reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Test ciążowy... Już sama się gubię....

reklama
Nie prawda ,ja zawsze jak zajrzałam do kosza, to na tescie pojawila się 2 kreska ,a w ciąży nie byłam, jeśli pojawił by się cień do 5 min ,to jak najbardziej ciąża, uważam że autorka w niej nie jest ,ale idź na bete ,będziesz mieć 100% pewności ,a tak się niepotrzebnie zadreczasz
Miałam tak nie raz, z ciekawości po długim czasie sprawdzałam, często pojawiała się druga kreska ale wiedziałam że to ściema. Jak ktoś chce mieć pewność, robi rano test z moczu, najlepiej o czułości 10, albo idzie zrobić betaHCG z krwi. To są proste rzeczy do ogarnięcia. Tyle w temacie.
 
Robiłam bardzo dużo testów i to różnych firm i mi też nigdy nie pojawiła się druga kreska gdy nie byłam w ciąży, nie ważne po ilu godzinach czy nawet dniach, nie było nawet czego sobie wmawiać, zero cieni cienia, czysta biel.
 
Czy ja prosiłam o umoralnianie? Więc po co w ogóle piszesz?

Nie unoś się, chodzi o uświadomienie Ci, że postępujesz bardzo ryzykownie.
U mnie nie ma nawet mowy o kolejnym dziecku, absolutnie wykluczone, dlatego biorę tabletki, ale jak był czas, kiedy ich nie brałam, to mąż nie mógł nawet na mnie spojrzeć bez założonej prezerwatywy, a stosunek przerywany to już w ogóle rosyjska ruletka, musisz mieć nerwy ze stali.
 
Nie unoś się, chodzi o uświadomienie Ci, że postępujesz bardzo ryzykownie.
U mnie nie ma nawet mowy o kolejnym dziecku, absolutnie wykluczone, dlatego biorę tabletki, ale jak był czas, kiedy ich nie brałam, to mąż nie mógł nawet na mnie spojrzeć bez założonej prezerwatywy, a stosunek przerywany to już w ogóle rosyjska ruletka, musisz mieć nerwy ze stali.
Ja nie prosiłam o umoralnianie i o uświadamianie lecz o podzielenie się wiedzą odnośnie zadanego pytania.My ludzie CHYBA mamy problem z czytaniem ze zrozumieniem i wymadrzaniem się. Zawsze musi się znaleźć ktoś" mądry" kto chce zabłysnąć i udowodnić co? Że nie wiem skąd się biorą dzieci?
 
Ja nie prosiłam o umoralnianie i o uświadamianie lecz o podzielenie się wiedzą odnośnie zadanego pytania.My ludzie CHYBA mamy problem z czytaniem ze zrozumieniem i wymadrzaniem się. Zawsze musi się znaleźć ktoś" mądry" kto chce zabłysnąć i udowodnić co? Że nie wiem skąd się biorą dzieci?

Gdybyś napisała, że pękła Wam gumka, to by tematu w ogóle nie było, ale napisałaś, że stosujesz stosunek przerywany i jednocześnie więcej dzieci mieć nie chcesz, więc logicznym jest wniosek, że nie wiesz, że stosunek przerywany nie jest metodą antykoncepcyjną i warto Cię w tym temacie uświadomić, żebyś za miesiąc znowu nie miała problemu.
 
reklama
Dziewczyny nie ma się co sprzeczać, fakt stosunek przerywany to żadna metoda antykoncepcji, ale to jak autorka się (nie) zabezpiecza to tylko jej indywidualna sprawa.
 
Do góry