reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

witajcie mamuśki
a194.gif


Lilka kochana ...współczuję takiego stanu z mężem
c020.gif
najgorsza taka obojętność...choć to ciężkie ,ale radzę poważnie pogadać bo takie życie z dnia na dzień to nie życie..żyje się osobno,nic nie łączy,nie ma wspólnych tematów i tak stopniowo się oddalacie od siebie i w tym sznurze jakim jest małżeństwo pękają poszczególne nitki i potem ciężko na nowo je związać....
patrząc na Twój awatarek jesteście świetną parą i na pewno dobrze Wam razem tylko jak u każdego -dopadł Was kryzys i do tego Twoja choroba!

wspieram Cię i ..podaję krówkę waniliową ...a co tam-podaję całą paczkę krówek:))))

i masz racje-ja to z tych energicznych-jestem tu ...a za chwilę
d025.gif

:)))
Tom się ze mną nie nudzi..


ZuzInka tak właśnie zrobię-będziemy korzystać :)))
mi już nawet nie chodzi o to czy film bedzie fajny tylko o to żeby wyjść z mężem...może mnie w kinie za kolano chwyci:)))))))

Wisieńka ..tak,tak-my sobie pogadałyśmy ,aż klasycznie komórka Ci padła :))))to już chyba nasza tradycja:))

Pawimi no to kochana ,ale masz wolnego;) cisza pewnie aż bije po uszach co?? :) przyda się i Wam takia odskocznie od rodzicielstwa..najważniejsza jest świadomość ,że dzieci zadowolone i krzywda im się nie dzieje a Wy...relaks;)))))
przyjemności kochana!

Cokies i Ciebie choróbsko dopadło...;( współczuję.
Tobie podaję kanapkę z wędliną i czosnkiem..no i herbatkę z cytryną!
zdrówka życzę .


na 14.00 umówiłam się z kumpelą-ma 3 synów- na spacer po lesie..bierzemy Bono i w 2 rodzinki idziemy cieszyć się piękną jesienią..potem na zakupy jadę bo jutro siostra przyjeżdża.
mam otwarty taras,słonko świeci ,ptaszki śpiewają-nie wiem ,nie wiem-wiosna idzie???przepiękna jesień!

co do wczorajszej randki z mężem to..............krzyczałam:szok::-D:-D
c006.gif
była francja elegancja i klasyka i cuda na kiju
c007.gif
c007.gif
c007.gif

tak więc dziś
d050.gif
a nie chodzę :)) mąż pogwizduje ...
więcej takich randek!!!!!



przyjemnego dnia babeczki :)
 
reklama
Witam sobotnio i Ja
Mama ale bije od ciebie zadowolenie heheheh
Cokies zdrówka życzę kurcze tylko schrupać synka ja cię nie mogę ależ ja się doczekac lutego nie mogę
Pawini ja pikole to musi byc widok w tych mundurach masz być z kogo dumna :happy2:
Lilka co za paskudztwo sie przyczłapało do Ciebie co do 2 połówki u mnie to samo więc wiem chyba jak się czujesz
Maks mi wstał znowu z kaszlem kuffa przetrzymałam go w domu po chorobie i był 3 dni w przedszkolu i zas go jakaś franca załatwiła a ja głupia oddałam syrop koleżance miała odkupic i dzis sie pytam czy ma jeszcze ten mój lub nowy i kurde ze w środe po recepte pujdzie dopiero pluje se w brodę teraz ze złości oby te lżejsze pomogły goraczki brak kataru tez odksztusza tylko wiec mozee sie uda coś zdziałać po domowemu

Wisieńka ja tez dziś sama w domu mąz dostał fuchę od swojego kierownika nie dośc ze wczoraj w godzinach pracy robili to dziś też tam pojechali i gotówką mają od razu płacić wiec nie nażekam
wczoraj udało mi sie dogadac z babką które wózek chce odkupić bo mam 2 i mi zawadzają w domu wiec na komode dla dzidzi będzie jupiii i ja sobie kilka rzeczy szpitalnych dokupie oraz stanik do karmienia by bylo już z głowy
gorzej ze po 17 jedzie do 2 pracy wiec wrrr nasz kryzys sie pogłębia z dnia na dzien :-:)-:)-( bo sie nie widzimy
 
czesc kochane
sobota! pierwszy raz od dwoch tygodni posprzatalam lazienke,wiec sobie same wyobrazcie co tam bylo...niestety na meza liczyc nie moge jak ja zaniemoge,przydalby mu sie pozadny kop,ale nawet na to nie mam ochoty
pierwszy dzien co czuje sie w miare lepiej,choc boli mnie gardlo z rana,a tego ''uroku'' nie bylo...
jeszcze musze podlogi umyc a wieczorem mam mase prasowania!!:szok: z dwoch tygodni...yyychhh chyba nie dam rady wszystkiego dzisiaj zrobic


agatulka przykro mi,ze tez ci sie z mezem nie uklada
ja mysle,ze duzo daje trud dnia codziennego,ja np. gasne,mam dosc ciaglych problemow finansowych,niby czlowiek zagranica mieszka,dwie wyplaty,ale tu tak drogo,ze sie kasa rozchodzi i mimo,ze zyje sie na wyzszym poziomie niz w PL,to i tak zaoszczedzic nie mozna,a mnie to bardzo meczy,bo chcialabym miec oszczednosci
K.w pracy stresy tez ma,bo awansowal na brygadziste,ale teraz siedzi calymi dniami w pracy,jako brygadzista ma juz konflikty z podwladnymi i tez przychodzi do domu styrany,widzi mnie,ciagle chorą,złą,smutną i pewnie tez mu sie odechciewa...
szara rzeczywistosc
cocies,Michalek jak ladnie glowke podnosi,wogole juz inna buzka,taka dojrzalsza:-) ostatnio widzialam go zupelnie innego,taki tyci tyci byl:-)
pawimi kochana,fajnie,ze jestes zadowolona z pracy,to duzo daje! ale masz fajnie z dzieciakami! jeju tez tak chce hahaa:-) ale fajnie,ze maja ciekawe zycie pozadomowe i lekcyjne,co do polskiej szkoly to super,ze im sie pdooba i oby im sie nie znudzilo! a powiedz jak Twoi chlopcy mowia po polsku? czy nie mowia? moje dzieci maja problemy z koncowkami jak odmieniaja,ale sie tym nie denerwuje,wazne ze mowia:-) a z czasem moze jak wyrosna zaczna mowic lepiej?
mamo wiem,ze tak jest zle,ale nawet w lozku jak sie ukladam to tak,ze nawet nogami sie nie smyramy,bo nie chce :no: jestesmy po rozmowie,i wstepnie mezu wie,ze chce odpoczac od niego,wiec powaznie myslimy nad tym,ze wroce z dziecmi do PL..choc pewnie teraz troszke bedzie sie staral,bo beze mnie by dal rade pewnie,ale bez dzieci bedzie mu ciezko
sama nie wiem,czuje sie jak w matni,ani w jedna strone ani w druga,wszedzie zle...naprawde mam paskudny nastroj
mamo powiedz jak spedzilas wczoraj wieczor z mezem? bo moze nie doczytalam? czemu krzyczalas??:-D hahaha no dobra,moze nie bede pytac:rofl2:
 
LIlka widze mamy bardzo podobnie
mój wczoraj załądowałam zmywarkę i hmm wrzucił kostkę wlał płyn ale nie pomyślał że jak wróci z pracy czyli gdy tańszy prad w nocy mamy by ja odpalić wiec pożytku żadnego z tego nie było
ale takie problemy o których mówisz kasa przepracowanie i u nas rozwala nas niestety ale są rzeczy których nie przeskoczymy trzeba tylko spróbować jakoś z tym walczyć

rosołek zamówiony przez chorowitka dochodzi a ze na 3 udkach to nic więcej nie robię mam schab wyjęty do pieczenia ale będzie na jutro
Maks ma takiego focha atak histerii że mam ochotę wyjśc z domu i nie wracać przez długi czas
od prawie 4 miesięcy jestem w domu nie wychodząc praktycznie nigdzie do kogoś czy gdzies tam bo nie lubię tego teraz mam ochotę gdzieś iśc ale nie mam jak wrrrrrrrrrrrrrr
 
jesteśmy po spacerku-teraz z gorącą herbatą usiadłam na chwilę do kompa .

Lilka- wczoraj pisałam ,że mamy randkę z menżem i ,że będę krzyczeć kochaj mnie-a potem dopisałam-no dobra bez przesady ,nie będę krzyczeć...
ale ponieważ sex był udany to se kurka krzyczałam
f055.gif
c007.gif
juz daawno nie było tak dobrze:)

Agatulka no bije ze mnie dziś radość ;)
zdrówka dla chorowitka..

Cokies fajnie,że Cię rozbawiłam:))

a Michaś miodzio:)) ukochać i wycałować stópki!



my 2 h byliśmy na spacerze ,dzieci pąsowe poliki mają ,wylatani,Bono też pobiegał-teraz śpi.
 
hihii mamo,to oby takich randek wiecej!! zobacz jak takie andki ozywiaja zwizek,ach duuuzo milych wrazen zycze hehee :-) moj planuje jakis rejs do Danii,ale co mi po czyms takim jak z dziecmi mamy poplynac :-p kicha jednym slowem
a obiecany Paryz to juz sobie miedzy bajki musze wsadzic :-D od 8 lat czekam i czekam i nic :-p

noo ja sie zastanawiam czy mojemu torta piec,mi tez upiekl po ilus dniach od urodzin,to ja mu teraz tez :-p tylko,ze mi sie bardzo nie chce,ale odkad chora jestem to zadko mi sie cos chce hahaaa
jezu ale piernicze,ide do kuchni

mama skad ty masz te fajne buzki??
 
witajcie ;)
my własnie wróciliśmy z 2 godzinnego spaceru -jest tak pięknie i ciepło ,że szok:)
byli znajomi z labladorem więc i psy i dzieci wychasane a my sobie pogadalismy:)

teraz czas się brać za obiad.


Lilka co do emotek to wpisz sobie Cosgan.de w nowym oknie i Ci wyskoczy cała masa buziek;))
mam nadzieję ,że doczekacie się Paryża-sami ,bez dzieci..i będzie miło i upojnie ;))


pozdrawiam ciepło wszystkie mamuski i zmykam do garków..siostra z rodzinka przyjeżdża to chcę naszykować dziś co się da(między innymi zrazy) żeby potem przy garach nie stać..
 
witajcie
i ja dzień dobrze spędziłam, jak pogoda sprzyja to i humorki lepsze
dziewczyny zauważyłyście ze juz mandarynki dobre się pojawiły? wczoraj kupiłam kilogram i już dzisiaj znów trza było kupić

mama podaj przepisa na zrazy bo jakoś od ciebie apetycznie brzmi:):)
 
reklama
Witajcie nie zaglądałąm do was bo nie miałąm czasu przez cały tydzień pomagałąm siostrze w przeprowadzce:tak:przeprowadza się na moje osiedle bedziemy mogły się odwiedzać cześciej bo jak mieszkała na wsi to widywałyśmy się 2 razy w miesiącu :-(
a co do trzeciego dziecka to chyba zaczniemy starania w tym miesiącu
f055.gif
a co z tego wyjdzie to zobaczymy w przyszłym miesiącu czy dostane @ boje się troche bo zapomiałąm wam napisać że jak bym zaszłą to to była by moja 4 ciąża bo byłam w zeszłym roku w ciąży we wrześniu zaszłąm na początku byłm przerażona ale pużniej zaczełam sięcieszyć aż do 30 listopada zaczełam plamić i pojechaląm do lekarza mojego lekarza nie było wiec inna doktórka dałą mi skierowanie do szpitala i pojechałąm lekarz mnie zbadał i zrobił usg i serduszko już nie biło :hmm: to wedug miesiączki miałbyć już 12 tydzień a na usg wyszło że płud nie żyje od 4 tyg :no:miałąm mieć zabieg następnego dnia rano po 24 nie kazano mi już nic jeść rano zaczełam już mocno krwawić miałam mieć zabiek o 8 ale nie było anestezjologa czekałąm głodna i spragniona( bo nie kazano mi ani jeść ani pić ) do pierwszej o pierwszej zaczoł mnie boleć brzuch a anestezjologa dalej nie było o 4 mocno już krwawiłam i miałam skórczej jak przy porodzie a jak anestezjologa nie było tak nie było o piątej już wiłam się z bólu na łóżku błagając o coś przeciw bulowego o o wpółdo 6 przyszłą pielęgniarka wziąść mnie na zabieg bo zjawił się anestezjolog postanowiłam jeszce się wysikać jak wstałam z łóżka to jak krew mi poszła to miałąm całe nogi całe kapcie w krwi w łaziece wszystko mi wyleciało łożysko płud byłam przerażona zaczełam krzyczeć przyleciała pielęgniara i krzyczałą n mie żeczego się dre doszłąm jakoś do sali zabiegoweja póżniej nic już nie pamiętam
dlatego boje się zdecydawać na kolejną ciąe boje że się morze to powturzyć
 
Do góry