Ubranka naszych Maluchów

[Aestima]

Ja mam z pecpo 2 na zatrzaski. I nie rozciągają się- najgorsze pod tym względem z mothercare, kupiłam 3 razy 3 paki i za każdym razem mega się rozciągały w dekoltach- nigdy więcej!!

 

[Aestima]

spodenki tam fajne chyba tylko te dziewczynkowe, te chłopięce jakieś sztywne i sztuczne, rajstopy też okropne. Bluzki ok chociaż dwie z kupionych tam się b. " kłaczą"

 

[kasiawilde]

w pepco można upolować świetne rzeczy, udało mi się trafić tam nawet na bodziaki next, ale zdecydowanie trzeba 'pomacać' jest mnóstwo kiepskich gatunkowo, Kuba kiedyś dostał pajacyk z pepco, który był niby 100% bawełny, ale chyba baaaaaardzo kiepskiej, bo jak się przesikał w nocy (miał wtedy jakieś 6 miesięcy) to pajacyk nie przepuszczał wilgoci, body miał mega mokre, a pajacyk super suchy

 

[agabre]

No własnie o to chodzi, można trafić prawdziwe perełki, ale rzadko i trzeba dotknąć przed zakupem. Ja dla Hani kupuję tam domowe ciuszki na wydarcie, bo niedrogo i po domu czy na podwórko śmiało może założyć, ale staram się mieć kilka ładniejszych na wyjście czy jakąś uroczystość

 

[forever_young]

U nas też podział - pod domu zużyte albo te które dostałam mocniej używane, średnie ( bez body ) do żłobka a lepsze na poza domem.
Jakość Pepco b. różna - trzeba koniecznie macać, szczególnie rajstopy, które mogą być niczym tarki....
A ja donoszę, że dziś dotarłam do sklepu F&F i widziałam rzeczy na 2-3 lata - napewno body były w tym rozmiarze - niestety na opakowaniu zero podpowiedzi ile to centymetrów :-( - poza skalą tabelki.

 

[kasiawilde]

forever f&f 2-3 lata to 98 cm, właśnie z nich wyrasta Kuba w praktyce są niewiele większe od ich 92cm...

u nas podział niewielki, bardziej na zasadzie domowe - wygodniejsze, wyjściowo czasem mu np założę jeansy (rzadko), po domu praktycznie tylko dresiki... mamy dosłownie kilka rzeczy, które są bardziej okolicznościowe, jakieś koszule itp. ogólnie 99% uznaję za odzież codzienną

 

[forever_young]

Ciekawe kiedy my dobijemy do 98 Pajace to mam do 80 maksymalnie 86 więc być może tez mnie czekają zakupy, równiez nie wyobrażam sobie gołych pleców zimą mimo, że Młoda śpi w śpiworku - sama się domaga aby założyć.

 

[mrsmoon]

forever w blue city bylas wf&f? nie wiedzialam, ze maja tam male ciuszki

 

[forever_young]

Mrsmoon - tak tam była, nie wiem czy jest jeszcze jakiś inny sklep w Wawie.

 

[andariel]

u nas tez raczej podział na domowe (czyli: co pod ręką bądź co sobie Ninka - bo Leo jeszcze nie ma preferencji - zażyczy) i takie bardziej wyjściowe, które dobieram ja; do tego coś "wizytowego" w małej ilości; choć już parę razy złapałam się na tym, że Ninka zdążyła mi wyrosnąć z tych ciuszków uznawanych za "lepsze" i żałowałam, że choć po domu nie ubierała;