Dominique, jak zdroweczko? Przeszlo juz?? Duzo ludzi u nas ma tzw. "grype zoladkowa"
Pewnie jakies paskudztwo panuje
Daj znac jak odbierzesz Pszczoly wyniki
A co w ogole z Twoja tarczyca??
Sraczka przeszla, juz w piatek bylo oki
Tylko P. sie przeziebil i dzisiaj smarka i rzezi
Pszczola nie ma bakterii w moczu
Pediatra w piatek na wizycie powiedzial, ze po prostu Pszczola cwiczy wstrzymywanie, a po nocy podobno najlatwiej
(fakt, prawie codziennie po nocy pielucha sucha, ale posadzona na nocnik od razu robi siku i to z litr chyba;-)
). Kazal tylko profilaktycznie dawac przez 2-3 tygodnie cebion i herbatke z zurawiny na zakwaszenie moczu, zeby sie jakas zaraza nie przypaletala, bo pszczola lubi sobie z golym tylkiem latac i nie raz, i nie dwa klapnie nim o podloge, a tej przeciez nie sterylizuje...
Co do tarczycy, to biore leki (Euthyrox i witaminy z jodem) i czuje juz lekka poprawe samopoczucia
Najbardziej odczuwam brak "waty na mozgu" i ogolnego otepienia, uff. No i kurde, chyba przez to, ze moj metabolizm zaczyna sie normowac, organizm mi sie oczyszcza i jestem wysypana jak nastolatka jakas
Ale jest i plus tego - schudlam juz 2 kg
Za 2 tygodnie ide skontrolowac poziom hormonow.