niesiaa
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2011
- Postów
- 43
Ja po wczorajszej wizycie u gina nie wiem co mam myśleć:-( Zrobił mi ktg mały wariuje, nie ma skurczy i wszystko w porządku, za to na usg już nie tak fajnie, łożysko zwapnione i zepsute, mały waży tylko 2900
niby mówił, że wszystko oprócz łożyska jest fajnie, ale ja już się martwię. Jutro ponowne ktg i usg.
Wcześniej mówił mi, że z powodu cukrzycy nie mogę przenosić ciąży i muszę wcześniej urodzić. A tu nic się nie dzieje, nie chce oksytocyny
już wolałabym cesarkę. Kurcze boje się.
niby mówił, że wszystko oprócz łożyska jest fajnie, ale ja już się martwię. Jutro ponowne ktg i usg.Wcześniej mówił mi, że z powodu cukrzycy nie mogę przenosić ciąży i muszę wcześniej urodzić. A tu nic się nie dzieje, nie chce oksytocyny
już wolałabym cesarkę. Kurcze boje się.
a teraz już nie wiem, czy przed porodem to będzie leczone
Są takie silne leki - 1 czy 3 sztuki, drogie, ale się zdecyduję w razie czego. Szczególnie, że mam mieć rozwiązanie przed terminem (cc wstępnie umówiona).
szyjka skrócona w 80% i miękka ( ale nie wiem ile ma cm). Rozwarcie na 1 palec. Zrobił taki lekki masaż szyjki dla lepszego rozluźnienia
wyglądały na bardzo mięsiste :-)