Łosoś na smażonych jabłkach z canamonem
na 2 osoby:
1 duzy filet z łososia (lub 2 male)
jablko
cynamon
do sosu:
koperek
szczypiorek ten cieniutki
jeden jogurt lub smietana
lyzka lub dwie majonezu(lub nie jak ktos nie chce)
sol pieprz
(ja ostatnio dalam troche sosu do mizerii bodajrze Knorra w tych malutkich saszetkach - wsypalam troche proszku)
Do sosu szatkujemy drobno koperek i szczypiorek, zalewamy jogurtem, przyprawiamy i podajemy kazdemu w jakims kubeczku zeby mogl sobie polewac rybe stopniowo.
jablka ze skora i gniazdem kroimy na plasterki (kazdy powinien dostac 3 plasterki), obsypujemy cynamonem dosc grubo - jablka sa raczej dekoracja niz jedzeniem.
Lososia oddzielamy od skory,myjemy i kroimy na mniejsze kawalki, takie zeby nam bylo wygodnie obrocic na patelni i zeby kazdy dostal ze 3 kawaleczki bo ladnie wyglada na talerzu.solimy lekko i smazymy na niewielkiej ilosci oleju bo losos jest raczej tlusty i na niezbyt duzym ogniu - tak zeby on sie usmazyl ale nie przypiekal bo wtedy suchy sie robi, ma byc taki ladny rozowy.przekladamy na talerz i szybko zanim nam ryba ostygnie na patelni po lososiu smazymy plastry jablka tak zeby koloru dostaly ale zeby nie byly rozpadajace sie.
jablka ukladamy na talerzu, na kazdym plasterku kawalek lososia i juz.
do tego moga byc ziemniaki, frytki, ryz - co kto lubi
ja ostatnio jako surowke ugotowalam marchewki bobaski i polalam odrobina masla z bulka tarta. szczerze to nigdy nie wiem co by pasowalo do tej potrawy i eksperymantuje.