reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tyjemy/chudniemy - chwalić się !

Hhmm powrót po kilku ładnych latkach juz nie jest taki prosty,wiem cos o tym.
Ja startowałam z waga 50 kg,teraz juz 54 aż mi sie wierzyc niechce bo nie widze tych 4 kilo.Przy mojej chudości mogę jesc i tyc ale jednak wolalabym nie przytyc np. 30 kilo bo potem bede sflaczała no ale jak tak bedzie to trudno.
jlo - ja w sumie nie mam na koncie (jeszcze) kilku ładnych latek - bo mieszkamy tu 2 lata i 5 miesięcy (póki co odliczam - prawie jak miesiące ciążowe heheh) - niemniej jednak zdążyłam przed wyjazdem tu - niemalże zabijać się o pieniądze - bo praca po 13 godzin w tym jak już się zdarzyły 3 dni wolnego w miesiącu- to było super - i co? kredytu na mieszkanie nie mogliśmy dostać bo i u mnie i u M na papierze była najniższa krajowa - nie wspomnę już o tym jak często zdarzało się nam widzieć - tutaj jest inny system życia - bynajmniej póki co - stać człowieka na normalne życie i przy okazji ma się jeszcze normalne życie prywatne. Są oczywiście i minusy - ale narazie nie myślimy o powrocie.
 
reklama
A mi tak samo jak z humorem tak i z jedzeniem zależy jak wiatr zawieje.:baffled: Jednego dnia (np.tak jak dziś) mam apetyt kosmiczny jestem już po zupce mlecznej, bułce z wędliną (mniam mięsko:-p), zupie fasolowej, mielonym kotleciku i paczce chipsów.:sorry2: Z kolei są takie dni kiedy podziubię, podziubię i nic nie chce mi się jeść.:no:
Ciekawe, następna wizyta u gina drugiego albo trzeciego kwietnia ciekawe jak z wagą.:confused:.
 
Myślę, że nie wrócę na stałe do Polski - mówią - nigdy nie mów nigdy - więc najprawdopodobniej zostajemy w Szwecji.:tak:
Zgadzam sie z Toba Wiola:) zycie na obczyznie jest zupelnie inne, czlowiek nie musi sie martwic o lepsze jutro, i wie za co pracuje!!!

bo mieszkamy tu 2 lata i 5 miesięcy (póki co odliczam - prawie jak miesiące ciążowe heheh) - niemniej jednak zdążyłam przed wyjazdem tu - niemalże zabijać się o pieniądze - bo praca po 13 godzin w tym jak już się zdarzyły 3 dni wolnego w miesiącu- to było super - i co? kredytu na mieszkanie nie mogliśmy dostać bo i u mnie i u M na papierze była najniższa krajowa - nie wspomnę już o tym jak często zdarzało się nam widzieć - tutaj jest inny system życia - bynajmniej póki co - stać człowieka na normalne życie i przy okazji ma się jeszcze normalne życie prywatne. .
My rowniez nie myslismy o powrocie!!!
 
od 3 dni nie mogę się opanować... jestem cały czas głodna... mogę zjeść dosłownie MISĘ jedzenia i od razu mnie ssie w żołądku :sad: nie umiem tego opanować.. najgorsze jest to, że po każdym normalnym posiłku (śniadanie, obiad kolacja) mój organizm PILNIE domaga się deseru ;(
Już 2-3 kg na plusie ;( to się musi skończyć bo tak dalej być nie może... przy mojej nadwadze nawet lekarz mówi, że nie powinnam przytyć więcej niż 6 kg przez całą ciążę... oszukuję się wodą i zieloną herbatką, ale niewiele to pomaga... nie wiem o co chodzi z tym objadaniem się.. nie da się tego opanować... moze to jakaś handra? za 2 dni wiosna a za oknem śnieg........
do tej pory nie jadłam więcej niż przed ciążą, nie miałam żadnych zachcianek... a nawet nieraz odpychało mnie od jedzenia... zaczynam się bać :(
 
jlo - ja w sumie nie mam na koncie (jeszcze) kilku ładnych latek - bo mieszkamy tu 2 lata i 5 miesięcy (póki co odliczam - prawie jak miesiące ciążowe heheh) - niemniej jednak zdążyłam przed wyjazdem tu - niemalże zabijać się o pieniądze - bo praca po 13 godzin w tym jak już się zdarzyły 3 dni wolnego w miesiącu- to było super - i co? kredytu na mieszkanie nie mogliśmy dostać bo i u mnie i u M na papierze była najniższa krajowa - nie wspomnę już o tym jak często zdarzało się nam widzieć - tutaj jest inny system życia - bynajmniej póki co - stać człowieka na normalne życie i przy okazji ma się jeszcze normalne życie prywatne. Są oczywiście i minusy - ale narazie nie myślimy o powrocie.
Ja juz na obczyznie 5 latek,na poczatku strasznie chciałam wracać ale teraz juz nie.Masz racje ze sa minusy ale nam też żyje sie dobrze i nie trzeba sie martwić o jutro.Ale na zawsze tu nie zostane,nie wyobrazam sobie zycia tutaj na starość,przynajmniej na dzień dzisiejszy.
 
od 3 dni nie mogę się opanować... jestem cały czas głodna... mogę zjeść dosłownie MISĘ jedzenia i od razu mnie ssie w żołądku :sad: nie umiem tego opanować.. najgorsze jest to, że po każdym normalnym posiłku (śniadanie, obiad kolacja) mój organizm PILNIE domaga się deseru ;(
Już 2-3 kg na plusie ;( to się musi skończyć bo tak dalej być nie może... przy mojej nadwadze nawet lekarz mówi, że nie powinnam przytyć więcej niż 6 kg przez całą ciążę... oszukuję się wodą i zieloną herbatką, ale niewiele to pomaga... nie wiem o co chodzi z tym objadaniem się.. nie da się tego opanować... moze to jakaś handra? za 2 dni wiosna a za oknem śnieg........
do tej pory nie jadłam więcej niż przed ciążą, nie miałam żadnych zachcianek... a nawet nieraz odpychało mnie od jedzenia... zaczynam się bać :(
Podobno obżarstwo zaczyna sie od 4 miesiąca.Nie jestem doktorem ale mi sie wydaje że w ciązy raczej nie powinnaś sie za bardzo ograniczac,to chyba nie zdrowe.Słyszalam tez ze 8 kilo to minimum w ciązy ale pewnie lekarz wie co mówi.
 
reklama
Cześć dziewczyny, jestem teraz w 15 tygodniu ciąży i to z dwójką małych bąbelków w brzuszku.Od początku ciąży nic nie przytyłam ale brzuszek mi cały czas rośnie co widać na forum - nasze brzuszki.Ciekawa jestem kiedy zacznę przybierać na wadze i ile przytyję.Ważę niecałe 65 kilogramów i mam 176 cm wzrostu.Pozdrawiam.Roma.
 
Do góry