reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

🍁🍂🎃 W październiku szykujemy dynie, ogrom dwóch kresek nas nie ominie! 🎃🍂🍁

Ja się pytałam lekarza to mówił że jak pojawia się krew, ale nie ta różowa i nie ta brązowa i trzeba faktycznie użyć już np podpaski to on to uznaje za pierwszy dzień cyklu. Ale gratulacje z powodu wydłużenia fazy lutealnej u mnie właśnie 10 dni …..
Dostałam duphaston na wydłużenie ale progesteron 8 dni po owulacji niecałe 7 .
Będziemy zmieniać na inny lek by go podnieść.
 
reklama
Ja swojej teściowej tez powiedziałam tylko o pierwszej stracie, na co ona: "pierwsze śliwki robaczywki", więc już o kolejnych niepowodzeniach nie wspominałam...
Ja od babci męża usłyszałam ,że inne zachodzą i rodzą a ze mną są tylko problemy albo,że już raz mi gratulowała i jak się skończyło...
Także też skończyłam tam temat starań i strat bo praktycznie zero wsparcia tak otrzymałam... O ostatniej straconej ciąży się dowiedziała bo mój mąż miał w międzyczasie urodziny i dzwoniła do niego z życzeniami o takiej porze dnia,że byłby w pracy a słyszała naszą córkę w tle...no i ten mój długi pobyt w szpitalu
 
Myślę że prędzej bym ogłosiła w wiadomościach niż powiedziała cokolwiek mojej babci. Ona rodziła dzieci jak maszynka i jej córki tak samo, same nieplanowane ciąże w dużych ilościach więc by mi powiedziała że to pewnie dlatego że do kościoła nie chodzę. Niech sobie żyje spokojnie w swoim świecie kobieta.
 
Ja generalnie też wolę unikać, chociaż powiem Wam, że w gruncie rzeczy nieznajome dzieci mnie aż tak nie ruszają. Tyle mi jeszcze zostało z dawnej siebie - na ogół wolę koty. :D I psy! :D
Kurcze to ja wszystkie dzieciaki kocham i jestem ich ulubioną ciocią.nawet na imprezach czy spotkaniach ze znajomymi dorośli mogą nie istnieć,bo ja siedzę i układam klocki z bombelkami.
Ostatnio 3latka mojej kumpeli mówi do mnie "ciociu ja na Ciebie tak długo czekałam.całe wczoraj i całe jutro!"
Potem tylko po powrocie do domu łapie mnie nostalgia i jakiś wewnętrzny smutek,że może to jedyna rola w moim życiu- tej ulubionej cioci..
 
reklama
Kurcze to ja wszystkie dzieciaki kocham i jestem ich ulubioną ciocią.nawet na imprezach czy spotkaniach ze znajomymi dorośli mogą nie istnieć,bo ja siedzę i układam klocki z bombelkami.
Ostatnio 3latka mojej kumpeli mówi do mnie "ciociu ja na Ciebie tak długo czekałam.całe wczoraj i całe jutro!"
Potem tylko po powrocie do domu łapie mnie nostalgia i jakiś wewnętrzny smutek,że może to jedyna rola w moim życiu- tej ulubionej cioci..
Oj no to nie, to nie ja. 😁 Ale też nie mamy za wielu znajomych mających dzieci, z którymi byśmy się tak spotykali. I myślę, że w obecnej sytuacji to dobrze…
Za to zwierzęta mnie kochają! 🥹
 
Do góry