reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

no u nas mala dalej mleka nie chce pic :/ ni wim czymu :/ mamla te butle i mamla i troszke wypije i koniec :D ale naszczescie inne jedzonko zajada i pije soczki :D

nie wiem skad ta zmiana juz sama :/
 
reklama
Domiska kurcze, chciałabym Ci jakoś pomóc, ale nie mam pojęcia jak :no: mam nadzieję, że Ashanti wkrótce wróci do mleczka :tak:
 
witajcie...my juz calkiem zdrowe...ale niestety musze sie przyzwyczaic , ze mam niejadka ..mega niejadka...zje wszystkiego po diwe trzy lyzeczki i tyle...trudno, ale przynajmniej je i uwaga uwaga waga nam podskoczyla do 8180 kg...hura :-D:tak:;-)
 
Silunia swietnie ze z Zuzu juz wrocila do siebie, a o jedzenie sie nie martw z czasem napewno sie poprawi. A wagowo bardzo ladnie poszla do gory. Gratulujemy i bardzo sie cieszymy ze Zuzu jest juz ok i dobrze sie czuje.
 
Silunia to dobre wiadomości :tak: a Zuzu... cóż... są takie dzieci, które niekoniecznie pochłaniają jedzenie i do niejadków raczej należą - ja taka byłam a wyrosłam całkiem spora ;-)
 
reklama
o u nas niby wszystko dobrze. Tzn. tfu, tfu wszystko dobrze. Jak do tej pory Maly w ogole nie chorowal. Nawet katarku nie mial.

Martwi mnie tylko to, ze w nocy strasznie ciagnie sie za uszy. I teraz tak, nie wiem czy to nie jest czasem nawyk. Bo jak byl Malutki, to mial pocztek atopowego zapalenia skory, potwornie wysuszona skore, ciemieniuche mial nawet na uszach, za uszami, i to go swedzialo, wiec drapal sie strasznie. Nalozyly sie na to wszystko kolki. Wiec przy bakach ciagnal sie za te uszy jeszcze bardziej.
Teraz w uszach niema nic. ma czyste, zakladam, ze go nie bola, bo nie placze. Za uszami w tych faldkach, cos mu sie tam zbiera. W bardzo malej ilosci. To wyglada tak, jakby mu sie tam pokarm zbiera. Ale przeciez on juz tak nie je jak kiedys, i nie splywa mu ten pokarm. Wiec nie wiem.
Moze to cos alergicznego jest?

W kazdym badz razie, czasem tak ciagnie za te uszy, ze az sobie je u gory ponadrywa!!!

No i ciagle mamy problem z pepuszkiem. Czerwony ;-( Tak jakby sie odparzyl. Smaruje mu Rivanolem wg zalecen lekarza, ale nic nie pomaga.
 
Do góry