🌬️💫💙W listopadzie chłodem wieje, lecz w nas na dwie kreski nadzieja szaleje!💙💫🌬️

[Zestresowana13]

Ej czekajcie. Wychodzę na chwilę z pieczary. A gdzie @Lady Strejser? Ostatnie wpisy twoje pamiętam też byłaś przybita strasznie miałaś ochotę… no robić to samo co my czyli płakać i może trochę coś zniszczyć. Wszystko ok?

Oj nie bądź taka, siedź ze swoimi we wspólnej depresyjno listopadowej pieczarze a nie chowaj się w swojej Z nami załapiesz się na łasuchowanie od @Hermeneg, ostrzegawcze go laczka od @Kaalaa jak będzie trzeba i całe mnóstwo wsparcia od całej reszty aż wreszcie wyjdzie

 

[Jane Doe]

Oj nie bądź taka, siedź ze swoimi we wspólnej depresyjno listopadowej pieczarze a nie chowaj się w swojej Z nami załapiesz się na łasuchowanie od @Hermeneg, ostrzegawcze go laczka od @Kaalaa jak będzie trzeba i całe mnóstwo wsparcia od całej reszty aż wreszcie wyjdzie

Aktualnie prosiłabym o salwę laczków

 

[KiedyPytam]

Aktualnie prosiłabym o salwę laczków

Wracaj jak się dźwigniesz

 

[KiedyPytam]

Mnie cmi ten ząb choć te korzenie są martwe. Strasznie się boje wizyty kiedy mi je będą wyciągać bo one są kiepsko ułożone najchętniej to bym poszła do chirurga by mi wyjął to sprawniej. Aż mnie mrozi na samą myśl.

 

[Kaalaa]

O losie migreny są straszne. Ja czasem jak mam to się chowam po ciemku w sypialni. Już jest ok?

Taak, dzisiaj juz lepiej, cmi mnie jeszcze glowa, ale zdecydowanie bede zyla

Aktualnie prosiłabym o salwę laczków

Dwa razy nie musisz powtarzac ale pamietaj, ze siedzac wspolnie w pieczarze jest szansa zrobic ognisko, ktos przyniesie kielbaski, ktos inny chlebek i jakos to bedzie!

 

[natkusia]

Aktualnie prosiłabym o salwę laczków

Trzymaj się i nie zamykaj się, najgorzej samej.. pomarudzimy i popłaczemy tu razem

 

[Lady Strejser]

Ej czekajcie. Wychodzę na chwilę z pieczary. A gdzie @Lady Strejser? Ostatnie wpisy twoje pamiętam też byłaś przybita strasznie miałaś ochotę… no robić to samo co my czyli płakać i może trochę coś zniszczyć. Wszystko ok?

Hej
Schowałam się trochę w krzaki i podczytuje czasami ale nie na bieżąco.
Nic nie zniszczyłam,nic nie spaliłam,wszyscy cali i zdrowi i czekam na płodne i rozwój sytuacji bo mąż taki niezdecydowany jest - raz z zabezpieczeniem a raz bez takie wiesz - rozmawiałam z nim ,że dalej pragnę drugiego dziecka także no czekam co życie przyniesie.
Nie jestem na nikogo zła ani w realnym życiu ani na forum - po prostu miałam gorsze chwile, kryzys - jak na Staraczkę przystało - wstaje na nogi i żyje dalej.
Dziękuję za pamięć, @kami1094 i @Hermeneg też

 

[Kaalaa]

Mnie cmi ten ząb choć te korzenie są martwe. Strasznie się boje wizyty kiedy mi je będą wyciągać bo one są kiepsko ułożone najchętniej to bym poszła do chirurga by mi wyjął to sprawniej. Aż mnie mrozi na samą myśl.

Moze jakis nerw gdzies tracili i dlatego teraz czujesz, bo teoretycznie nie powinnas jak jest martwy… a nie da sie dostac do chirurga wczesniej? Jakis sor denstysttczny, troche posymulowac, ze boli bardzo?

 

[Hermeneg]

Dwa razy nie musisz powtarzac ale pamietaj, ze siedzac wspolnie w pieczarze jest szansa zrobic ognisko, ktos przyniesie kielbaski, ktos inny chlebek i jakos to bedzie!

Trzymaj się i nie zamykaj się, najgorzej samej.. pomarudzimy i popłaczemy tu razem

Popieram! W kupie raźniej!

 

[niecierpliwamatka]

Oh!!!! Ochota mi wróciła, śluz przezroczysty, nie mam owulakow ale mojemu nie odpuszczę wiem że szansa jest nikła... Znam jego wyniki, ale no wiecie .. lepszy rydz jak nic... Może mi się owu przesunęła? Może jest cokolwiek szans. No kurde... Abstynencja była 3dni... Może .. może...