reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Usypianie

Po prostu uważam, ze każda metoda usypiania dziecka ma swoje plusy i minusy. To wolny wybór kazdej matki. Nie demonizujmy żadnej z metod spania (" z " czy "osobno "), tylko o to prosze.
 
reklama
A ja mam podział (2 dzieci). Dziewczyny razem i chłopcy razem. Córka ma 7 miesięcy śpi ze mną w łóżku, a syn równo 2 lata starszy śpi z mężem w łóżku. I tak jest odkąd urodziła się mała. Tak wiem, że fajnie byłoby się przytulić do męża w nocy, ale córka budzi się w nocy... Tak wiem również, że ciężko będzie odzwyczaić starsze dziecko od spania z tatą, ale to decyzja wspólna (moja i męża) :). Rozumiem Ciebie, ale rozumiem też Twojego męża..Może mąż powinien spać sam (jeśli macie taką możliwość). Warto szczerze porozmawiać o swoich potrzebach: Twoich -bliskości z dzieckiem oraz Męża- wysypianiu się. Ważna jest wasza wspólna decyzja. Tylko ostrożnie żeby rozmowa nie zmieniła się w kłótnię ;)
 
Jak można uzależnić od siebie niemowlę/małe dziecko? Wcześniej było samodzielne, robiło sobie kanapki i chodziło na zakupy, a teraz nagle matka je od siebie uzależnia? Litości.
Córka spala ze mną ok 1,5 roku. Kolejne dwa lata przychodzi do nas do łóżka kiedy chce i jak często chce. Moje życie seksualne na tym nie ucierpiało, córka też nie. Od 16 miesiąca zycia uczęszczała do żłobka, teraz przedszkole. Bezproblemowo, bez tych wyimaginowanych rozpaczy, które niechybnie powinny spotkać każde dziecko, któremu okazujemy tyle bliskości, ile potrzebuje. Ale pewnie jest mutantem.
 
Mala dzis spala w lozeczku w pokoju z nami I o dziwo budzila sie mniej niz jak spala w naszym lozku. Tyle ze najpierw ja usypiamy a potem odkladamy. Jak budzila sie w nocy to nie bylo strachu ze lozeczku a tego sie balam. Brakuje mi jej w lozku ale jakis czas temu kiedy maz wyszedl do pracy a jeszcze spalam mala tez ale cos mnie tknelo i sie wybudzilam patrze a mala siedzi na samym brzegu lozka jeszcze chwila i by spadla na panele a lozko jest wysokie typowo sypialniane. Chodz serce mnie boli to jednak bezpieczna jest w kojcu.
 
Uslyszalam ostatnio ze czlowiek to jedyne zwierze ktore wygania z gniazda swoje mlode..wiekszosc zwierzat spi przy mamie dopoki nie dorosnie.

Moja corka akurat spi sama w lozeczko bo tak woli ale nad ranem zawsze laduje ze mna.
Syn do 4 rz spal z nami w sypialni w swoim lozku.A do 3rz zasypial tylko ze mna potem go przenosilimy do lozeczka.
W dzien mloda zasypia tylko gdy ktos lezy obok niej.Nie trzeba jej przytulac wystarczy ze wie ze ktos jest obok.Sama by plakala.

Dzieci tak szybko rosna nie ma co wyrzucac ich z gniazda gdy sama tego nie chcesz! Spij z corka a maz chyba da rade jeszcze ta chwile spac sam.
Bliskosci to nie przekresla przeciez....

Corka zaraz dorosnie i nie bedzie chciala dac Ci calusa pod szkola bo koledzy patrza( znam z autopsji bo moj starszy chodzi do 1 klasy...) dlatego tul, caluj ile mozesz...

Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
obydwoje moich dzieci śpi od urodzenia w swoich łóżkach. Dodatkowo kiedy dowiedziałam sie ze jestem w drugiej ciąży postanowiliśmy starszaka przenieść do swojego pokoju. w wieku 10 miesiecy syn spał sam w drugim pokoju a my kupiliśmy videokamere. Juz pierwszej nocy spał bardzo dobrze choć bardzo sie bałam, że będzie histeria. Ja nie potrafię spać z dzieckiem i tyle, nie umiem wtedy zasnąć. Nie zgodzę się jednak z tym, że spanie osobno powoduje, że ludzie się od siebie oddalają, mozna spać razem, a bliskości w ogóle nie ma. Ja nie zawsze śpię z mężem bo czasem starszy histeryzuje i mąż zostaje z nim w pokoju, a czasem mąż po prostu bardzo chrapie i nie moge się wyspać :) ale co do chrapania to da się temu zaradzić (wizyta u laryngologa się szykuje)
 
Moje dzieci również spały od urodzenia same, spali co prawda ze mną w pokoju, ze względów mieszkaniowych (dzisiaj tylko Janek śpi z nami w pokoju, te same względy), ale nigdy nie spałam z dziećmi w łóżku, po prostu tego nie lubię. Zdarza się, że Janek wpada do mnie do łóżka w środku nocy, bo ma zły sen, ale utulę go, ucałuję i z powrotem idzie do siebie. Mam dużo miejsca w wyrku, ale staram się nie uczyć młodego spania z nami, jak mąż jest w domu (weekendy), to w ogóle jest niewygodnie jak takie małe szczęście wparuje do łóżka.

Ale jest sposób, jeśli mąż chce żeby dziecko spało same i jeśli to mu się nie spodoba, to potrzeba z nim porozmawiać, bo dziecko ma swoje potrzeby bliskości i koniec kropka.

Jak Kuba był malutki i miał epizod, że budził mi się z krzykiem w nocy, utuliłam go i kładłam do łóżeczka, siedziałam obok dopóki nie usnął i trzymałam za rączkę.

Z kolei Jasia usypiałam na rękach, śpiewałam kołysanki etc (dopóki dziecko nie jest za ciężkie jest to sposób) i jak młody usnął, to bach go do łóżeczka.
 
Mam 11 miesieczma corcie prawie od poczatku spi z nami. Strasznie sie kreci budzi czesto maz nie wysypia sie do pracy. Dzis przyniosl do pokoju lezczko i stwierdzil ze czas zaczac nauke samodzielnego spania. Dla mnie to koszmar ja sama nie jestem gotowa na to zeby ja odzielac odemnie. Ale maz sie uparl a jak on cos postanowi to tak jest. Mala krzyczy srerce mnie boli .Powiedzcie mi ja jestem przewrazliwiona a maz ma racje. Czy lepiej poczekac az sama dorosne do tej decyzji bo teraz mam ochote nakopac mezowi do tylka a dziecko porwac w ramiona i do lozka do siebie

Dziecko nauczone spania z Wami samo nie podejmie decyzji, ze nuz nie chce tego robic, bo nie zna zadnej innej opcji.
Im dluzej to bedziesz odwlekac, tym bedzie trudniej.
Niemowleta nie podjemuja decyzji. Maja od tego rodzicow, zeby robili to za nie.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Moje dziecko akurat od urodzenia spi w swoim łóżeczku. A od 2 miesiąca w swoim pokoju. Każdy ma inne podejście, niektórzy lubią spac z dzieckiem inni nie. Ja należę do tych drugich.
Ja bym przeglądała z mężem i wspólnie podjęła decyzje czy czas na przenosiny dziecka czy męża. Dla doba ogółu[emoji6] zycze powodzenia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
 
reklama
Do góry