reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Witam

Pawimi - wszystkiego naj!
Jureczek - potwierdzony guz złośliwy, decyzja o chemii tez potwierdzona; nic nowego nie wiem...
Jeśli chodzi o mnie to melduję się tylko, zę żyję, nigdzie nie wyjechaliśmy - były plany na wyjazd weekendowy, bo we czwartek Tynia dostała 39,3. Już jest epiej ale mozna osiwieć, kiblowanie w domu na maksa. Bartek w coraz lepszej formie, czekam na czwartek i jego przedszkole.
Kończe bo padam na nos, a mam jeszcze sporo pracy.
Ściskam Was - zasmarkana do granic możliwości - znów zatoki ;-/
 
reklama
Kochane,
nie było mnie 2 dni bo całe czas jesteśmy na dworze.

Dzisiaj Hania oblała się gorącą kawą. Mąż za blisko postawił i stało się. Ja byłam w łazience i biegłam jak na skrzydłach. Szybko rozebraliśmy malutką i pod wodą zaczęłam schładzać. a potem zrobiłam jej okłady z aloesu. Mąż pojechał po maść ze srebrem i cały dzień smaruję ją. Została poparzona klatka piersiowa, skóra zaraz zeszła.
Oj, cały dzień nerwowy.

Pawimi- przepraszam nie było mnie i złożyłam życzeń. życzę dobrych dni, dobrych ludzi wokół siebie i spokoju duszy, buziaki.
 
Witajcie!!!
Dawno mnie tu nie było. Ale mam coraz więcej obowiązków i do tego choroby nas niestety nei opuszczają. Zaraz świeta a potem mam Komunię Świętą u córci. Wybaczcie:)

Mam ogromną prośbę do was.
Jedna z moich blogowych koleżanek bierze udział w konkursie miedzy narodowym. Jest jedyną Polka do tego moze wygrać tylko dzięki naszym głosom a jej praca jest na prawdę wyjątkowa Proszę o oddanie na nią głosu. Na prace Alicji Mierzejewskiej (niebieski naszyjnik)
Design Gallery
Proszę o wciśnięcie LOVE.
Dziękuję bardzo:))))
 
Miałam obawy przed wstrząsem choć nie są oblane te części szczególnie podatne na niego. Nasłuchiwałam małej w nocy, tak jakoś... wiecie jak...Rana zaczęła się sączyć płynem limfatycznym i teraz będzie się babrać...:(

Azile -zagłosowałam

dobrego dnia
 
tak asia zapisałam i jest przyjęta, bo taki obowiązek ma szkoła, tylko wachałam sie między dwiema paniami i nie wiem do której, bardziej skłaniam sie do jednej...no zobaczymy. A wy badaliście sie w poradni?
 
witajcie po weekendzie-u nas bardzo intensywny i rodzinny-dzieci miedzy innymi jezdziły na skuterze,łowiły ryby :)))coś czego na co dzień nie mają -uciechy miały po pachy :))

ANNA.S- Zuza zapisana a info od psychologa ma byc na dniach..ale ja decyzję podjelam i nie wiem nawet czy chce czytać to info-nic już nie zmieni...

IZULKA- ojej-masakra-wspolczuje i mam nadzieje,ze szybko sie wszystko zagoi....oj -nieszczesliwy wypadek....;/
tulę

JOAŚ- kochana moja-wspolczuej zmęczenia i chorób....trzymaj sie dzielnie-myśle o Tobie :)

AZILE- cześć- ZAGŁOSOWANE :0
co u Ciebie-wlatuj czesciej :)


kochane tyle nadrobiłam bo tak "przeleciałam" nie bylo mnie 2 dni i cieżko nadgonic:))

EWUNIA,EWUSEK,ASIA,ZUZKUS,WERONICZKA,PAWIMI,IZA,SEMPE i reszta gangu-niech kawka bedzie smaczna :)))

u mnie pada od nocy;/i tyle zostało po słonku!
 
witam,
kawa wypita, poczytany prawie cały tydzien...

może jak Mała zasnie w południe to wlece i się wytłumacze z ciszy...

pozdrawiam
 
Hej, hej.

izulka biedna Haneczka. Oby wszystko się szybko i ładnie zagoiło. Pamiętam jak mój Staś wylał na siebie garnek gotującej się zupy z makaronem. Dzięki Bogu nie rozbierałam go z butów i swetra po spacerze bo bawił się jeszcze na balkonie bo grube ubranie uchroniło go od ciężkiego poparzenia. Ale co się nerwów wtedy najadlam to moje.

mamo ja też podjęłam decyzję, której nie zmienię i też nie jestem pewna czy chcę poznać opinię psychologa :/

Czekam jak Małgosia zaśnie i będę pstrykać fotki płaszczykom i wystawiać je na sprzedaż.
 
mamo a czym kierowałaś sie przy podejmowaniu tej decyzji? bo ja jakaś niepewna sie zrobiłam, troche boje sie tej odpowiedzialności jak by coś było potem nie tak....może być jedynym 6-latkiem w klasie, nie wiem czy to nie będzie ciężkie dla niej emocjonalnie, społecznie......

zdrówka wszystkim potrzebującym :tak:
 
reklama
Czesc dziewczyny!

Izulka - wspolczuje serdecznie, biedna malutka, masc ze srebrem jest rewelacyjna
Mamo - weekend miodzio ;-)


Mamy naszych kochanych szesciolatkow :-), w tamtym roku podjelam decyzje o poslaniu mojej Karolci do zerowki a nie do pierwszej klasy, wiec nie bede mogla Was wspierac ;-) W naszej szkole oddzielne sa klasy dla "wczesniejszej" pierwszej klasy. Dzieci maja wtedy mniejszy stres. Wczoraj sie dowiedzialam, ze nasio sasiedzi posylaja dziecko do pierwszej klasy a szesc lat skonczy w grudniu dopiero. Nie pytalam o motywacje. Miedzy moja Karolka a ich corka jest przepasc rozwojowa, a edukacyjnie beda szly rownolegle :szok: Niestety to efekt naszej "cudownej" reformy. Przy Bartku dylematu nie bedzie: pojdzie "z rozdania"
Zmykam i pozdrawiam cieplo, dzis piekne slonce a my kiblujemy w domu przez choroby, :-(
 
Do góry