reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wasi partnerzy/ mężowie

u mnie tez ciezko bylo ostatnio jednak ja dalam rade choc widzialam to juz w ciemnych barwach i etrtaz jest super !! ...

wyjątkowa jezeli moj by był taki jak Twoj mimo ze bym go kochala spakowala jego i wystawila walizki za drzwi ...
 
reklama
Wyjątkowa... Wiem, że łatwo napisać... Ale jeśli tylko masz gdzie to pakuj siebie i małego i uciekaj. Przynajmniej na chwilę, na jakiś czas. Nie dla siebie. Dla dziecka. Bo - i tu wiem co piszę - uzależniony rodzic to dla dziecka emocjonalna masakra. Zawsze, bez wyjątków.
 
Nie mam już sił na mojego B. :-(
.... :-(
A ja mysle, ze jeszcze oboje jestescie bardzo młodzi i wszystko przed wami. Nie ma co podejmowac pochopnych decyzji, zwłaszcza jesli macie dziecko.

U mnie pomaga jasne zdefiniowanie obowiązków.. np. mozesz robic co chesz jeśli wykąpiesz, nakarmisz i położysz spac. Mamy naprzemienne dyżury podzielone na dni parzyste i nieparzyste. Każdy pracuje przy dzieku tyle samo czasu.

Moze sporobuj spisac wszystkie jego obowiązki i powiedziec i że jezeli sie z nich wywiąże to nie będziesz mu szuszyc tego dnia o nic głowy. U nas takie cos sie sprawdza. Oszczedzamy sobie w ten sposób niepotrzebnych niemiłych słów, wyrzutów, kłótni.

Przepraszam, ze wymądrzam sie nie znajac dokładnie sytuacji, ale pisze po prostu jaki układ u mnie działa (moj D jest uzalezniony od gier)
 
Nie mam już sił na mojego B. :-(
Od dawna oszukuję się sama,że będzie dobrze ,że wszystko się zmieni. Niestety.

B ma swój nałóg=Zobacz załącznik 269478 .

MAM DOŚĆ!!

Kiedy zapali doprowadza mnie do szału i płaczu :-( w niczym mi wtedy nie pomaga i traktuje jak byle kogo :zawstydzona/y:.
Zawsze jest taki sam.Gada,że już bedzie ok ze nie bedzie tego robił a robi.Naje się jak świnia i idzie spać. Zostawia mnie ze wszystkim a ja już fizycznie i psychicznie rady nie daję :-(.
Teściowe nic nie mówią na to, ze niby to tylko ja mogę zmienić a on ma gdzies wszystko co mówię.

jest mi chwilami tak przykro i mam dosyć ale nie mamy nawet na trochę gdzie się wyrwać z Patrykiem od tego wszystkiego.A ja codziennie zaciskam zęby myślę o mnie i Patryku.

Tak mi chwilami ciężko.... :-(

alez dzieciak z niego:/ jestem za, pakuj sie i uciekaj poki jeszcze masz sily!
 
On sie nie wyprowadzi , bo zawsze zaznacza ,że to on tu płaci za wszystko i jego jest wszystko więc mam się dostosować...

Nie mamy gdzie pójść niestety(Ojciec wyrzucił nas z domu..).

Dlatego ,że tak mały staż za nami to staram się to wytrzymywać ale ile można :(:-(

Obowiązków nie ma i jesli łaska naleje wody do wanny i mi później Patryka wyciągnie z wody.Musze się wiele prosić o cokolwiek :( a później wypomina ile to on się narobi myjąc 2 razy w tyg naczynia.

No bo on na nas musi zapie**** i jemu sie należy po proacy spokój. A oczywiście każda rzecz kupiona mi czy Patrykowi jest 'z łaski' (wszystko wypomina)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Wyjatkowa jestes tak mloda a masz takie pogmatwane zycie.. nie bede tu prawic morałów , ale powinnas uciekac. Nawet jesli mialby to byc osrodek pomocy dla matek. Chcesz tak dalej zyc? wierzysz w kolejne obietnice?
Uciekaj póki czas. Dziecko bedzie szczesliwsze bez ojca niz z beznajdziejnym narkomanem i współuzależniona emocjonalnie matka
 
wyjątkowa on tak dużo zarabia że wystarcza mu na was wszystkich i jeszcze zostaje mu na trawkę?? Na pewno musisz coś z tym zrobić i niech nie mówi że on na wszystko zarabia bo ty też w domu pracujesz. Jeśli kocha małego to niech z tym skończy. Musisz być bardziej stanowcza.
Tak mi się wydaje ale może nie warto być z tym człowiekiem tylko ze względu na dziecko, bo to tylko krzywda dla dziecka i ciebie.
 
reklama
wyjątkowa bez względu co postanowisz to idź do sądu i złóż wniosek o alimenty bo w innym wypadku zawsze będziesz musiała się prosić, albo idź do pracy i powiedz mu żeby zapłacił za opiekunkę bo ty nie zamierzasz się zawsze o wszystko prosić, bo to jego psi obowiązek. jak był dorosły do seksu to niech będzie też dorosły dla dziecka.
 
Do góry