reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Tylko Przepisy Kulinarne !!!

reklama
hmmmm...rumem powiadasz...:confused: a jakim rumem chcesz to zalac? takim typowym co dodaje sie do kawusi lub herbatki? Bo jesli tak to ja jednak pozostane przy wodeczce...Mysle ze taki rum zawalilby sprawe...no bo jak to rum ma swoj specyficzny smaczek...
 
hehehe ja bedac na zakupach u nas w markecie za kazdym razem kolo stoiska z procentami przechodze i tak czasami sobie zerkam co bym sobie wypila:-D i najczesciej jednak mam apetyta na tego Baileysa :-D tylko zawsze szkoda wywalic mi 15 euro...:eek:
 
Ja ani alkoholowy przepis ani ciacho tylko salatka tara!!!

Sałatka z sera żółtego ananasa i czosnku:

ok 300 g sera żółtego w kostce
puszka ananasow
kilka zabkow czosnku
majonez

ser zetrzec na tarce z grubymi oczkami na wiorki. Ananasy pokroic na drobne kawalki. czosnek przecisnac przez preske lub poszatkowac i zgniesc. ilosc czosnku zalezy od samego czosnku bo raz trafi sie super ostry a raz mdly, ja daje ze 3 duze zabki i probuje, jak malo to dorzucam - czosnek ma byc czuc! wszystko do miski, dorzucic majonezu kilka lyzek az konsystencja bedzie nam odpowiadac. troche soli i juz.
salatka jest naprawde genialna do wedlin i wcale nie slodka!
 
A to przepis mojej wlasnej produkcji i pomyslu:

Piersi z kurczaka z kaparami i mozarella.

Po 1 piersi z kurczaka na osobe
sloiczek kaparow
mozarella w woreczku (ja kupuje mozarelle w woreczku ale bez wody taka, w prozniowym opakowaniu taka kula - jest najlepsza i tania)
panierka i olej do smazenia

Z piersi wyciac poledwiczki, umyc i takie tam.
No i teraz jak kto woli

albo opanierowac, obsmazyc z jednej strony i po odwroceniu na tej uzmazonej poukladac kapary ( powiedzmy jeden co centymetr bo sa slone dosc) i przykryc plasterkami mozarelii i smazyc na malym ogniu pod pokrywka i zeby sie panierka nie zjarala

albo w piersi zrobic dosc glebokie naciecia (jakbysmy ja chcieli w plasterki takie centymetrowe pokroic ale nie do konca) i w te szczeliny powkladac po kilka kaparow i ser, opanierowac i uzmazyc

albo przekroic piers na pol zeby powstaly dwa filety (tak jak sie kroi biszkopt do przelozenia- nie umiem inaczej wytlumaczyc) i pomiedzy nie powkladac kapary i ser, zlozyc razem i ewentualnie spiac wykalaczkami zeby sie nie rozpadlo, opanierowac i usmazyc.

Mozna robic to na kilka sposobow - jak kto lubi ale genaralnie chodzi o ten smak kaparow z kurczakiem i mozarella.
 
reklama
Łosoś na smażonych jabłkach z canamonem

na 2 osoby:
1 duzy filet z łososia (lub 2 male)
jablko
cynamon

do sosu:
koperek
szczypiorek ten cieniutki
jeden jogurt lub smietana
lyzka lub dwie majonezu(lub nie jak ktos nie chce)
sol pieprz
(ja ostatnio dalam troche sosu do mizerii bodajrze Knorra w tych malutkich saszetkach - wsypalam troche proszku)

Do sosu szatkujemy drobno koperek i szczypiorek, zalewamy jogurtem, przyprawiamy i podajemy kazdemu w jakims kubeczku zeby mogl sobie polewac rybe stopniowo.

jablka ze skora i gniazdem kroimy na plasterki (kazdy powinien dostac 3 plasterki), obsypujemy cynamonem dosc grubo - jablka sa raczej dekoracja niz jedzeniem.
Lososia oddzielamy od skory,myjemy i kroimy na mniejsze kawalki, takie zeby nam bylo wygodnie obrocic na patelni i zeby kazdy dostal ze 3 kawaleczki bo ladnie wyglada na talerzu.solimy lekko i smazymy na niewielkiej ilosci oleju bo losos jest raczej tlusty i na niezbyt duzym ogniu - tak zeby on sie usmazyl ale nie przypiekal bo wtedy suchy sie robi, ma byc taki ladny rozowy.przekladamy na talerz i szybko zanim nam ryba ostygnie na patelni po lososiu smazymy plastry jablka tak zeby koloru dostaly ale zeby nie byly rozpadajace sie.
jablka ukladamy na talerzu, na kazdym plasterku kawalek lososia i juz.

do tego moga byc ziemniaki, frytki, ryz - co kto lubi

ja ostatnio jako surowke ugotowalam marchewki bobaski i polalam odrobina masla z bulka tarta. szczerze to nigdy nie wiem co by pasowalo do tej potrawy i eksperymantuje.
 
Do góry