reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Uswiadamianie 3,5 latka(?)

Wychowywałam moje dzieci zgodnie z zasadą "dziecko też człowiek" oraz "prawda i tylko prawda"
Od początku moje dzieci wiedziały czym się różni mężczyzna od kobiety, co to jest śmierć, choroba, ból, co się dzieje z rybką jak umrze itp.
I dziś nie są maluszkami i zdecydowanie nie zostały skrzywdzone, wręcz przeciwnie, są świadome pewnych spraw i bardziej pewne siebie, nie boją się trudnych tematów i mają swoje zdanie. Jestem bardzo zadowolona ze swoich metod.
 
reklama
Myślę, że dobrym pomysłem jest odpowiadanie na pytania dziecka szczerze i konkretnie ale na poziomie dziecka. Mówienie "kiedyś ci to wyjaśnię" może spowodować, że dziecko nie będzie chciało zadawać pytań bo rodzic i tak nigdy nie odpowiada.
Ja mojemu trzylatkowi tłumaczę prawie wszystko. Rozmawialiśmy już o śmierci przy okazji pogrzebu prababci i syn teraz czasem mówi, że trzeba pójść na grób babci postawić światełko bo o niej pamiętamy.
Gdy moja siostra była w ciąży mówiłam, że tam w środku jest dziecko. Zapytał jak stamtąd wyjdzie. Rozwalił mnie tym :)
 
moje dziecię pytało o rozmnażanie dość wcześnie, i oczywiście początkowo wystarczały bardzo ogólne odpowiedzi. ale jak pojawiły się właśnie pytania 'jak tam się dziecko znalazło i jak wychodzi' wsparłam się książką jednak. a niby człowiekowi się wydaje że taki jest nowoczesny i da radę z odpowiedziami.. jednak co ilustracja to ilustracja dla takiego malucha /no, później też...:-p/ u nas sprawdziła się świetnie narysowana i z poczuciem humoru książka 'mama zniosła jajko'. młode się pośmiało, przy okazji z dorosłych, a i dowiedziało tego, co 4latkowi wtedy były potrzebne.
 
Do góry