Dzień dobry 

️ 
Nadrabiając Was: 
Byłam w takiej sytuacji ja w ciąży a moja przyjaciółka z mężem starali się 3 lata i leczyli aktualnie w klinice.
Było mi z tym bardzo źle, nie chciałam z nią rozmawiać by przypadkiem nic nie mówić o ciąży itp. Jak pytała jak się czuję to odpowiadałam szybko i bez konkretów. 
Swego czasu siedziałam i ryczałam, że nie mogę jej powiedzieć paru rzeczy na temat dziecka bo nie chciałam jej zaprzątać głowy, więc wygadywałam się na forum i bratowej. 
W zaawansowanej ciąży widziałyśmy się 2 razy, w tym ukrywałam brzuch pod bardzo luźnymi sukienkami. Także ciężko to znosiłam… więc nie wyobrażam sobie właśnie takiego zachowania osob co wiedzą, że ktoś się stara i jeszcze opowiadają o wózkach, dzieciach itp. To nie jest osoba na pewno empatyczna, tylko egoistyczna…
Przyjaciółkce na szczęście miesiąc po moim porodzie udał się transfer i totalnie nie mieliby szans na naturalne poczęcie co jeszcze bardziej mnie przekonało do tego, że ludzie powinni się po prostu zamknąć w kwestii robienia dzieci…. 
@Cukierkowa26 rozumiem Twoją frustrację i złość, z mężem pogadaj szczerze po prostu, powinien zrozumieć 

 przytulanko po kłótni jest czasem lepsze niż tak po prostu 
My z mężem wczoraj przytulanko, córka dała nam bardzo dużo czasu bo zasnęła na noc o 17 

 testy pokazywały pik wczoraj a ja już sobie wkręcam, się udało itp bo tu poboli tu coś pociągnie, masakra 

 czemu od razu nie może ciało powiedzieć, że się udało lub nie, tylko trzeba czekać 
Życzę Wam dobrego dnia!