur?
 
reklama
Tez jestem z Bydgoszczy :tak:. Co do auta to my mamy prawko ale auta nie mamy :-( nie oplaca nam sie kupowac auta zeby do pl jezdzic raz lub dwa do roku. Mieszkamy w Londynie i tu lepiej sie przemieszczac metrami niz stac w kilometrowych korkach :) ja na szczescie do centrum nie jezdze nie mam takiej potrzeby ;-) zawsze jak znajomy jedzie do PL to daje znac to zabieram sie z nim :) Madlen79 zawsze pieska moze jakis znajomy popilnowac.
 
Do góry