reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Trochę starsi uczniowie

No musze się pochwalić moją córcią. Na koniec semestru będzie miała (poza jedna 6 i jedna 4) same piątki. Ale jestem dumna!!!:-)

Basia- to dobrze, że Bartek chodzi do logopedy i że już są efekty.

Madziara- a u Was nauczyciele nie kierują dzieci do poradni?
 
reklama
Ja juz kilka razy rozmawiałam z nauczycielka Ewy o tym czy to jest dysleksja ale ona nie widzi takiego problemu. No ale ja w ogole mam o tej nauczycielce kiepskie zdanie wiec dla swojego spokoju pójde z ewka na badanie.
 
nauczyciele nie mają obowiązku kierowania dzieci do poradnii
rodzice muszą sobie sami to robić
paranoja
szkoda tylko że informacje takie nie docierają do rodziców
 
Dziewczyny, nauczyciele NIE MOGĄ kierowac dzieci do poradni. To może tylko zrobic rodzic lub prawny opiekun dziecka. Nauczyciel może jedynie dać taka podpowidź rodzicowi....

Dysleksja to naprawde złożony problem, a często dzieci miewają po prostu zaburzoną percepcje słuchowa czy wzrokową i to wszystko.
Ale to już diagnoza w poradni.

Myślę, ze jak coś widzicie to nie zważać na to co mówi pani do polskiego, bo ona nie jest od diagnozy, ona tego nie potrafi, ona skończyła jedynie filologie polska i krótkie przygotowanie do pracy z dziećmi...
 
Kasiek74- jak to "NIE MOGĄ"???:confused: . Mają obowiązek i mogą!
Szczególnie w klasach 1-3, gdzie jest jeszcze czas na poprawę tego i owego przed większymi wymaganiami w klasie 4.
I to nauczyciel jest od diagnozy wstępnej. :tak: Coś o tym wiem ;-)
A rodzic ma prawo skierowac dziecko do poradni.

Madziara- myślę, że dobrze robisz. Rodzice często intuicyjnie wyczuwają, że coś jest nie tak jak być powinno. A co Cię szczególnie niepokoi?
 
Ewka ciągle myli literki, nagminnie zapomina pisac końcówek; np. zamiast a jest o zamiast u jest y no i brak końcówek w ę, ą. Poza tym potrafi ten sam wyraz napisac kilka razy i za kazdym razem inaczej. No i ciągle jest na bakier z ortografią. Kiedy cwiczymy w domu wszystko wie a w szkole ledwo zalicza dyktando.
Ona miała robione testy przez zerówka i wtedy pani psycholog stwierdziła, że wszystko jest jeszcze do obserwacji. Przyznam szczerze, że troche zaniedbałam tę sprawę bo w miedzyczasie jeszcze miałam problemy z Agatką, ale teraz musze się w końcu za to porzadnie zabrać.
 
niestety w szkołach już się tego nie praktykuje że pedagog szkolny
wysyła na badania do poradnii
teraz to spadło na rodziców
przynajmniej tak mnie poinformowała wychowawczyni Bartka
jak poszłam że chciałabym mu takie badania zrobić
i usłyszałam o ma pani bardzo dobry pomysł
a niech ją szlag trafi
a gdzie ona była przez ten czas
przecież nie każdy musi wiedzieć że wogóle coś takiego jest
niektórzy nauczyciele umieją tylko wymagać niestety
 
Madziara- to faktycznie dobrze robisz, że idziesz na te badania. Ja też bym poszła. A wzrok i słuch miała badany?

BasiaJ- zadziwi mnie postawa tej wychowawczyni i zwyczaje panujące w Waszej szkole. U nas w dalszym ciągu nauczyciel kieruje na badania jak zauważa coś niepokojącego. W końcu po to się szkoli, by takie rzeczy wychwytywać. A nie każdy rodzic musi wiedzieć co jest normą, a co już nie. Natomiast to rodzic musi z dzieckiem do poradni się zgłosić.
 
Mokkate niestety takie są przepisy prawne, które obowiązują.. Nauczyciele nie mogą kierować dzieci do poradni. Nawet jeżeli są badania przesiewowe np. logopedyczne to rodzic musi wyrazić pisemną zgodę.
Zawsze badania w poradni przeprowadza się na wniosek rodziców lub prawnych opiekunów. Jeżeli w jakieś poradni jest inaczej, to jest to niezgodne z prawem.
 
reklama
Kasiek- zgadzam się z Tobą, ale kierować do poradni to nie jest to samo co pójść z dzieckiem. Pisząc "kieruje do poradni" chodziło mi o rozmowę nauczyciela z rodzicem o potrzebie przebadania ucznia. Poradnie też cieszą się, gdy nauczyciel wypisze opinię o uczniu. U nas pedagog szkolny nawet rezerwuje terminy, jeśli rodzice wyrażają zgodę. A w przypadku dziewczyn było odwrotnie- to rodzice sygnalizowali problem, którego nauczyciele nie widzieli.
 
Do góry