reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

reklama
Ale chyba jak nie ma potrzeby to dziecko nie musi nosic takich butkow, prawda?

W ogole zorientowalam sie wczoraj, ze zupelnie zapomnialam o kontroli bioderek w 11 mies. zycia Sary :no: Jak myslicie, mam sie umawiac teraz na sierpien czy nie ma to juz sensu, jesli na kazdym poprzednim badaniu bylo wszystko w porzadku?
 
Leyna- te butki to są rehabilitacyjne , tak?? a on o takich nie wspomniał tylko jak zapytałam czy boso czy papcie to powiedział papcie a ja dopowiedziałam uwarunkowania papci a ten przytakną. A właściwie czym te butki różnia sie od zwykłych(tych zalecanych z wkładką,sztywną pieta i wysoka nad kostke)?? bo ja nie widzę żadnej:confused2:
bo o wkładke to chodzi mi o normalna wyściółke buta z tym wybrzuszeniem od wewnątrz stopy a nie jakąś rehabilitacyjna

Leyna mam nadzieje ze zrozumiałaś mnie bo strasznie popapranie to opisałam;-)
 
widzialam te buty w smyku wlasnie duzo nie kosztowaly bo przecena byla ale powiem Wam ze one sie wogole nie zginaja :no: jakby dziecku deske przywiazac do nogi nie wiem jak moze w nich chodzic strasznie byly sztywne
 
Leyna- te butki to są rehabilitacyjne , tak?? a on o takich nie wspomniał tylko jak zapytałam czy boso czy papcie to powiedział papcie a ja dopowiedziałam uwarunkowania papci a ten przytakną. A właściwie czym te butki różnia sie od zwykłych(tych zalecanych z wkładką,sztywną pieta i wysoka nad kostke)?? bo ja nie widzę żadnej:confused2:
bo o wkładke to chodzi mi o normalna wyściółke buta z tym wybrzuszeniem od wewnątrz stopy a nie jakąś rehabilitacyjna

Leyna mam nadzieje ze zrozumiałaś mnie bo strasznie popapranie to opisałam;-)

Mada to nie są buciki rehabilitacyjne ale właśnie profilaktyczne :tak: Zalecone przez neurologa. Mają taką właśnie wkładkę o jakiej mówisz, z wybrzuszeniem. Są za kostkę i są sztywne.


widzialam te buty w smyku wlasnie duzo nie kosztowaly bo przecena byla ale powiem Wam ze one sie wogole nie zginaja :no: jakby dziecku deske przywiazac do nogi nie wiem jak moze w nich chodzic strasznie byly sztywne

Falbala, podejrzewam, że właśnie o to chodzi w tych pierwszych bucikach, żeby były sztywne. Moim zdaniem cel jest taki, żeby dziecko przez miękkie obuwie nie wykoślawiło sobie stópek oraz nie nabrało złych nawyków w chodzeniu. Te buciki uniemożliwiają to, co napisałam.
A dziecko się przyzwyczaja do chodzenia w czymś takim i nie zwraca na to uwagi, uwierz mi. Piotrek nieźle w tych bucikach zasuwa :tak:
 
Leyna byc moze i masz racje to teraz juz nic nie rozumiem czemu w takim razie mowia ze pierwszy warunkiem kupowania dobrego buta to ze ma sie lamac w palcach nawet w tvn style Zawitkowski o tym mowil :-(
 
Leyna byc moze i masz racje to teraz juz nic nie rozumiem czemu w takim razie mowia ze pierwszy warunkiem kupowania dobrego buta to ze ma sie lamac w palcach nawet w tvn style Zawitkowski o tym mowil :-(

one się lekko zginają... ale nie tak, żeby je prawie przełamać na pół ;-) może ma znaczenie to, że mają wkładkę? nie wiem... skoro i neurolog i pediatra polecali te buciki to chyba wiedzą co mówią :tak:
 
Wiecie co, tak czytam te wypowiedzi, artykuly na ten temat i coraz to glupsza jestem. W takim ukladzie ryzykowac nie bede - moje dziecko chodzi boso, a na drow w lekko profilowanych bucikach.
 
reklama
Karoo, my tez sie obejdziemy bez takich bucikow skoro zaden lekarz nam ich nie zalecil. Po domku Sara biega na bosaka, a na dwor ma z Befado takie sandalki nad kostke i 2 pary pelnych butkow ze sztywnym zapietkiem - jedne na rzep a drugie wiazane. Wazne, ze maja znak "zoltej stopy" :-) ;-)
 
Do góry