reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Temperatura, a owulacja

Echh mogłoby to być wszystko bardziej czytelne no ale nic, będę obserwować i uczyć się swojego organizmu. Dziękuję za pomoc
 
reklama
Dzięki, że założyłaś ten wątek, bo też dopiero będę zaczynać :)
To fajne uczucie, bo poznaje swój organizm. Trochę upierdliwe jest to mierzenie, bo trzeba o tej samej godzinie, po przespanej nocy. Najlepiej niczym nie zakłócać tzn choroba, alkohol. Narazie się udaje ;) zdecydowałam się na tą metodę, bo czuje się spokojniejsza psychicznie. Mogę mniej więcej wyczytać kiedy jest owulacja (chociaż muszę się tego nauczyć) i nie czuję presji jeżeli chodzi o seks. W poprzednich cyklach kochałam się z mężem jak najczęściej mniej więcej do 23 dnia cyklu tak dla pewności. A teraz próbuje badać macice, obserwuje śluz i mierze temperaturę. Cieszę się, jak widzę w sobie te wszystkie zmiany.
 
To fajne uczucie, bo poznaje swój organizm. Trochę upierdliwe jest to mierzenie, bo trzeba o tej samej godzinie, po przespanej nocy. Najlepiej niczym nie zakłócać tzn choroba, alkohol. Narazie się udaje ;) zdecydowałam się na tą metodę, bo czuje się spokojniejsza psychicznie. Mogę mniej więcej wyczytać kiedy jest owulacja (chociaż muszę się tego nauczyć) i nie czuję presji jeżeli chodzi o seks. W poprzednich cyklach kochałam się z mężem jak najczęściej mniej więcej do 23 dnia cyklu tak dla pewności. A teraz próbuje badać macice, obserwuje śluz i mierze temperaturę. Cieszę się, jak widzę w sobie te wszystkie zmiany.
No ja dopiero od tego cyklu zacznę, śluz obserwuję muszę teraz tempke mierzyć, nawet kupiłam też testy owulacyjne, ale zanim zacznę je robić będę musiała jeszcze troszkę poczekać. Mam nadzieję że wyłącze myślenie i że w końcu się uda.:tak:
 
No ja dopiero od tego cyklu zacznę, śluz obserwuję muszę teraz tempke mierzyć, nawet kupiłam też testy owulacyjne, ale zanim zacznę je robić będę musiała jeszcze troszkę poczekać. Mam nadzieję że wyłącze myślenie i że w końcu się uda.:tak:
Oj wyłączyć myślenie jest bardzo ciężko :oo2: Ja robiłam testy w jednym cyklu i tylko mnie denerwowały. Nie umiałam z nich czytać, odcienie koloru czerwonego były dla mnie niejasne. Doszło do tego, że zaczęłam robić dwa testy dziennie. Stwierdziłam, że zbankrutuje i zwariuje. W tym cyklu do mierzenia temperatury, obserwacji śluzu i badania szyjki dołączyłam żel który sprzyja plemnikom.
 
Oj wyłączyć myślenie jest bardzo ciężko :oo2: Ja robiłam testy w jednym cyklu i tylko mnie denerwowały. Nie umiałam z nich czytać, odcienie koloru czerwonego były dla mnie niejasne. Doszło do tego, że zaczęłam robić dwa testy dziennie. Stwierdziłam, że zbankrutuje i zwariuje. W tym cyklu do mierzenia temperatury, obserwacji śluzu i badania szyjki dołączyłam żel który sprzyja plemnikom.
ooo a jaki to żel, jak się go stosuje? :)
 
Żel nazywa się Conceive Plus. Jest albo w aplikatorach, albo w tubie. Ja kupiłam w tubce i wstrzykuje sobie do pochwy strzykawką przed serduszkowaniem. Przedłuża żywotność plemników, działa jak śluz płodny kobiety. "Lubrykant naturalnie wspomagający ruchliwość i żywotność plemników oraz zwiększający szybkość dotarcia do jajeczka" Poczytaj sobie na jego temat. Jest drogi, ale w tym cyklu użyłam go 5 razy w dni płodne i został mi na następny cykl. Mam nadzieję, że nie będzie mi potrzebny ;) Koleżanka mi go poleciła, która zaszła w cyklu kiedy go używała, a jej polecił ginekolog. Zobaczymy. Warto spróbować.
 
Taka uwaga którą dała mi Pani z apteki. Jeżeli chciałabyś używać tego żelu i strzykawek. To strzykawek trzeba kupić kilka, aby były jednorazowe. Nie warto ich myć, a muszą być czyste, żeby nie wdały się żadne bakterie.
 
reklama
Żel nazywa się Conceive Plus. Jest albo w aplikatorach, albo w tubie. Ja kupiłam w tubce i wstrzykuje sobie do pochwy strzykawką przed serduszkowaniem. Przedłuża żywotność plemników, działa jak śluz płodny kobiety. "Lubrykant naturalnie wspomagający ruchliwość i żywotność plemników oraz zwiększający szybkość dotarcia do jajeczka" Poczytaj sobie na jego temat. Jest drogi, ale w tym cyklu użyłam go 5 razy w dni płodne i został mi na następny cykl. Mam nadzieję, że nie będzie mi potrzebny ;) Koleżanka mi go poleciła, która zaszła w cyklu kiedy go używała, a jej polecił ginekolog. Zobaczymy. Warto spróbować.
Ciekawe czy Mi mąż pozwoli żebym sobie to aplikowała:D
 
Do góry