natalka_25
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2007
- Postów
- 752
Kira rozumiem Cie ja tez siedze całe dnie sama z maluchem a mąż wraca do domu ok 23tej to nawet niemamy siły gadać ze sobą teraz mam tak przez 3tyg rano mąż wstaje to się do nas przytuli i ok 10tej wychodzi rano i tyle. Też mamy dni ze się na siebie boczymy i marze żeby pójśc sobie do kina i na kolacyjkę. Nieżałuje ze niemam czasu bo mam taki skarb ale czasem to bym chciała zebyś wiecej czasu spędzali razem ja Patryk i mój mąż. Mam nadzieje ze jakoś się to niedługo zmieni.
przesyłam buziaka i ucałuj Adasia od nas
przesyłam buziaka i ucałuj Adasia od nas
:-(ale facetom tez to przeszkadza tylko o tym nie mowia
moj maz dlatego mnie wlasnie zaprosil na kolacje
Ja mysle ze jak same zaczniemy pracowac to i faceci beda musieli sie przestawic na inny tryb bo obowiazki domowe sie beda musialy rozlozyc po rowno:-)ja zaczynam prace 1 kwietnia dzis juz po rozmowie wiem napewno:-)wiec w sam raz bo Karolek bedzie mial prawie 8 miesiecy
a i mama nie moze wypasc z obiegu i wszystkiego zapomniec
malo to romantyczne
::-(. Przynajmniej przez wiekszosc czasu, chociaz sa dni kiedy mam ochote wielka
. Mi sie wydaje ze to wszystko przemeczenie, pozatym gdzies slyszalam ze jak sie karmi piersia to wydzielaja sie hormony i nie ma sie ochoty na seks. Nie wiem ile w tym prawdy ale w moim przypadku to chyba to bo przed ciaza i nawet w ciazy bylo ok. Miejmy nadzieje ze to minie
oczywiscie ja zawsze mowilam nie i jak tylko cos mąż wspominal to szybko zmienialam temat