reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

SZYBKIE OBIADY jak je zrobić?

ewdawit

Fanka BB :)
Dołączył(a)
14 Lipiec 2005
Postów
232
Drogie Mamy, szczerze powiem, że już nie mam pomysłu co robić na obiady, żeby było szybko. Same wiecie, że czas jest u nas na wagę złota więc jak macie jakieś pomysły to się podzielcie.

Pozdrawiam
kucharka od siedmiu boleści
 
reklama
Oj,mi poza kanapkami na ciepło nic nie przychodzi do głowy.no ale mi na szczęście często gotuje mama,a ja tylko czasami,bo tak byśmy z głodu poumierali.A no i można makaron z serem ;)
 
u mnie gotuje glownie mezus :)

hmmm mozna kupic pol kg mielonego i miec 3 obiady (rozne) w zasadzie robota jedna (ja wczoraj sie wykazalam :). robisz kotleciki (chwila moment) i:
a) hamburgery (kajzerka jakaś sałatka, keczup i majonez ;)
b) mielone smażone kartofelki i salatka
c) pulpety w sosie z gryką
albo zamrazasz delikartnie obsmazone na kiedy indziej

standardowo - piers z kury, ziemniaczki i salatka :)

albo gotowa pizza ktora tylko trzeba podrasowac serkiem :)

no i moje ulubione danie - gotowe frytki ;) i np kielbaska

pol kilo bobu i pifko (teraz niestety z tym pifkiem nie za bardzo)

albo mezus gotuje zupke i jest na 3 dni

HAHAHA ale wyrafinowane :)

A jeszcze spagetii jest szybki z boczkiem :) pychotka :)

 
A u mnie też nie wyrafinowane:różne warzywka (brokół,kabaczek,marchewka,pomidor itp.) duszę na patelni i na koniec wrzucam upieczone mięsko(zawsze mam pierś albo schabik bo jem zamiast wędlinki) i to z chlebkiem albo przy nadmiarze czasu z ryżem.
 
A ja idę na bazarek i za 10 zł/kg kupuję kilogram pierogów z serem i podaję je ze słodką śmietaną, albo pierogów ruskich, albo z mięsem, albo z kapustą (niestety nie dla mnie).

Kiedyś bardzo lubiliśmy fryteczki z kefirem i ew. jajkiem sadzonym tylko to ogromnie kaloryczne ale pychota

lubię też rybkę (najlepiej filet) z ziemniaczkami i jakąś nawet gotową surówą albo mizerią

ostatnio pierś robię bez panierki, podsmażam tylko szybko na patelni. sól, pieprz i tyle. jest pyszna i nie taka sucha jak po smażeniu w panierce.

naleśniki to też dosyć nietrudne danie. Mój Paweł uwielbia z dżemem truskawowym i ze śmietaną. I woli takie wystudzone. Ja za to uwielbiam z serem i podsmażone na chrupiąco.

i co by tu jeszcze

rosołek
potem pomidorówka z rosołu
wszelkie zupki warzywne np. kalafiorowa, szczawiowa (szczawik ze słoiczka może być)
a ogórkową to my możemy jeść???
pieczarkowa to też pychota
barszcz biały (robię nawet na takim z torebki i też dobry)
barszcz ukraiński z mrożonki hortexu

sama nie wiem co jeszcze.....

I nie dziwię się że tak wyglądam. to wszystko to bomby kaloryczne!!! ale za to pyszne.

pozdrawiam i smacznego
chyba muszę coś zjeść zaraz, smaku mi tym tematem narobiłyście
 
no Basieńko a naleśniki z mięskiem i sosem to też danie pychota.
chyba się dzisiaj skuszę i zrobię coś takiego.
 
ale my jemy odżywcze rzeczy ;D, mnie tez oststnio nie chce sie robic obiadków więc zjadamy coś na mieście albo tak jak elwis ide i kupuje pierogo z serem lub naleśniki z serem (dla mnie) a Tomek je jakieś smażone pyszności :(

a szybki obiad?
Makaron spaghetti lub gniazda lubelli, mrożony bukiet jarzyn wiosennych, kostka rosołowa, trochę masełka - jak jest toszkę więcej to jest smaczniejsze, łyżeczkę przecieru pomidorowego i oczywiście żółty ser - pychotka. Makaron gotuję aldente, warzywa duszę na patelni dodaję wodę, masło, kostkę i przecier, gdy warzywa bedą miękkie dodaję makaron i ser, wszystko razem mieszam, gdy ser się rozpuści, nakładam na talerze albo jemy prosto z patelni.
smacznego
 
Co do obiadków to staram sie gotować tak jak przed porodem. Ale gotuje na raty tj jak jest miesko, to je smaże wcześniej, pożniej obieram ziemniaki i wkladam do garnka. Pol godz przed obiadem wstawiam ziemniaczki do gotowania, robię surówkę i odgrzewam miesko. Często robie też spagetti, warzywa z ryżem, rosół, zupę jarzynową i pomidorową. A czasami to idziemy na pizzę ;D lub sharmę (jak mężuś postawi hihihihih)
 
reklama
Do góry