reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek główny

hi mamuski! niestety ja przed swietami nie mam kompletnie czasu was podczytywac, chcialam wam zlozyc najlepsze zyczenia, a przedewszystkich bezproblemowych porodow:-) pomyslec, ze juz swieta!! jak ten czas leci:szok: za jakis miesiac bedziemy sie juz rozpakowywac!! no nic lece na zakupy, bo wczoraj troszke przegielam w pracy(14h) i lodowka na swieta pusta!! na szczescie dzis dostalam zakaz przychodzenia do pracy=]wiec ze wszystkim zdaze. a reszte trzeba sie do wigili przygotowac! raz jeszcze wesolych swiat kochane!!!
 
reklama
hej dziewczyny,mąż zasnął,co ś chory chyba troszeczkę,więc mam chwilę zeby tu zajrzeć.PRzede wszystkim zdrowych Świąt.23 grudnia byłam na usg-okazało się ,że dzidzia jest bardzo duża ,waży 2,5 kg i jest długa.Położnie miednicowe,a nie głowkowe,co 2 tygodnie teraz muszę chodzić do lekarza,za 4 tygodnie do kliniki muszę jechać i będą sprawdzać czy się odwróciła ,jesli nie to będą próbowali ją odwrócić,a jeśli się nie uda to 14 lutego będę miała cesarkę.6 stycznia jeszcze jeden test na cukier przez to ,że dzidzia taka mała .No i najgorsze nie pokazała się nadal nie wiemy czy to na 100 % dziewczynka,bo ma nóżki na dole bardzo ściśnięte.Szkoda ,bo teraz zamawiając wszystko z Polski będziemy musieli kupować w neutralnych kolorach,a tak Tatuś chciał wszystko różowe :).No i usg jeszcze jedno będę miała w 37 tygodniu.Pozdrawiam Was wszystkie
 
Kochane lutóweczki:-) Oj nie było czasu zaglądać tu ani tuż przed,ani w czasie świąt-dopiero dziś chwila.Przed świętami duzo zajęć w kuchni:tak:,w czasie świąt dużo gości i dużo jedzenia-nawet ciężko już siedzieć przy komputerze-niewygodnie.Dodatkowo dla mnie codziennie próby w kościele,by ładnie oprawić śpiewem Mszę każdego dnia-od pasterki do jutra CODZIENNIE.
Mam nadzieję,że miło spędzacie święta,Ja spędzam bardzo miło,ale noce są teraz straszne,bo coraz bardziej przeszkadza rosnący z dnia na dzień brzuszek,kręgosłup dxwiga coraz większy ciężar,a jeszcze się objadam-bo tyle smakołyków i każdy tak zachęca,że niby za dwoje muszę,tak więc w nocy cięzko znaleźć dobrą pozycję do spania:-(,bolą krzyże i wogóle wszystko boli i nie ma spania:-(
Ale wkrótce stary rok się kończy i do porodu już tylko kilka kroczków zostanie:-).A jak Wasze samopoczucie? życzę by było jak najlepsze w tych ostatnich dniach świętowania i oczekiwania na Nowy Rok i tego,co nam przyniesie:-D
 
Hej lutóweczki :-)

U mnie wszystko OK, po za tym, że przeziębiona jestem... a w Wigilię to była udręka , myślałam, że na prawdę będzie trzeba jechać do szpitala, nie wiedziałam zupełnie co ze sobą zrobić :no::crazy: z nosa leciała mi ciągle woda... :wściekła/y: , gardło piekło , chusteczka za chusteczką lub papier toaletowy szło wszystko jak woda... i w dodatku z oka jednego leciały mi ciągle łzy :laugh2::crazy: i przez te przecieranie papierem i chusteczkami czerwone oko mam do dzisiaj... ale powoli przechodzi, kuruję się WICK'iem i innymi aplikatorami :laugh2::-D i tabsami... oczywiście bez przeciwskazań , jeśli chodzi o ciążę...
Martwiłam się nieźle w Wigilię, ale na szczęście dzisiaj wstałam cała spocona :wściekła/y: i wygrzana ;-) i o wiele lepiej... chociaż to jeszcze nie to co się chce :crazy::eek: ale może do Sylwestra mi przejdzie :-D
A za niedługo jedziemy po łóżeczko dla małej :-) i te WAŻNIEJSZE rzeczy już mam... jedynie zostanie torba do szpitala :tak:

Pozdrowionka dla Was i Waszych brzucholków :-) (oczywiście nie buziakuję, bo jeszcze Was pozarażam :-D:szok:) ...
 
Martwiłam się nieźle w Wigilię, ale na szczęście dzisiaj wstałam cała spocona :wściekła/y: i wygrzana ;-) i o wiele lepiej... chociaż to jeszcze nie to co się chce :crazy::eek: ale może do Sylwestra mi przejdzie :-D

Kochana to nieciekawie, że tak źle się czułaś w święta, ale oby już było tylko coraz lepiej:-)

23 grudnia byłam na usg-okazało się ,że dzidzia jest bardzo duża ,waży 2,5 kg i jest długa.Położnie miednicowe,a nie głowkowe,co 2 tygodnie teraz muszę chodzić do lekarza,za 4 tygodnie do kliniki muszę jechać i będą sprawdzać czy się odwróciła ,jesli nie to będą próbowali ją odwrócić,a jeśli się nie uda to 14 lutego będę miała cesarkę

Kochana to rzeczywiście mała już duża, ale dobrze, że wszystko w porządku:-D a teraz tylko musicie czekać na wiadomość czy będzie cesarka czy nie:tak:

Ehhh i już po świętach:sorry: było strasznie fajnie, tylko kręgosłup bardzo mnie boli i wszędzie gdzie byliśmy przybierałam jakieś dziwne pozycje, żeby mi było wygodnie:-p

Dziś Mężuś w pracy, więc ja leniu****ę:-D

Buziaczki kochane:-)
 
Święta święta i po Świętach:-) Piękną mieliśmy Wielkanoc podczas tegorocznego Bożego Narodzenia, prawda??:-D Ciepło, słonko świeci. Objadłam się przez te Świeta aż po Wigilii klamry w kurtce nie mogłam dopiąć:-D Jutro idę do lekarza, więc proszę trzymać kciuki:tak:
 
Święta święta i po Świętach:-) Piękną mieliśmy Wielkanoc podczas tegorocznego Bożego Narodzenia, prawda??:-D Ciepło, słonko świeci. Objadłam się przez te Świeta aż po Wigilii klamry w kurtce nie mogłam dopiąć:-D Jutro idę do lekarza, więc proszę trzymać kciuki:tak:
Powodzenia u lekarza!3mamy kciuki;-)

Witam się i ja po świątecznie..jak pisałyście,nie bardzo było czasu..my byliśmy u rodziców moich na święta..i Święta były udane..dzisiaj sie obijamy;-):tak:
może na jakiś spacerek sie wygrzebiemy..
ja teraz mam wizyte 5tego stycznia..boje sie że po Śwętach to wage lekarzowi popsuje haha:-p;-):-D
allle żeśmy pojadły;-)a co..w końcu święta są raz w roku:rofl2:
Mam nadzieje,że u Was wszystko ok.Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli;-)
 
Witam Kochane Lutóweczki!!!
I Juz po świetach.... czuje sie troche ociężała ale to po tym przepysznym jedzonku haha:tak::-):-):-). Juz sie nie moge doczekac stycznia a konkretnie 7 stycznia. Bede miala robione usg i dowiem sie jaki moj synus jest juz duzy i czy z nim wszystko w porzadku. Ogolnie w świeta czułam sie dobrze wczoraj tylko skurcze mnie złapały:-( i troche żle sie czułam ale dzis juz jest dobrze. We wtorek wyjezdzamy do rodziny ponad 200 km z zabrza i troche sie boje tej podrozy ( w koncu jest to ok 3 h w samochodzie) ale mam nadzieje ze dojedziemy spokojnie. Kochane Mamusie niewiem kiedy tu znów zawitam dlatego chciałabym już dzis zyczyc Wam aby w tym nadchodzacym roku spełnily sie Wasze najskrytsze marzenia, duuuuuzo zdrowia i szcześcia i aby ten rok był jeszcze lepszy od tego ktory juz niedlugo nas opuści.


GORĄCO POZDRAWIAM!!!!!:-D:tak::-)
 
reklama
I ja się witam po świętach..większa...cięższa ale wypoczęta :tak:
Ja też czekam na styczeń...a konkretnie 11.01. :-) Dowiem sie wtedy jak moje łożysko i podglądnę co ta nasza niunia porabia w brzuszku...mam nadzieję że potwierdzą mi płeć :-D
Ja czuję się ogólnie ok...choć dziś kilka razy pobolewał mnie brzuch jak na okres...:dry: mam nadzieję ze nic się nie dzieje i malutka dobrze się czuje i nie wybiera się jeszcze na świat...musi poczekać jeszcze choć do połowy stycznia...wtedy będziemy mieć już chyba wszystkie zakupy zrobione :tak:
Pozdrawiam was cieplutko :-)
 
Do góry