reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

🌬️💫💙W listopadzie chłodem wieje, lecz w nas na dwie kreski nadzieja szaleje!💙💫🌬️

Ciężko mi się dziś ogarnąć, myślami co chwilę odpływam, teraz dopiero przetwarzam fragmenty ostatniej rozmowy, wyniki badań. Eh.. maz nie chcę rozmawiać bo ,,po co gadać, trzeba czekać do soboty" a ja mam w głowie 209wersji rozmowy 304warianty pytań i odpowiedzi oraz 706 schematów dot. Jak bardzo się nie uda i nic z tego nie będzie.... Masakra, to chyba przez pełnię.
 
reklama
Mi by się laczek przydał..
Żeby przywołać mnie do logicznego myślenia.
Bo czuje się jak przegryw...
Widze dzisiaj same prosicie sie o laczki, no dwa razy mi sie nie trzeba powtarzac :D po pierwsze nic jeszcze nie stracone, czekam z niecierpliwoscia na Twoj test rano! Po drugie dopoki walczysz jestes zwyciezca i tego sie trzymamy!
Ciężko mi się dziś ogarnąć, myślami co chwilę odpływam, teraz dopiero przetwarzam fragmenty ostatniej rozmowy, wyniki badań. Eh.. maz nie chcę rozmawiać bo ,,po co gadać, trzeba czekać do soboty" a ja mam w głowie 209wersji rozmowy 304warianty pytań i odpowiedzi oraz 706 schematów dot. Jak bardzo się nie uda i nic z tego nie będzie.... Masakra, to chyba przez pełnię.
Ale dzisiaj mam pracowity wieczor! Kolejna zalaczkowana do kolekcjo! Halo! Przygotowana dobrze, ze jestes, spisz sobie to wszystko bo jak trzeba to wylatuje z glowy, ale wszystko musi byc z nastawieniem „kiedy sie uda” a nie „kiedy sie nie uda”!
 
Ciężko mi się dziś ogarnąć, myślami co chwilę odpływam, teraz dopiero przetwarzam fragmenty ostatniej rozmowy, wyniki badań. Eh.. maz nie chcę rozmawiać bo ,,po co gadać, trzeba czekać do soboty" a ja mam w głowie 209wersji rozmowy 304warianty pytań i odpowiedzi oraz 706 schematów dot. Jak bardzo się nie uda i nic z tego nie będzie.... Masakra, to chyba przez pełnię.

Jak dobrze, że na mnie pełnia nie oddziałowywuje. Mój mąż nie wie co to zmienne nastroje bo calutki miesiąc jestem tak samo wkurw.. 🤣
 
Ciężko mi się dziś ogarnąć, myślami co chwilę odpływam, teraz dopiero przetwarzam fragmenty ostatniej rozmowy, wyniki badań. Eh.. maz nie chcę rozmawiać bo ,,po co gadać, trzeba czekać do soboty" a ja mam w głowie 209wersji rozmowy 304warianty pytań i odpowiedzi oraz 706 schematów dot. Jak bardzo się nie uda i nic z tego nie będzie.... Masakra, to chyba przez pełnię.
Na pocieszenie sobota już nie długo. Wyjasni sie Wam wtedy wiele. Trzymam kciuki za konkretny plan działania 🤞
 
Dziewczyny ja wiem jak pozytywnie myśleć, ja wiem, co powinnam czuć ale... Tak cholernie czuję, że tym razem to mój optymizm można sobie w Dudy włożyć. Wszędzie dzieci, ciężarne kobiety.... Ostatnie kilka lat to był koszmar, prywatnie i zawodowo... Eh,. Rozwod, wyprowadzka z dzieckiem, praca, choroba, długi po byłym, wyjście na prostą... Nowy związek, wiele duchów przeszłości .. i gdy w końcu zaufałam, chciałam normalnie żyć, założyć rodzinę... Okazuje się, że to czego się wszyscy boją, mityczna wpadka, jest moim marzeniem. Ze coś, przed czym ludzie uciekają i się zabezpieczają jest moim prezentem pod choinkę.
 
Dziewczyny ja wiem jak pozytywnie myśleć, ja wiem, co powinnam czuć ale... Tak cholernie czuję, że tym razem to mój optymizm można sobie w Dudy włożyć. Wszędzie dzieci, ciężarne kobiety.... Ostatnie kilka lat to był koszmar, prywatnie i zawodowo... Eh,. Rozwod, wyprowadzka z dzieckiem, praca, choroba, długi po byłym, wyjście na prostą... Nowy związek, wiele duchów przeszłości .. i gdy w końcu zaufałam, chciałam normalnie żyć, założyć rodzinę... Okazuje się, że to czego się wszyscy boją, mityczna wpadka, jest moim marzeniem. Ze coś, przed czym ludzie uciekają i się zabezpieczają jest moim prezentem pod choinkę.

Ciężko czasami myśleć pozytywnie, nie ma się co do tego zmuszać. Jednak pamiętaj żeby nie robić tego przez dłuższy czas 🥹
Dużo przeszłaś ale to co jest obecnie nie definiuje przyszłości 🫂
A wpadka też mi się marzy ale no... młoda już nie jestem a jak byłam to oboje z mężem byliśmy na to zbyt odpowiedzialni 😅🤣
 
reklama
Ciężko czasami myśleć pozytywnie, nie ma się co do tego zmuszać. Jednak pamiętaj żeby nie robić tego przez dłuższy czas 🥹
Dużo przeszłaś ale to co jest obecnie nie definiuje przyszłości 🫂
A wpadka też mi się marzy ale no... młoda już nie jestem a jak byłam to oboje z mężem byliśmy na to zbyt odpowiedzialni 😅🤣
Hahaha... Przepraszam ale widzę tą rozmowę -kochanie, a może wpadka? -Nie skarbie, może później. ;P hihihi .. ale tak serio, to marzę zapomnieć o wszystkim i np. 30-40dc powiedzieć: oh jej, chyba mi się spóźnia miesiączka... Pójść do apteki kupić test, zrobić i zobaczyć 2 granatowe kreski, bez żadnego wymyślania pod światło, bez tańców nad świeżo wschodzącym słońcem, gdzie należy uchwycić pierwszy promień, odbity od kopytka jednorożca. A później podjechać do gina żeby wyznaczył termin i pokazał bijace serduszko. Tak, z takim spokojem, i pewnością że to przecież musi pójść gładko, przecież to takie oczywiste.
 
Do góry